Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
neokatechumenat
Autor Wiadomość
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #436
 
Cytat:Wiem, że chcesz dobrze, wiem, że to nie jest czymś złym, wielką tajemnicą, ale mimo wszystko - jest chyba zalecenie względem którego trzeba zachowywać informacje dla siebie
Podoba mi się ten radykalizm względem zaleceń, stosujcie się równie radykalnie do przepisów liturgicznych, a nie będzie się do czego "przyczepić'...

[ Dodano: Pią 30 Kwi, 2010 22:09 ]
Basiu - rozumiem, o co chodzi, przynajmniej tak mi się wydaje, ale uważam, że nie każdy grzech nadaje się do wypowiedzenia, nie zawsze to buduje, często może gorszyć i wprowadzać niepotrzebny zamęt. Raz odpuszczonego się nie rozgrzebuje, bo po co? Jeżeli chcę coś powiedzieć mojej siostrze czy bratu na świadectwo, jak Pan mnie wyciągnął z bagna grzechu, to mówię, ale rozważnie dobieram komu mówię, jak wiele podaję szczegółów i o jakich sytuacjach mówię. Trzeba mieć pewność, że takie otworzenie się przyniesie dobro, a nie zasieje zamętu. Jeżeli mówię o tym jednej, zaufanej osobie, to mogę mieć przekonanie, że to zbuduje dobro, ale pewności nigdy nie mam. Tym bardziej, jeżeli mówię o tym grupie np. 10 osób. To samo może 2 osoby zbudować, a 8 nie będzie w stanie zrozumieć, bo nigdy nie przeżyło niczego podobnego.

Znajomość moich grzechów może przysporzyć komuś pokus do plotkowania, czy osądzenia mnie - nawet jeżeli ktoś ma dobre intencje, to mając takie skłonności może toczyć z tego powodu wewnętrzną walkę. Ja sama też nie chciałabym znać grzechów moich bliźnich ze szczegółami. Cieszę się, że nie muszę.

Cytat:Tak się składa, iż doprawdy nie wiem o co walczysz.... , bo skoro masz wątpliwości - to po prostu idź na Eucharystię i uczestnicz w niej, ale nie dla ciekawości, lecz by pogłębić relacje z Jezusem... .
Nie mam wątpliwości co do Eucharystii. Dlatego chodzę na Eucharystię i korzystam z niej, staram się pracować nad moją relacją wobec Jezusa (bo Jego relacja do mnie jest zawsze bardzo dobra :mrgreen: ). Eucharystia sprawowana przez prezbitera DN chyba nie jest niczym "więcej", prawda?

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
30-04-2010 21:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
bashca Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 835
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #437
 
Smutny Przepraszam nie przypuszczałam że znowu napisam za dużo...

W niedzielę będe miała okazję rozmawiać ze wspólnotą na ten temat i nie tylko moja ale wieloma które są tez na starszym etapie.Także mam nadzieję że wszystko zostanie wyjaśnione. Wydrukuję sobie z forum zagadnienia o jakich mówimy i może uda się rozświetlić tą sytuację Oczko

Tak wogóle jakby ktoś był chętny,w tą niedzielę do Warszawy przyjeżdża Kiko, założyciel Drogi żeby spotkać sie ze wspólnotami Neokatechumenalnymi z Polski, będzie to przede wszystkim oprócz katechezy spotkanie powołaniowe. Ludzie z Drogi którzy odkryli w sobie powołanie do życia zakonnego będą "wstawali" tzn zawsze Kiko Mówi " niech wstana osoby które zdecydowały się.." potem najpierw ci mężczyźni, potem kobiety , schodzą się z całego placu aby kapłani sie nad nimi pomodlili.. t

Kiedyś juz o tym pisałam i nawet przytoczyłam fragment z youtube`a
Cytat:(..)
http://www.youtube.com/wa...feature=related

piosenka Anastazis na youtubie, ktoś zrobil do z tego filmik , na którym pokazany jest własnie moment gdy ludzie z wielu wspólnot DN na świecie, którzy zdecydowali się iść do seminarium m bądx zakonu, ida po błogosławieństwo do kapłanów.
Potem Ci bracia i siostry z neo ,którzy zdecydują się na pójście do Redemptoris losują spośród 70 różnych seminarii na całym świecie, do którego pojadą, czestro jak przyjeźdźają w ogóle nie znaja języka(...)

"Dla niektórych ludzi twoje życie może być jedyną Biblią jaką przeczytają" Uśmiech
/W.J Toms/
30-04-2010 22:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #438
 
Cytat:w tą niedzielę do Warszawy przyjeżdża Kiko
Zaproście go na forum Język

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
30-04-2010 23:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #439
 
siloam napisał(a):To nie ma nic do rzeczy. Znałem program swoich studiów zanim się na nie wybierałem. Neokatechumenat skupia głównie ludzi dorosłych. Mamy być jak dzieci ze strony moralnej a nie intelektualnej.

Ma i to wiele.
Po pierwsze : Neokatechumenat nie skupia tylko osób dorosłych. Jest młodzież i to już od 13 roku życia. A więc mało wiesz na temat Neokatechumenatu.

Po drugie: Tutaj nie chodzi o samą wiedzę a dokładniej nie chodzi o to ile dziecko umie, ale w jaki sposób ma wiedze przekazywaną. Chodzi o to, że dziecku w wieku np 4 czy 7 lat nie wpajasz do głowy wiedzy, która przekracza poziom jego wieku. Nie uczy się dziecka materiału, który nie jest na jego wiek. Wszystkiego dziecko uczy sie stopniowo po przez kolejne etapy życia. Czy będziesz wymagał od dziecka 7 letniego aby umiało tabliczkę mnożenia?

Tak jest też z ludźmi. Nie wszystko człowiek przyjmie od razu. Słowo Boże czy nauczanie Kościoła dla prostego człowieka, tym bardziej z poza Kościoła jest zbyt trudne aby je przyjąć czy opanować. Trzeba stopniowo nauczać a nie pakując człowiekowi stertę przepisów tworząc z niego teologa. Człowiek uczy się od podstaw, aby mógł coś zrozumieć, aby mógł Słowo przyjmować, aby mógł opanowywać nauczanie Kościoła. Szkoda, że tego nie pojmujesz.

[ Dodano: Sob 01 Maj, 2010 00:29 ]
omyk napisał(a):Zaproście go na forum

Kiko nie ma czasu na zabawę. On ma tyle zajeć, że nie wiem czy ona ma czas na relaks.
Ewangelizacja, Ewangelizacja, Ewangelizacja. :aniol: [-o< :gitarka:

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
01-05-2010 00:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #440
 
Tomaszu: Siloam napisał głównie. Jaki macie procent dzieci w ruchu?

Co do Kiko - przecież żartowałam. Język

Ale całkiem na poważnie - nasz papież zachęca do ewangelizacji przez internet Uśmiech To specyficzne pole pracy, ale jak najbardziej "na poważnie".

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
01-05-2010 05:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
bashca Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 835
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #441
 
Cytat:Tomaszu: Siloam napisał głównie. Jaki macie procent dzieci w ruchu?

To jest o tyle „skomplikowane, że do raz utworzonej wspólnoty nowi ludzie nie dołącząją. Także jak spojrzysz na wspólnotę która jest 20 lat na drodze tob będą siłą rzeeczy emeryci Język
U nas wspólnota ma 5 lat najmłodsza osoba ma 19 lat->czyt Basia Poza tym kilka studentów,reszta to ludzie zaraz po studiach ich jest sporo, cztery osoby ok. 50, trzy świerze rodzinki( wchodząc do wspólnoty nie byli jeszcze zaręczni) , i siedem rodzin z małymi dziećmi, , w sumie osiemnaścioro dzieci do lat 15 w ok. 40 osobowej wspólnocie.
Czyli odesetek dzieci spory Duży uśmiech ale za 10 lat to on się na pewno zmniejszy

"Dla niektórych ludzi twoje życie może być jedyną Biblią jaką przeczytają" Uśmiech
/W.J Toms/
01-05-2010 09:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
siloam Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 173
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #442
 
bashca napisał(a):Czyli odesetek dzieci spory Duży uśmiech ale za 10 lat to on się na pewno zmniejszy
10 lat w neo? Ile trwa "Droga"? Katechumenat o ile się nie mylę w starożytności trwał ok 3 lat i był przygotowaniem do życia chrześcijańskiego w Kościele. Bycie 10 lat na Drodze to ciągłe bycie intelektualnym dzieckiem z wiedzy o Kościele. Tak jakby ktoś zatrzymał się na poziomie wiedzy o Kościele, którą uzyskał w przygotowaniu do I Komunii Świętej. Nic dziwnego, że Kiko jest wstanie sprzedać Wam swoją wizję jedynie prawdziwego kościoła katakumbowego vel salkowego. Po prostu nikt nie uczy was tam ani wytycznych liturgicznych, ani teologii, ani Tradycji, bo Kiko uważa okres od edyktu Konstantyna do SVII za zastój Kościoła. Smutny

Cytat:Chodzi o to, że dziecku w wieku np 4 czy 7 lat nie wpajasz do głowy wiedzy, która przekracza poziom jego wieku.
W DN te same stopnie robią ludzie w różnym wieku i o różnym poziomie duchowym, więc nie mydl mi oczu. Statystycznie 30 latek jest w stanie pojąć więcej niż 10 latek.

Objawienia uznane przez Kościół katolicki: Objawienia.info
01-05-2010 21:20
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #443
 
siloam napisał(a):... bo Kiko uważa okres od edyktu Konstantyna do SVII za zastój Kościoła. Smutny

To są oszczercze twierdzenia..... nie godne chrześcijanina.

Co do ilości lat na drodze -nic tu nie przesądza, My uczymy się właśnie być jak Jezus, pokornymi sługami Kościoła.... Ty jak sądzę już jesteś na wyższym szczeblu rozwoju duchowego, więc pozwól nam biedaczynom, i grzesznikom, siedzieć w "oślej ławce" tyle lat ile potrzeba.

Bo 3/5 lat katechumenatu z czasów pierwotnego Kościoła nam nie wystarczy - takimi wielkimi grzesznikami jesteśmy. Więc pokornie prosimy o wyrozumiałość barci i siostry, którzy bardziej w Panu są zakorzenieni .....niż Neoni....

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
01-05-2010 22:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aleksab Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 530
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #444
 
pewnie o podobny filmik chodzi : http://www.youtube.com/watch?v=wUAcNlz5tFY

"Światłość Chrystusa musi być głoszona, musi dotrzeć do wszystkich, aby przez Ewangelię światło padło na życie ludzi, aby zrozumieli jego sens i umieli je przeżywać w nadziei, która rodzi pokój i głęboką radość."

X Franciszek Blachnicki

"Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: Walcz, Kochaj, Cierp "
01-05-2010 22:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #445
 
siloam napisał(a):10 lat w neo? Ile trwa "Droga"? Katechumenat o ile się nie mylę w starożytności trwał ok 3 lat i był przygotowaniem do życia chrześcijańskiego w Kościele. Bycie 10 lat na Drodze to ciągłe bycie intelektualnym dzieckiem z wiedzy o Kościele. Tak jakby ktoś zatrzymał się na poziomie wiedzy o Kościele, którą uzyskał w przygotowaniu do I Komunii Świętej. Nic dziwnego, że Kiko jest wstanie sprzedać Wam swoją wizję jedynie prawdziwego kościoła katakumbowego vel salkowego. Po prostu nikt nie uczy was tam ani wytycznych liturgicznych, ani teologii, ani Tradycji, bo Kiko uważa okres od edyktu Konstantyna do SVII za zastój Kościoła.

Ty zapewne możesz czuć się już nawrócony, my z Drogi raczej nie czujemy się nawróceni i pragniemy dalej się nawracać i czerpać z Kościoła dobre owoce. Jesteśmy tak biedni duchowo, że pragniemy zaspokajać swój głód Słowa Bożego i Eucharystii, gdzie możemy też ucztować z Chrystusem obecnym pod postaciami Chleba i Wina. Pragniemy też służyć innym widząc w innych Chrystusa, czego ty być może nie widzisz, ale do tego potrzeba raczej tych tzw "okularów wiary" Szczęśliwy Oczywiście nie twierdzę, że nie masz wiary, ale takie okulary chyba lepiej pozwalają widziec ten poziom wiary u siebie, to nam pomaga w rozwoju duchowym i w życiu, które staramy się kształtować na wzór św.Rodziny z Nazaretu.

Pewne rzeczy też trzeba widzieć a do tego potrzeba zejść do prawdy o sobie, do własnego ja, ale ty zapewne tego nie doświadczyłeś? Droga zapewne dla ciebie to jakaś sekta (?), Kiko głosi herezje. Są jakieś miejsca dla ciebie, gdzie mógłbyś poznać prawdę o sobie - chodzi o życie Kościoła, jakieś wspólnoty, w których mogłeś tego doświadczyć? :-k
#-o

siloam napisał(a):Tak jakby ktoś zatrzymał się na poziomie wiedzy o Kościele, którą uzyskał w przygotowaniu do I Komunii Świętej. Nic dziwnego, że Kiko jest wstanie sprzedać Wam swoją wizję jedynie prawdziwego kościoła katakumbowego vel salkowego. Po prostu nikt nie uczy was tam ani wytycznych liturgicznych, ani teologii, ani Tradycji, bo Kiko uważa okres od edyktu Konstantyna do SVII za zastój Kościoła.

Wiesz co, ja mam wrażenie, że ty żyjesz gdzieś na jakim odludziu i sam tą wiedzę sobie wpajasz, nie masz kontaktu z żywym Kościołem tzn ze wspólnotami. Gdybyś miał wiedzę na temat Drogi, gdybyś był choć trochę na Drodze to zauważyłbyś, że dzieci czy też młodzież w wieku tak ponad 13 lat a może nawet i wcześniej mają taką wiedzę, że mogliby katechezy prowadzić. Ja bynajmniej gdy słuchałem wprowadzeń do czytań takich młodych ludzi to widać jest, że ich życie to konkretne doświadczenie Boga, to wiedza, którą nie zdobywali przygotowując sie do I Komunii Świetej, ale uczestniczenie wraz z rodzicami w życiu wspólnoty, w życiu Kościoła. Jeśli masz ku temu wątpliwości to podam ci przykład dzieci, które na wielu ludziach i na księżach zrobili takie wrażenie, że aż zatykało człowieka.

Byłem na uroczystości pogrzebowej naszej katechistki, msza była celebrowana w katedrze, gdzie oprócz wielu prezbiterów był też biskup. Mają jedenaścioro dzieci. Wyobraź sobie co czują dorośli gdy ktoś bliski odchodzi : mąż, żona czy inna osoba bliska? Jest rozpacz, nawet ludzie mdlej z rozpaczy, z wrażenia. Te dzieci zgromadzone przy trumnie swej matki przeżywały jej odejście w sposób, w jaki nikt by się nawet nie spodziewał. Widac było taki wewnętrzny pokój, nie było żadnej histerii, płaczu. Wszystkie siedziały spokojnie. Nad grobem było to samo. Nie twierdzę, że nic nie przeżywały w swoim sercu, ale na zewnątrz tego nie okazywały, były przygotowane do tej chwili w sposób chrześcijański, czego brakuje wielu z nas.

Tak więc te herezje które według ciebie głosi Kiko, te herezje które są nauką Kościoła przynoszą takie właśnie owoce. Pokaż mi własne owoce w postaci twojego doświadczenia Boga, życia chrześcijańskiego? Jak narazie negujesz to co jest głoszone na Drodze, ale to co jest na Drodze to konkretne doświadzenie, nie tylko wiedza, to doświadczenie daje konkretne owoce, jakich w codziennym życiu nie często widzisz. Iżadne nauczanie czy dokumenty ci tego nie pokażą. I tego według mnie brakuje we współczesnym świecie. Takie sytuacje to konkretne świadectwo, którego nawet w Kościele - chodzac co niedziela na mszę - trudno zobaczyć.
Nie twierdzę, że msza nic nie daje, ale wiem, że nie często można doświadczyć czegoś takiego - takiego widoku, takiego świadectwa małych dzieci, które żegnają swoja matkę w wewnetrzmym pokoju. Jestem ciekawy jaka to herezja potrafi takie rzeczy czynić?
Nigdy nie słyszałem, aby herezja mogła prowadzić do takiego życia, do takiego przeżywania tak trudnych faktów. W jaki sposóbherezja może tak działać? Czy w herezji może być Duch Święty? - bo napewno te dzieci tego Ducha miały, inaczej ich postawa byłaby znacznie gorsza, inaczej przeżywałyby odejście swej matki.

Pozdrawiam

[ Dodano: Sob 01 Maj, 2010 23:37 ]
siloam napisał(a):W DN te same stopnie robią ludzie w różnym wieku i o różnym poziomie duchowym, więc nie mydl mi oczu. Statystycznie 30 latek jest w stanie pojąć więcej niż 10 latek.

Ty jednak nadal nie kumasz o co chodzi a twierdzisz, że 30 latek jest w stanie pojąć więcej niż 10 latek. Popatrz się zatem na siebie. Tobie się tłumaczy jako osobie dorosłej (o ile ten wiek, który podałeś jest prawdziwy - tego nie wiem, ale zakładam, że tak) i nie pojmujesz o co biega a ja gdybym wyjaśnił to swojemu dziecku to wierzę, że załapałoby znacznie szybciej niż ty.
I o czym to świadczy? Chyba o tym, że dzieci potrafią swoim rozumowaniem przewyższać dorosłych. Tak jest i to bardzo często. Ten kto ma swoje dzieci to wie o czym piszę.
Często rodzice uczą się wielu rzeczy od dzieci.

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
01-05-2010 23:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
siloam Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 173
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #446
 
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):- chodzi o życie Kościoła, jakieś wspólnoty, w których mogłeś tego doświadczyć?
Nie odniosłeś się do niczego co napisałem. Zamiast tego odpowiedziałeś jakimiś inwektywami. Tak oczywiście nie twierdzisz, że brak mi wiary, a tylko to sugerujesz.
Zrozum jedno - Kościół jest wspólnotą. Nie muszę szukać oaz, odnów i kikonumenatu, aby móc doświadczyć wiary w Jezusa Chrystusa.

Cytat:nie masz kontaktu z żywym Kościołem tzn ze wspólnotami.
Żywy Kościół to nie wspólnoty Bezdroża kikonumenalnego.

Cytat:dzieci czy też młodzież w wieku tak ponad 13 lat a może nawet i wcześniej mają taką wiedzę, że mogliby katechezy prowadzić.
Z wykształcenia jestem pedagogiem. Wiem jaki jest zasób wiedzy o Kościele dzieci w tym wieku. To co głosisz to jakaś utopijna fanaberia.

Cytat:Te dzieci zgromadzone przy trumnie swej matki przeżywały jej odejście w sposób, w jaki nikt by się nawet nie spodziewał. Widac było taki wewnętrzny pokój, nie było żadnej histerii, płaczu. Wszystkie siedziały spokojnie. Nad grobem było to samo. Nie twierdzę, że nic nie przeżywały w swoim sercu, ale na zewnątrz tego nie okazywały, były przygotowane do tej chwili w sposób chrześcijański, czego brakuje wielu z nas.
Wiem, że macie pewien nacisk na radość w czasie pogrzebu. Podkreślasz, że dzieci nie płakały, a przy grobie Łazarza nawet Pan Jezus zapłakał. Twierdzisz, że brak mu było wiary, a te dzieci postąpiły w sposób doskonalszy? Droga wyprała Wam to co Papież nazywa "odczuwaniem z Kościołem".

Cytat:Pokaż mi własne owoce w postaci twojego doświadczenia Boga, życia chrześcijańskiego?
Nie mam własnych owoców. Wszystko oddałem Bogu. On jest tym który uprawia i owoce do Niego należą.

Cytat:ale to co jest na Drodze to konkretne doświadzenie, nie tylko wiedza, to doświadczenie daje konkretne owoce, jakich w codziennym życiu nie często widzisz.
Wy widzicie? Na pewno i w 100%?

Jn 9:41
41. Jezus powiedział do nich: Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu, ale ponieważ mówicie: "Widzimy", grzech wasz trwa nadal.
(BT)


Cytat:Takie sytuacje to konkretne świadectwo, którego nawet w Kościele - chodzac co niedziela na mszę - trudno zobaczyć.
Nie byłbym tego wcale taki pewny. Nie widzę żadnego powodu, aby uznać, że babcia odmawiająca różaniec przed Mszą nie może doświadczyć takiej samej łaski co osoba w Odnowie, Oazie czy DN.

Cytat:Jestem ciekawy jaka to herezja potrafi takie rzeczy czynić?
np. Świadkowie Jehowy.

Cytat:Czy w herezji może być Duch Święty? - bo napewno te dzieci tego Ducha miały, inaczej ich postawa byłaby znacznie gorsza, inaczej przeżywałyby odejście swej matki.
Pan Jezus płakał... Nie miał Ducha? Przez was przebija okropna pycha. Z łatwością oceniacie wiarę innych tylko dlatego, że płakali na pogrzebie.

Cytat:Ty jednak nadal nie kumasz o co chodzi a twierdzisz, że 30 latek jest w stanie pojąć więcej niż 10 latek. Popatrz się zatem na siebie. Tobie się tłumaczy jako osobie dorosłej (o ile ten wiek, który podałeś jest prawdziwy - tego nie wiem, ale zakładam, że tak) i nie pojmujesz o co biega a ja gdybym wyjaśnił to swojemu dziecku to wierzę, że załapałoby znacznie szybciej niż ty.
Możesz przestać pisać ad personam i przyklejać etykietą do mojej wiary?

Cytat:I o czym to świadczy?
O czym świadczy postępowanie DN? Tak się składa, że pochodzę z rodziny wielodzietnej i jestem pedagogiem. Przestań idealizować dzieci, szczególnie młodsze mają bardzo uproszczony obraz Boga. Człowiek dorosły w przeważającej większości rozumie o wiele więcej niż dziecko. Przestań tworzyć pseudo-argumenty ad personam w stylu "dziecko załapałoby więcej niż Ty". To mówi tylko o Tobie i owocach DN.

[ Dodano: Nie 02 Maj, 2010 13:09 ]
Wojtek37 napisał(a):To są oszczercze twierdzenia..... nie godne chrześcijanina.
Kiko napisał to w Konwiwencji i w Orientamenti. Proponuję zajrzeć do nauczania wewnątrz DN. Ten problem poruszył ks. Zoffoli.

Objawienia uznane przez Kościół katolicki: Objawienia.info
02-05-2010 13:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
bashca Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 835
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #447
 
Cytat:Jestem ciekawy jaka to herezja potrafi takie rzeczy czynić?

np. Świadkowie Jehowy.

Aha czyli porównujesz DN do Świadków Jehowy. Dobra, to ciekawe czemu czemu DN ma ewidentne poparcie Papieża, prowadzi seminaria duchowne w Kościele (78 na świecie, funkcjonujące przy diecezjach)ewangelizuje świat( o np misjach ad gentes już pisałam,na które zreszta to właśnie papież wysyła rodziny) Dlaczego Neokatechumenat funkcjonuje w parafii uczestnicząc aktywnie w jej życiu( o tym też pisałam, jak chcesz mogę jeszcze raz wymienić). Poszczególne etapy DN sa zatwierdzone przez Kościół(chociaż szczegóły nie są dla wszystkich dostępne). Statuty zatwierdzone, liczne spotkania DN z Papieżem, Arcybiskupami, Biskupami - sama wróciłam dzisiaj z takiego. Każda liturgia na DN (oprócz PIsma Świętego) przygotowywana jest w oparciu o Słownik Teologii Biblijnej... mogłabym wymieniać ale za dużo tego

Pokaż mi teraz sektę która spełnia chociaż jedną z rzeczy wymienionych wyżej przeze mnie okay? tylko nie pozostawiaj Siloam tego bez odpowiedzi.

"Dla niektórych ludzi twoje życie może być jedyną Biblią jaką przeczytają" Uśmiech
/W.J Toms/
03-05-2010 11:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
siloam Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 173
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #448
 
Nie porównałem DN to Świadków Jehowy tylko odpowiedziałem Tomkowi na pytanie. Świadkowie Jehowy również starają się nie płakać na pogrzebach, więc zachowanie tego dziecka nie jest żadnym obiektywnym owocem. Poza tym Droga ma wśród księży i biskupów zarówno zwolenników jak i przeciwników, a Papież wcale nie wykazuje jakiegoś hurraoptymizmu, a dokładnie patrzy na ręce ludziom z Drogi o czym świadczą upomnienia dzisiejsze i jeszcze z czasów kiedy było on prefektem Kongregacji Doktryny Wiary.

Objawienia uznane przez Kościół katolicki: Objawienia.info
03-05-2010 13:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #449
 
siloam napisał(a):Nie porównałem DN to Świadków Jehowy tylko odpowiedziałem Tomkowi na pytanie. Świadkowie Jehowy również starają się nie płakać na pogrzebach, więc zachowanie tego dziecka nie jest żadnym obiektywnym owocem.

Jednak nie rozumiesz tego co ci napisałem na temat dzieci. To, że nie płakały wynika z ich chrześcijańskiego wychowania. Skoro sami księża uczestniczacy w tej uroczystości zwrócili swoją uwage na postawe tych dzieci, na ich opanowanie, pokój to świadczy to o czymś? Każde dziecko żegnające swoja matkę mogłoby znacznie inaczej przeżywać ten czas. Domyślam się, że i one czuły smutek, żal za swoja matką, bo jest to dla nich też cierpienie, ale są uczone przyjmowania różnych faktów a to świadczy dobrze o ich rodzicach, którzy dbali o ich chrześcijańskie wychowanie.

siloam napisał(a):Poza tym Droga ma wśród księży i biskupów zarówno zwolenników jak i przeciwników, a Papież wcale nie wykazuje jakiegoś hurraoptymizmu, a dokładnie patrzy na ręce ludziom z Drogi o czym świadczą upomnienia dzisiejsze i jeszcze z czasów kiedy było on prefektem Kongregacji Doktryny Wiary.

Jakoś ostatnimi czasy biskupi i papież wcale nie narzeka na Drogę, wielu biskupów ją pochwala. NIe słyszałem, aby były jakieś skargi na Drogę.
Przedstaw chociaż jakieś przykłady ostatnich narzekań czy skarg na Drogę ze strony papieża czy SA ?

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
03-05-2010 20:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
siloam Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 173
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #450
 
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Jednak nie rozumiesz tego co ci napisałem na temat dzieci. To, że nie płakały wynika z ich chrześcijańskiego wychowania. Skoro sami księża uczestniczacy w tej uroczystości zwrócili swoją uwage na postawe tych dzieci, na ich opanowanie, pokój to świadczy to o czymś?
To świadczy o waszym zagubieniu niestety. Chrystus zapłakał nad zmarłym Łazarzem, a ten nie był nawet jego bliskim krewnym. Zrozum, że płacz lub jego brak na pogrzebie nie jest miernikiem wiary. To zależy od wrażliwości. Zamiast przyklejać etykietki do wiary różnych osób poczytaj Pismo Święte:

Jn 11:32-36
32. A gdy Maria przyszła do miejsca, gdzie był Jezus, ujrzawszy Go upadła Mu do nóg i rzekła do Niego: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł.
33. Gdy więc Jezus ujrzał jak płakała ona i Żydzi, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: Gdzieście go położyli?
34. Odpowiedzieli Mu: Panie, chodź i zobacz.
35. Jezus zapłakał.
36. A Żydzi rzekli: Oto jak go miłował!
(BT)

Wielcy święci płakali na pogrzebach, a wy śmiecie oceniać na podstawie płaczu poziom czyjej wiary. Szczerze mówiąc mi to się nawet w głowie nie mieści, że można mieć taki tupet.

Cytat:Przedstaw chociaż jakieś przykłady ostatnich narzekań czy skarg na Drogę ze strony papieża czy SA ?
Teraz jest czas oczekiwania na dostosowanie się do wydanych zaleceń. A o wskazaniach dla DN pisała Ci już omyk.

Objawienia uznane przez Kościół katolicki: Objawienia.info
03-05-2010 22:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów