Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mój mąż jest... księdzem
Autor Wiadomość
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #31
 
aaaaa #-o "dziwny jest ten świat..." nie rozumiem jak można w ogóle coś takiego robić: mam żonę a jeszcze kochankę biorę....No pomieszane jest to nieźle...kobieta mogła wyjść za księdza, zakochać się np. z potrzeby serca, samotności, a ów ksiądz był inny niż mąż?albo chciała odegrać się na Bogu?nie wiem już sama...staram się znaleźć powodydla których tak zrobiła, żeby zrozumieć tą całą sytuację....
01-02-2007 02:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #32
 
on jesty bardzo opiekunczy. podobno nikt nie potrafi kochac tak jak byly ksiadz, bo podobno wogole ksieza maja jakis zmysl, ktorego nie ma normalny facet. ksieza zauwazaja wiecej, tak poprostu. ten "ksiadz" dba o nia i jej dzieci, jest troskliwy (sniadanie do lozka itp) jest inny niz maz, wiec moze o to chodzi...

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
01-02-2007 02:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #33
 
no to może właśnie o to...a jak była zdradzana to przy tym księdzu poczuła się inaczej..nie pogardzana, ale kochana, poczuła się znów kobietą atrakcyjną? taką, którą warto kochać?może jakoś podniósł jej poczucie własnej wartości?może tez jeszcze o to chodzi?...
01-02-2007 02:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #34
 
Julia napisał(a):on jesty bardzo opiekunczy. podobno nikt nie potrafi kochac tak jak byly ksiadz, bo podobno wogole ksieza maja jakis zmysl, ktorego nie ma normalny facet. ksieza zauwazaja wiecej, tak poprostu. ten "ksiadz" dba o nia i jej dzieci, jest troskliwy (sniadanie do lozka itp) jest inny niz maz, wiec moze o to chodzi...
No patrz, zawsze mi wmawiali, że księża to nie są tacy zwykli ludzie Oczko Jednak w każdej legendzie jest ziarenko prawdyUśmiech

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
01-02-2007 07:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #35
 
No i z tego wszystko wychodzi że "ksiądz"-mąż jest wzorem wszelkich cnót, poprostu ideał :mrgreen:

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
01-02-2007 12:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #36
 
hmmm.... moze poszukam sobie jakiegos idealnego ksiedza?

a tak poważnie, to cos w tym jest. ksieza to nie do konca tacy zwyczajni ludzie, w tym wypadku naprawde z boku to wyglada na sielanke. on opiekuje sie zona i jej dziecmi. dba o to zeby im nic nie brakowalo.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
01-02-2007 13:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #37
 
Julia, a moze ten "ksiadz"pomylił powołania i zamiast Seminarium , powinnien obrać drogę sakramentalnego małżeństwa?

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
01-02-2007 14:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #38
 
mozliwe, nie mnie to rozstrzygac, poza tym powolanie kaplana jest w zyciu weryfikowane i sprawdzane. nikt nie obiecywal, ze bedzie latwo. zycie kazdego czlowieka jest pelne pokus niezaleznie od tego czy jest ksiedzem, ztyje w zwiazku sakramentalnym czy tez w stanie wolnym. kwestia jest co sie z tym zrobi. a pomylenie powolania, no coż... zdarza sie...

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
01-02-2007 16:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #39
 
to Ja :) napisał(a):staram się znaleźć powodydla których tak zrobiła, żeby zrozumieć tą całą sytuację....
myślę, że to nie takie proste. Bo powodów mogło być dużo i czynników , które doprowadzily do takiego rozwiązania sprawy,też. Mogla to być miłość, zauroczenie... Kobieta mogła mieć negatywne wspomnienia z poprzednich zwiążków i związek z kimś "innym" mógł być dla niej czymś zapowiadającym szczęscie...A on np. mógł mieć chęć by czuć się za nią odpowiedzialny, za nią jedną, a nie za dużą liczbę parafian...
rachel napisał(a):ten "ksiadz"pomylił powołania
może, ale też :" niezbadane są wyroki boskie"...

Myślę,że sytuacja, w której znaleźli się ci ludzie, jest trudna. Najlepiej, jakby nikt z ich otoczenia nie wiedział o tym, kim jest mąż kobiety. Ci, którzy wiedza, nie powinni utrudniać im i tak trudnej sytuacji, co nie znaczy, że w razie rozmowy na tematy religijne nie należy podzielić się swoim zdaniem. Po prostu chodzi o to,żeby nie był to jedyny temat rozmów z tymi ludźmi...A życie pokaże, czy ksiądz pozostanie z nią, czy powróci do bycia księdzem "czynnym".

[Obrazek: mysz4.gif]
06-02-2007 21:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #40
 
Cytat:myślę, że to nie takie proste
na forum ustalenie co jest przyczyną/przyczynami na pewno, natomiast w rozmowie bezpośredniej na pewno bym się tego dowiedziała, oczywiście o ile byśmy byli starymi przyjaciółmi :wink: I w sumie zrobiłaś to samo co ja - "gdybałaś" co było powodem Szczęśliwy
06-02-2007 23:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #41
 
Też znam takiego księdza, co po wielu latach kapłaństwa, rzucił sutannę dla jakiejś kobiety i ma z nią już dziecko. I też tego nie rozumiem. Tyle lat jako ksiądz, a teraz takie coś. Raptem się odwidziało? Nie wiem, naprawdę.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
08-02-2007 12:36
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daisy Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,033
Dołączył: Nov 2004
Reputacja: 0
Post: #42
 
Offca napisał(a):Tyle lat jako ksiądz, a teraz takie coś. Raptem się odwidziało? Nie wiem, naprawdę
ksiądz tez człowiek!! i ludzką rzecza jest błądzić! ja bym sie inaczej zapytała... Jak można byc z byłym księdzem albo doprowadzić, zeby X odszedł od kościoła??
08-02-2007 12:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #43
 
Daisy napisał(a):Jak można byc z byłym księdzem
A czy przypadek takiego księdza nie świadczy o tym, że jest on właśnie "byłym" księdzem??? O tym chyba rozmawiamy?

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
08-02-2007 12:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #44
 
Cytat:Jak można byc z byłym księdzem albo doprowadzić, zeby X odszedł od kościoła??
tia, bidok jedny, nie on sam jest jest winny odejścia od kapłaństwa ale inni, a szczególnie wstrętne lalunie są temu winne bo doprowadziły do tego albo przyjęły miłość takiego byłego księdza :|
08-02-2007 13:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #45
 
to Ja :) napisał(a):wstrętne lalunie są temu winne
zapewne często bywa i tak, że lalunie "ploują" na x. I to jest wkurzające.
Nie chcąc nikogo bronić, muszę jednak napisać,że nie zawsze tak bywa.
Jest to tylko moje "gdybanie", uprzedzam od razu.
X. to też osoba i może się zakochać, tak jak jakaś kobietka może się zakochać w facecie, nawet jeśli jest on księdzem. Naprawdę zakochać. I wtedy winą można obarczyć obojga, jednak z pewną dozą usprawiedliwienia, bo jednak co uczucie to uczucie.
Pewnie że możemy pisać,że on nie powinien odchodzić, bo jest księdzem. Mamy rację. Że ona nie powinna doprowadzić do tego,żeby on odszedł,ale co oni mają zrobić,jeśli się naprawdę kochają? Czy nie zasługują na odrobinę szczęścia?

[Obrazek: mysz4.gif]
08-02-2007 15:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów