Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
bądz ze mną albo sie zabije...
Autor Wiadomość
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #16
 
w sytuacji o której napisała Daisy, że są ze sobą kilka lat i nic, to faktycznie można sprowokować do działania, ale niekoniecznie takim tekstem, raczej "jeśli nic nie zrobisz to koniec z nami" :wink: , naturalnie trzeba się liczyć z tym, że mężczyzna nic nie zrobi...

natomiast wyczuć potencjalnego samobójcę..?ciężka sprawa, ale sądzę, że chyba nie taka częsta, tekst, że się zabije to szantaż i takiego gościa to tylko...

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
08-02-2007 19:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #17
 
Myszkunia napisał(a):Gdy partner nie ppotraktuje tego poważnie, nie będzie miała innego wyjścia jak popełnić samobójstwo.
to co mówisz brzmi jak: skoro ta osoba jest chora na HIV to jedyne co jej zostało to samobójstwo :| przecież tej osobie zostało jeszcze coś czy aż coś: leczenie czyli terapia.


Cytat: Natomiast osoba, która powtarza taką deklarację niemal bez przerwy moim zdaniem bardziej jest podejrzana o to, że tylko szantażuje partnera.
co ty bredzisz?! :shock: przecież jest różnica między "jest mi tak ciężko, że się zabiję" a między "albo będziesz ze mną albo się zabije"

Cytat: Nie każda osoba będzie rzucała na prawo i lewo swoimi zamierzeniami.
i dlatego trzeba być wyczulonym na znaki niewerbalne, na aluzje, na jakieś dziwne zapytania ect.

Cytat:. I spróbować pomóc mu.
A potem - zacząć zycie bez niego...
przecież ulegając żądaniom szantażysty taka osoba da mu fałszywą nadzieję, co w efekcie odejścia zaowocuje jeszcze większą agresją no i słusznymi pretensjami co z kolei spowoduje, ze dana osoba nie odejdzie bo będzie wiedziała,że szantażysta ma rację i bedzie jej głupio, źle z tego powodu a wiec błędne koło trwa nadal. Oczywiście, mam na myśli osobę zdrową społecznie i psychicznie, która nie ma jakiś skłonności do związków z osobami takowymi.
Myszkunia, popatrz trochę realniej na świat i zobacz co jest skuteczne w walce z terroryzmem, ponieważ szantaż jest bardzo podobny do takiego terroryzmu.
08-02-2007 23:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #18
 
to Ja :) napisał(a):to co mówisz brzmi jak: skoro ta osoba jest chora na HIV to jedyne co jej zostało to samobójstwo przecież tej osobie zostało jeszcze coś czy aż coś: leczenie czyli terapia.
nie taki był sens mojej wypowiedzi i szkoda, ze tak to zrozumiałaś. A tą terapią to wszyscy tak rzucają, jakby w naszym społłeczeństie było to coś normalnego. Może w innych jest, ale nie w naszym. Bo taki, kto podejmuje terapię psychologiczną czy psychiatryczną zyskuje sobie przydomek "głupek" lub inny, gorszy. Poza tym nie wiem, czy i jak dużo istnieje darmowych gabinetów terapeutycznych.
to Ja :) napisał(a):ty bredzisz?! przecież jest różnica między "jest mi tak ciężko, że się zabiję" a między "albo będziesz ze mną albo się zabije"
znów nieporozumienie. Moje wypowiedzi dotyczyły tylko tego, że "nie chcesz ze mną być, to się zabiję." Nie powtarzałam ich, bo liczyłam, że to się rozumie samo przez się. Sens był taki,że osoba,która bez przerwy powtarza partnerowi, że, gdy ten odejdzie, to ona się zabije, jest wg mnie bardziej podejrzana o to,że to szantaż niż osoba, która powie o tym raz a później juz milczy.
to Ja :) napisał(a):Cytat:
Nie każda osoba będzie rzucała na prawo i lewo swoimi zamierzeniami.
i dlatego trzeba być wyczulonym na znaki niewerbalne, na aluzje, na jakieś dziwne zapytania ect
Właśnie to miałam na myśli.
to Ja :) napisał(a):. I spróbować pomóc mu.
A potem - zacząć zycie bez niego...
Próba pomocy wcale w moim rozumieniu nie musi oznaczać bycia z partnerem, bo inaczej on się zabije.

[Obrazek: mysz4.gif]
09-02-2007 13:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daisy Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,033
Dołączył: Nov 2004
Reputacja: 0
Post: #19
 
Myszkunia napisał(a):Poza tym nie wiem, czy i jak dużo istnieje darmowych gabinetów terapeutycznych.
a wogóle takie są? z tego co sie orientuje to darmowa jest poradnie w opiece zdrowia :-k
Myszkunia napisał(a):to Ja Uśmiech napisał/a:
. I spróbować pomóc mu.
A potem - zacząć zycie bez niego...

Próba pomocy wcale w moim rozumieniu nie musi oznaczać bycia z partnerem, bo inaczej on się zabije.
z litości to można dziecku lizaka kupić a nie poświęcać sie dla niedoszłego samobójcy co to nie potrafi w danej chwili sobie rady z własnym zyciem dać...
09-02-2007 19:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #20
 
Myszkunia napisała,
Cytat:A tą terapią to wszyscy tak rzucają, jakby w naszym społłeczeństie było to coś normalnego. Może w innych jest, ale nie w naszym. Bo taki, kto podejmuje terapię psychologiczną czy psychiatryczną zyskuje sobie przydomek "głupek" lub inny, gorszy.
masz na myśli chyba tylko środowiska wiejskie i ludzi ograniczonych ponieważ wśród ludzi światłych takiego poglądu nie znajdziesz, poza tym terapia jest czymś normalnym, czymś takim samym jak wizyta u dentysty z tym, że jest znacznie ważniejsza taka terapia ponieważ jeśli nie ma zdrowia psychicznego to nic nie ma. Gdybyś ty tylko wiedziała ile jest różnych niedomagań z tej strony życia człowieka....w sumie to gdzieś z 3/4 społeczeństwa trzeba by wysłać na terapię...

Cytat:Sens był taki,że osoba,która bez przerwy powtarza partnerowi, że, gdy ten odejdzie, to ona się zabije, jest wg mnie bardziej podejrzana o to,że to szantaż niż osoba, która powie o tym raz a później juz milczy.
i co z tego? nikogo nie można zmusić do miłości.

Cytat:Właśnie to miałam na myśli.
jak się ma empatię, wrażliwość to się wyczuje, że u osoby mi bliskiej coś jest nie tak.

Cytat:Próba pomocy wcale w moim rozumieniu nie musi oznaczać bycia z partnerem, bo inaczej on się zabije.
to co w takim razie? jak się nie ma wykształcenia i uprawnień do terapii to co?miesięczny kurs "pomoc szantażystom emocjonalnym" i samodzielne leczenie?albo nawet może pomoc bez tego?bo to niby takie łatwe i proste :|
10-02-2007 14:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #21
 
to Ja :) napisał(a):masz na myśli chyba tylko środowiska wiejskie i ludzi ograniczonych ponieważ wśród ludzi światłych takiego poglądu nie znajdziesz

Możesz sie zdziwić niestety Smutny

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
10-02-2007 20:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #22
 
Zależy kogo zaliczymy do tych "światłych" Uśmiech Czasem ci "światli" są bardziej "nie-światli" niż nam się zdaje Oczko

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
10-02-2007 20:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #23
 
Zresztą co to za pomysł patrzeć jak i co pomyślą inni o mnie skoro tu chodzi o mnie, o moje życie; to tak jakbym miała się zastanawiać przy leczeniu dużej ilości zębów czy ludzie nie pomyślą, że skoro chodzę do dentysty co tydzień, że podrywam albo mam romans z dentystą a nawet z dentystką! wszak nie mało ludzi jest "homo" czy, jeśli chodzi o kobiety, lesbijkami i z tegoż powodu nie chodzić w ogóle.
10-02-2007 23:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #24
 
to Ja :) napisał(a):różnych niedomagań z tej strony życia człowieka....w sumie to gdzieś z 3/4 społeczeństwa trzeba by wysłać na terapię...
Czy zastanawiasz się, dlaczego wobec tego te 3/4 społeczeństwa nie leczy się chodząc na terapię?
to Ja :) napisał(a):nikogo nie można zmusić do miłości.
NIE MOŻNA.
to Ja :) napisał(a):jak się ma empatię, wrażliwość to się wyczuje, że u osoby mi bliskiej coś jest nie tak.
nie zawsze, bo to zależy również od tego, ile ta osoba przekazuje na zewnątzr( nie myślę tylko o werbalizacji) oraz od odbiorcy tych sygnałów, który to odbiór może być w różny sposób zakłocany.
to Ja :) napisał(a):to co w takim razie? jak się nie ma wykształcenia i uprawnień do terapii to co?miesięczny kurs "pomoc szantażystom emocjonalnym" i samodzielne leczenie?albo nawet może pomoc bez tego?bo to niby takie łatwe i proste
nie. Myślę, że to zależy zarówno od tego, ile się o osobie wie i od pomysłowości. Np. poszukać kogoś w otoczeniu osoby, kto zgodzi się pomóc tej osobie poprzez wysłuchanie jej ( to b. ważny element).

[ Dodano: Pon 12 Lut, 2007 12:06 ]
to Ja :) napisał(a):Zresztą co to za pomysł patrzeć jak i co pomyślą inni o mnie skoro tu chodzi o mnie, o moje życie;
w zawodzie np. nauczyciela to może nawet zaważyć na pracy, ( taki przykładzik:gdy uczniowie zaczną robić rózne aluzje, to to nie tylko przeszkadza w terapii, ale może zaszkodzić).

[Obrazek: mysz4.gif]
12-02-2007 13:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daisy Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,033
Dołączył: Nov 2004
Reputacja: 0
Post: #25
 
to Ja :) napisał(a):jak się nie ma wykształcenia i uprawnień do terapii to co?
to wystarczy wysłuchać i doradzić terapię... to, to chyba każdy potrafi?
Wykształcenie nie oznacza ze ktoś jest mistrzem w danej dziedzinie. Liczą sie umiejętności... a nie wiedza w tym przypadku!! Bo tak naprawde jakby sie ktoś taki do Ciebie zgłosił to Ty nie masz go wyleczyć z takiegio stanu, ale samay byciem przy nim polepszyć jego obecny humor.
12-02-2007 18:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #26
 
Daisy napisał(a):to Ty nie masz go wyleczyć z takiegio stanu, ale samay byciem przy nim polepszyć jego obecny humor.
Ty go nigdy nie leczysz, on się sam ma leczyć, ale za Twoim przewodem Oczko

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
12-02-2007 21:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #27
 
:shock: ludzie gdzie się podział mój post :?: odpowiadał na post Myszkuni gdzie on jest?!? :evil:

[ Komentarz dodany przez: Annnika: Pon 12 Lut, 2007 20:50 ]
Mi się czasami też tak robi Przytulanie
12-02-2007 21:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daisy Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,033
Dołączył: Nov 2004
Reputacja: 0
Post: #28
 
Offca napisał(a):on się sam ma leczyć
dokładnie ja mu moge tylko to doradzić...
13-02-2007 12:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
wedrowiec Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 28
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #29
 
O przytoczonym zdaniu postawionym obok fragmentu Pisma Świętego można powiedzieć na pewno jedno że szantaż nie jest elementem miłości.

Ostatnio piękne pouczenie dał mi podczas spowiedzi spowiednik:
„Życiu stawia nas przed wieloma wyborami. Podejmując konkretną decyzję powinniśmy patrzeć co ona w konsekwencji przyniesie w późniejszym czasie. Czy konsekwencja naszego wyboru przyniesie dobro czy zło.”

Sama odpowiedz sobie na to pytanie które postawiłaś na początku. Ja widze kilka konsekwencji.

Bo my?li moje nie s? myslami waszymi ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana.
Bo jak niebiosa góruj? na ziemi?, tak drogi moje - nad waszymi drogami i my?li moje - nad my?lami waszymi Iz 55,8-9
21-02-2007 21:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daisy Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,033
Dołączył: Nov 2004
Reputacja: 0
Post: #30
 
wedrowiec napisał(a):Sama odpowiedz sobie na to pytanie które postawiłaś na początku. Ja widze kilka konsekwencji.
:-k
Daisy napisał(a):Traktować to jako wzruszajace romantyczne posuniecie czy jak to mówią tani chwyt marketingowy? Przejmować sie czy puscic mimo uszu? AHA i czy człowiek, który tak mówi rzeczywiscie jest w stanie sobie cos zrobic? jakie jest wasze zdanie na "kochaj mnie albo gine" :?:
o które pytanie dokładnie Tobie chodzi? nie rozumiem Twojej ostatniej wypowiedzi :roll: i prosze o wyjeśnienie i uściślenie. Będe czekała :mrgreen:
22-02-2007 01:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów