Dar Proroctwa

[Annnika]

Scott napisał(a):U nas to inaczej jest, są ludzie którzy mają Charyzmat Prorokowania i w czasie modlitwy podchodzą do mikrofonu, nie ma żadnego rozeznawania, nie ma "osoby pośredniczącej".

U nas osoby z rozeznanym darem podchodzą od razu, osoby "na rozeznaniu" - przekazują proroctwo prowadzącym.

Scott napisał(a):z tego co ksiądz mówił to spędzają oni dużo czasu na modlitwach w Kościele[do 3h dziennie].

To akurat o niczym nie świadczy.

[Offca]

Scott napisał(a):U nas jest inaczej, są ludzie którzy mają Charyzmat Prorokowania i w czasie modlitwy podchodzą do mikrofonu, nie ma żadnego rozeznawania, nie ma "osoby pośredniczącej". Może dlatego że jest pełne zaufanie co do tych osób mówiących te proroctwa że wiedzą co robią

U nas też osoby mówią od razu. Rozeznawanie tego proroctwa dokonuje się potem poza spotkaniem.

[Scott]

Annnika, u nas ksiądz prowadzący zrobił doktorat z teologii na temat "Charyzmaty w Kościele" wiec...ufamy że wie co robi, :mrgreen: uważa że jakość życia duchowego ma wpływ na to jaki jest Chryzmat u danego człowieka.

[Annnika]

Ale wartosci życia duchowego nie przelicza sie na godziny spedzone w kosciele na kleczkach ... bez urazy

[Anonymous]

Rozmawiałam z Ojcem posługującym w Rawie Mazowieckiej.Uznałże tomoże być prawdą gdyż wiele osób tam przebywających doznało tego daru.Jednak mieszkam dość daleko od Rawy ijeżdżę tam tylko w wakacje. Ojciec Winfried wyjechał do Niemiec i nie mam teraz z nim bezpośredniego tematu.Ksiądz z którym chcę o tym porozmawiać jest człowiekiem u którego widać wielką działalnosć Ducha Św. Pomógł wielu ludziom podnieść się z upadku. Dzięki niemu zaczęłam pogłębiać swoją wiarę. Wierzę że Bóg zesłał mi Go w odpowidnim momencieżycia który mógł zadecydować oreszcie mojego życia.Ksiądz ten myślę że miał z tym jakąś styczność. Myślę, że ważne jest również to, że mnie dobrze zna i wie że jestem zawsze szczera. Mieszkam w małej miejscowości i w pobliżu mnie nie ma raczej grupy o takim charakterze. A w takiej sytuacji myślę,że ważna jest stała opieka Duchowa.Dodam jeszcze że utrzymujekontakt z siostrami z rawy. Jestem również w scholi Parafialnej.Pozdrawiam wszystkich.

[Ks.Marek]

O funcji i posłudze prorockiej Kościoła Katolickiego w oparciu o Katechizm Kościoła Katolickiego

[Pablunio]

Polecam cykl artykułów na temat charyzmatów często aktualizowanych: http://www.sfd.kuria.lublin.pl/index.php...&Itemid=55

[Ks.Marek]

O prorokach

Y. Congares napisał(a):„…kto podejmuje działanie lub tworzy obiecujące instytucje, przerastające dotychczasowe pojmowanie spraw i dawne struktury.”

Właśnie! Jak mogłem zapomnieć o tym człowieku! To jest "fachman" w dziedzinie charyzmatyki.

[scholastyka]

Z tym "prorokowaniem" jest różnie.."Proroctwa" skierowane do mnie w czasie modlitwy "zupełnie" się nie sprawdziły... :diabelek: Po prostu "lipa" :mrgreen: No i jak to "wytłumaczycie"! :diabelek:

[Annnika]

Nie mów hop, z tego co wiem, to żyjesz jeszcze. A proroctwa "lubią" być źle interpretowane jeśli chodzi o umiejscowienie w czasie.

[scholastyka]

Annnika napisał(a):Nie mów hop, z tego co wiem, to żyjesz jeszcze. A proroctwa "lubią" być źle interpretowane jeśli chodzi o umiejscowienie w czasie.

Niestety!Kicha :diabelek: Dostałam bardzo konkretne,więc raczej z interpretacją nie było problemów :mrgreen: Mimo tego rozeznawałam z pomocą kapłana :mrgreen: Kompletny brak odpowiedzialnośći :mowie_do_ciebie: tych osób za słowa...Raczej Duch Święty nie przemawiał przez tych "proroków" :diabelek: No właśnie,ciekawe kto... :diabelek:

[Annnika]

Ich własne przekonania najprawdopodobniej

[scholastyka]

No właśnie...Tak niestety nie było Nie neguję tegoż daru,ale "sparzyłam się"...I zastanawia #-o mnie, jak weryfikować autentyczność takich "proroctw...Czas "pokaże" :?: :!: Czytałam Wasze posty w tej sprawie Bo niby skąd wiadomo,że to co mówi osoba pochodzi od Ducha Świętego :?:

[Annnika]

"Poznacie po owocach..." - pierwsza zasadę jest, że proroctwo nigdy nie może zaprzeczać nauczaniu Kościoła, jeśli tak jest - to antyproroctwo.

[scholastyka]

Te proroctwa,które były skierowane do mnie nie zaprzeczały nauce Kościoła...A jednak to była "pomyłka"... ](*,)