Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
przyjaźń... czy jest czymś wiecznym ???
Autor Wiadomość
Kinga93 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 94
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #46
 
"Przyjaciel to taki dziwny człowiek. Wszystko o Tobie wie, w szczegółach, a mimo to bardzo Cię lubi."
Niby sądzę, że prawdziwa przyjaźń przetrwa wszystko, ale... Za rok koniec gimnazjum. moja kumpela pójdzie do innej szkoły(pewnie) i co wtedy, może w innym mieście;(

Znamy się 9 lat. A swoją droga to dziwię się, że w ogóle się do mnie odzywa Poznałyśmy się w zerówce i ona płakała. To było pierwszego dnia nie chciała zostać. A ja do niej z takim tekstem :"Nie płacz juto będzie gorzej" ;P I od tej pory kumpeleOczko

"?yj tak jakby ka?dy dzie? by? twoim ostatnim"

"Nie mówmy, ?e czasy s? z?e, my jeste?my czasem, b?d?my dobrzy, a czas b?dzie dobry"
?w. Augustyn
22-11-2008 16:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mysia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 155
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #47
 
Kinga93 napisał(a):"Przyjaciel to taki dziwny człowiek. Wszystko o Tobie wie, w szczegółach, a mimo to bardzo Cię lubi."
Niby sądzę, że prawdziwa przyjaźń przetrwa wszystko, ale... Za rok koniec gimnazjum. moja kumpela pójdzie do innej szkoły(pewnie) i co wtedy, może w innym mieście;(

Znamy się 9 lat. A swoją droga to dziwię się, że w ogóle się do mnie odzywa Poznałyśmy się w zerówce i ona płakała. To było pierwszego dnia nie chciała zostać. A ja do niej z takim tekstem :"Nie płacz juto będzie gorzej" ;P I od tej pory kumpeleOczko
nie przejmuj się-jeśli naprawdę się przyjaźnicie,to dacie radę.Jestem po podobnych przejściach.w IIgimnazjum zaprzyjaźniłam się z pewną dziewczyną.Potem poszłyśmy do szkoły średniej do różnych miast.Po2 tyg.jednak zaczełam liceum w tym mieście gdzie ona,ale ten 1rok szkoły ze względu na nowości,nowe towarzystwo,mojego chłopaka był dla nas rokiem nic nie wnoszącym w nasz związek.Na szczęście zmądrzałyśmy i starałyśmy się do siebie zbliżyć,skrzywdziłam ją przypadkiem,niecelowo i wybaczyła mi.Teraz pragnę abyśmy utrwalały i powiększały to uczucie,staram się-robie postępy,chcę aby było nam razem dobrze.Jak widać rozłąka nie znaczy od razu zerwania przyjaźni-jesteśmy razem,choć jak kończyłyśmy gimnazjum jej mama twierdziłą,że nasza przyjaźń nie przetrwa. Życzę Ci powodzenia,na pewno przy współpracy dacie radę!! :*

pi?kno jest wsz?dzie,wystarczy jedynie troch? uwagi,aby je dostrzec...postarajmy si? to robi?...
24-11-2008 01:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów