Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mój mąż jest... księdzem
Autor Wiadomość
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #16
 
Z tą dojrzałością to różnie jest. Ale nie jestem przekonana aby Seminarium przygotowali na takie sytuacje [jedynie że ks Marek został przygotowany]. A w pewnych wypadkach idzą do seminarium bez namysłu o trudnościach które ich czekają po wywędrowaniu z Seminarium. CZasmi przyświecają cele bardziej przyziemne.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
01-02-2007 01:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #17
 
Ech, jak ludzie umieją sobie skomplikować życie... :zmieszany:
01-02-2007 01:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #18
 
rachel napisał(a):A w pewnych wypadkach idzą do seminarium bez namysłu o trudnościach które ich czekają po wywędrowaniu z Seminarium. CZasmi przyświecają cele bardziej przyziemne.
A i owszem, prawda li to Marysiu
Seminarium to szkółka, gdzie pod kloszem rozwijają się w inspektach roślinki. A poza Seminarium jest już inaczej, proza życia...
rachel napisał(a):[jedynie że ks Marek został przygotowany].
Jest takie powiedzenie: zarzekała się żaba błota...
To nie jest taka łatwa sprawa, przygotować się do życia w świecie, będąc w pewien sposób przeciw niemu. No ale nikt nie powiedział, że będzie lekko

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
01-02-2007 01:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #19
 
Czyli jest potrzebna reformacja seminariów, żeby przygotowywali do życia w świecie, do pokus i pułapek jakie na nim/w nim czyhają.
01-02-2007 01:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #20
 
no tak, z tego co pamietam byl juz watek o "kusicielkach" klerykow i ksiezy... a ttu poprosze o ustosunkowanie sie do związkow z księżmi.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
01-02-2007 01:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #21
 
Nie Julka, nie mam na myśli tylko "kusicielek", ale również inne sprawy: np. nawiązywanie kontaktu z młodzieżą, z innymi ludźmi. Pamiętam jak ksiądz opowiadał, że byli tacy, którzy po wyjściu na tzw. przepustkę z seminarium nie potrafili normalnie się zachować w sklepie, mieli trudności z powiedzeniem o co im chodzi ponieważ za lada stała pani ekspedientka.
01-02-2007 01:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
rozumiem, ale chodzilo mi o to, ze to nie jest watek w ktorym rozmawiamy o kwestii nieprzystosowania kaplanow do zycia w spoleczenstwie ale o problemie zwiazku, a dokladniej malzenstwie kobiety z ksiedzem.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
01-02-2007 01:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #23
 
Cytat:dokladniej malzenstwie kobiety z ksiedzem
, który wyszedł z niezreformowanego seminarium i nie był przystosowany do życia w świecie ;P Dla mnie nie tylko księdza postawa ale i tej kobiety jest nie do przyjęcia...poza tym nie tylko ów ksiądz był winny...kobieta też...nie widziała co robi?po ilości dzieci można sądzić iż wie kiedy "coś" się zaczyna dziać i powinna nie "kusić" księdza...
01-02-2007 01:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #24
 
te dzieci to nie "sprawka" ksiedza, a on odszedl z kaplanstwa kiedy tylko dowiedzial sie ze ona dostala rozwod.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
01-02-2007 02:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #25
 
Nie, nie, nie o ich dziecko mi chodziło ale o to, że ta kobieta była wcześniej w związkach i zna swoje emocje, wie jak reaguje, gdy np. się zakochuje i właśnie wtedy, choćby dla dobra tego księdza, powinna zakończyć tą znajomość.
01-02-2007 02:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #26
 
no niby tak, ale to podobno byla jego decyzja, przyjechal do niej i zostal. powiedzial jej ze zrezygnowal z kaplanstwa. po tym byla dluga droga przez meki, a ona "dzielnie walczyla" o nich. we mnie od poczatku nie bylo na to zgody, ale co ja moge. przeciez to dorosli ludzie (pomijam fakt ze gosc ma na swoim koncie z pewnoscia min. 15 lat w kaplanstwie)

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
01-02-2007 02:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #27
 
Cytat:min. 15 lat w kaplanstwie
:shock: już nie wytrzymywał w kapłaństwie więc sobie kobietę znalazł?czy też był kapłanem ale nie czuł powołania? nie rozumiem :zmieszany:
01-02-2007 02:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #28
 
wlasnie nie wiem, sadzac po jego wieku to taki staz kaplanski moze miec. mlodym ksiedzem nie byl, dlaczego odszedl nie wiem, nie dopytywalam, bo i po co mi takie info. czy specjalnie szukal to nie wiem, nawet nie wiem w jakich okolicznosciach sie spotkali wczesniej, bo to tez mogloby miec znaczenie. ale cos musialo byc nie do konca w porzadku skoro odszedl, nie chcial wracac, podjal decyzje i kilka miesiecy po rezygnacji z kaplanstwa zdecydowal sie na malzenstwo. czasem zdarza sie ze kaplan odchodzi, bo sie pogubi, ulegnie emocjom, ale ma watpliwosci, wraca, a tu...

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
01-02-2007 02:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #29
 
no dobra, a owa kobieta nie mogła mu powiedzieć, że jest księdzem więc po co mu kobieta? że ma z powodu kapłaństwa pewne zobowiązania?i skoro w związku z nim wzięła rozwód z ówczesnym partnerem to nie mogła powiedzieć dlaczego doprowadza, pozwala na grzech? no chyba, że wiara nie była dla niej ważna...
01-02-2007 02:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #30
 
wiesz najpierw byl rozwod, potem on przyjechal. a rozwod nie byl z powodu ksiedza, ale tego ze maz znalazl sobie wczesniej kochanke i spotykal sie z nia wczesniej kilka lat zanim sie zona o tym dowiedziala.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
01-02-2007 02:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów