Nieposłuszeństwo sióstr

Bioman · 10-10-2007 23:56

Ks.Marek napisał(a):Ja się tylko zastanawiam, po co ten cały pokaz siły. W końcu 200 Policjantów a sióstr koło 60.

Może po to, ażeby byłe siostry przeraziły się sama liczbą niebiesko-mundurowców i opuściły klasztor po dobroci. Ale jak widzieliśmy wrażenia to na nich żadnego nie zrobiło. Jedynym wojownikiem okazał się ojciec Roman - trzasnął policjanta monstrancją, i jedna z byłych sióstr - co to kopła mundurowca. Było jeszcze trochę wulgaryzmów, a o dziwo siostra Jadwiga leżała sobie i ignorowała otoczenie[news'y z programu UWAGA]. Reszta opuściła spokojnie klasztor.

Ks.Marek napisał(a):To jest wg mnie chęć wskazania, czy raczej udowodnienia tezy, że Kościół demoralizuje i trzeba się z nim rozprawiać siłowo. Woda na młyn wszystkich antyklerykałów...

Temat jak znalazł dla nich to jest, ale lepiej niech ksiądz tak "głośno" o tym nie pisze Duży uśmiech

. Zdziebko mnie zdziwko chapło, że ks. rozdrapuje tak tą kwestie Duży uśmiech

Kościół wielokrotnie próbował mediacji z betankami, by te opuściły klasztor. Niestety bez skutecznie, aż w końcu uciekł się do interwencji władz świeckich. Można było od razu wystąpić o eksmisje eks-betanek i skrócić im ten czas psychomanipulacji. Czemu ten Kościół taki nieśmiały w podejmowaniu twardszych decyzji? :?

onet.pl Wiadomości napisał(a):Byłe betanki uciekają z ośrodków

Byłe zakonnice wyprowadzone dziś z klasztoru w Kazimierzu Dolnym nie chcą zostać w domach rekolekcyjnych, gdzie zostały przewiezione autokarami. Dla kobiet przygotowano pokoje w Nałęczowie, Dąbrowicy i na Podwalu w Lublinie.
W Dąbrowicy byłe zakonnice nie chciały się spotkać z rodzinami, które przez cały czas czekały przed budynkiem.

Jak powiedział Radiu Lublin dyrektor lubelskiego Caritas ksiądz Andrzej Głos, kobiety nie chciały zjeść przygotowanego posiłku. Przyjechała do nich samochodem prawdopodobnie jedna z byłych zakonnic i nie jest wykluczone, że opuszczą one tutejszy ośrodek. - To jest dramat tych kobiet - mówi Głos - Wydaje się, że te młode dziewczyny są psychicznie zniewolone i nie chcą przyjąć oferowanej im pomocy - dodaje dyrektor Caritasu.

Część kobiet opuściła także dom w Lublinie. - Nie dopuszczono do spotkania dziewcząt z rodzinami, niektóre z byłych zakonnic wepchnęły pozostałe do samochodu i odjechały - opisuje to, co działo się w domu przy ulicy Podwale w Lublinie, ojciec Tomasz Franc z dominikańskiego ośrodka informacji o nowych ruchach religijnych i sektach.

Wiadomo, że 11 byłych betanek odjechało w nieznanym kierunku dwoma samochodami.

Żródło
Kolejne "rewelacje". Jestem teraz ciekaw, jak te byłe siostry zostaną przywrócone do normalności po tak długim czasie "prania mózgów", jak nie chcą one być w ośrodkach, które im zaserwowano :zmieszany:

onet.pl Wiadomości napisał(a):W klasztorze są już nowe betanki

Po sześciu godzinach zakończyła się eksmisja 64 byłych sióstr betanek z klasztoru w Kazimierzu Dolnym. Byłe zakonnice zostały przewiezione do domów rekolekcyjnych na lubelszczyźnie. Po rozmowie z psychologami zdecydują czy zostaną w ośrodkach kościelnych, czy wrócą do domów.

Po południu do budynku klasztoru w Kazimierzu Dolnym wprowadziło się kilkanaście zakonnic ze Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej, właściciela nieruchomości.

Źródło
Teraz powinno wszystko wrócić do normy...

The end, zobaczymy później czy happy.

**Ks.Marek** · 11-10-2007 09:38

Bioman napisał(a):Jedynym wojownikiem okazał się ojciec Roman - trzasnął policjanta monstrancją, i jedna z byłych sióstr - co to kopła mundurowca.

Poważnie piszesz, czy to tylko "żart" medialny?

Bioman napisał(a):Zdziebko mnie zdziwko chapło, że ks. rozdrapuje tak tą kwestie

Która dokładnie? To, że jest to woda na młyn? Przecież to fakt niezaprzeczalny, "oczywista oczywistość".

onet.pl wiadomości napisał(a):Wiadomo, że 11 byłych betanek odjechało w nieznanym kierunku dwoma samochodami.

No przeciez Ligocka mówiła, że to dopiero początek...

Bioman napisał(a):estem teraz ciekaw, jak te byłe siostry zostaną przywrócone do normalności po tak długim czasie "prania mózgów", jak nie chcą one być w ośrodkach, które im zaserwowano :zmieszany:

Nie sa one przekroślone w życiu zakonnym, ale potrzeba czasu by doszły do siebie. Takie głosy było słychac wczoraj z ust specjalistów i jest to jak najbardziej zrozumiałe. Wg mnie jednak, powinny dac sobie spokój z życiem zakonnym. Świat jest strasznie ciasny...

Kyllyan · 11-10-2007 11:03

Cytat:Jestem teraz ciekaw, jak te byłe siostry zostaną przywrócone do normalności po tak długim czasie "prania mózgów", jak nie chcą one być w ośrodkach, które im zaserwowano

Są pełnoletnie i moze nie chcą byc przywracane "do normalności"

Bioman · 11-10-2007 15:44

Ks.Marek napisał(a):
Bioman napisał(a):Jedynym wojownikiem okazał się ojciec Roman - trzasnął policjanta monstrancją, i jedna z byłych sióstr - co to kopła mundurowca.
Poważnie piszesz, czy to tylko "żart" medialny?

No to teraz wiem, że ksiądz wczoraj nie oglądał programu "UWAGA" na TVN'ie. Dziennikarka z tego popularnego programu dowiedziała się o tym od policjantów, którzy brali udział w akcji. Teraz to już dokładnie wiadomo za co założono kajdanki ojcu Romanowi w czasie eksmisji. Dziś zapewne też coś w "UWADZE" będzie o eks-betankach.

Ks.Marek napisał(a):
onet.pl wiadomości napisał(a):Wiadomo, że 11 byłych betanek odjechało w nieznanym kierunku dwoma samochodami.
No przeciez Ligocka mówiła, że to dopiero początek...

Może miały nawet taki plan, że opuszczą spokojnie klasztor, później się rozproszą i znowu założą sekciarską społeczność :zmieszany:

Ks.Marek napisał(a):
Bioman napisał(a):Jestem teraz ciekaw, jak te byłe siostry zostaną przywrócone do normalności po tak długim czasie "prania mózgów", jak nie chcą one być w ośrodkach, które im zaserwowano :zmieszany:
Nie sa one przekroślone w życiu zakonnym, ale potrzeba czasu by doszły do siebie. Takie głosy było słychac wczoraj z ust specjalistów i jest to jak najbardziej zrozumiałe. Wg mnie jednak, powinny dac sobie spokój z życiem zakonnym. Świat jest strasznie ciasny...

A wg mnie po "odwirowaniu prania mózgów" powinny jednak powrócić do życia zakonnego. Będą mieć na pewno więcej mądrości, doświadczenia, co by już nie wpadły w gorszą psychomanipulację itp. rzeczy. Takie głosy też były słyszalne z ust specjalistów.

***Annnika*** · 11-10-2007 21:05

Okazuje się jednak, że prawdopodobnie mechanizm "bycia razem" został im wyjątkowo silnie wpojony - wybrały izolację we własnym gronie...

scholastyka · 11-10-2007 22:25

A według mnie te niewiasty nie powinny wrócić do zakonu :mrgreen: Pranie mózgu zrobiło swoje i potrzeba im będzie sporo czasu,by wyjść z "tego"...Co najmniej trzy lata na powrót do normalności...W przypadku sekt terapia musi trwać minimum tyle ile osoby przebywały w izolacji...

Bioman · 11-10-2007 23:46

onet.pl Wiadomości napisał(a):Byłe betanki próbują wtargnąć do klasztoru

Sześć byłych betanek próbowało wtargnąć na teren klasztoru. Zostały przegonione przez ochroniarzy - dowiedziała się TVN24.
Ponad 60 zbuntowanych zakonnic z Kazimierza Dolnego po wczorajszej eksmisji zostało przewiezionych autokarami do trzech domów rekolekcyjnych - w Lublinie, Dąbrowicy oraz Nałęczowie, które jednak niezwłocznie opuściły.

- Wszystkie byłe zakonnice już wyjechały. Kilka kobiet, nie więcej niż 10 odjechało z rodzicami - powiedział rzecznik metropolity lubelskiego ksiądz Mieczysław Puzewicz. Pozostałe również opuściły domy rekolekcyjne. wyjechały w nieznanym kierunku z nieznanymi osobami.

Dwie byłe betanki, które miały być dziś przesłuchane w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę w Lublinie, nie stawiły się na przesłuchanie - poinformował prokurator apelacyjny Robert Bednarczyk.

Wczoraj prokuratura przesłuchała dwie kobiety, jednak, jak powiedział śledczy, ich zeznania nie wniosły nic do śledztwa. Były franciszkanin Roman K. został zwolniony z zatrzymania, zaś była matka przełożona Jadwiga L. ze względu na stan zdrowia nie została jak dotąd zatrzymana.

Prokuratura rejonowa w Puławach prowadzi śledztwo dotyczące naruszenia miru domowego, zaś prokuratura okręgowa w Lublinie - w sprawie "ewentualnego podżegania do samobójstwa osób przebywających w budynkach klasztornych".

Do budynku klasztoru wprowadziło się wczoraj 17 nowych zakonnic ze Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej.

Źródło
Ciekawe po co one chciały wejść z powrotem do klasztoru :zmieszany:
Wg mnie, to teraz ktoś powinien te wszystkie eks-siostry wytropić, zamknąć jakimś ośrodku i "wałczyć im tryb odwirowywania", co by zmądrzały.

Annnika napisał(a):Okazuje się jednak, że prawdopodobnie mechanizm "bycia razem" został im wyjątkowo silnie wpojony - wybrały izolację we własnym gronie...

Czy ktoś w ogóle planuje im skutecznie pomóc? Co by rozgromić te złe mechanizmy?

scholastyka · 11-10-2007 23:51

Do klasztoru weszły te "prawdziwe"betanki,bo to ich ](*,) domek 8-[ Wiesz,nie sądzę... Smutny

Niestety to kosztowna i długotrwała terapia :!: Chyba,że są terapeuci,którzy "pracują"za friko :^o

***Rachel*** · 12-10-2007 03:55

scholastyka napisał(a):Chyba,że są terapeuci,którzy "pracują"za friko

przecież są terapełci, terapie na Fundusz. Ale czy one uważają, że coś jest nie tak? Walczą o to co w ich imienu zostało bezprawnie odebrane.One czują sie skrzywdzone, ale przez ludzi którzy je wyciągneli z przytulnego gniazdka w Kazimierzu. Miejmy nadzieje, że rodzice, rodziny zapewnią im pomoc, bo eks-siostry wątpię aby same onią poprosiły Smutny

scholastyka · 12-10-2007 09:37

Może i są,ale jest ich mało...Takie są realia,znam to środowisko...Nie znam nikogo,kto by prcował za "friko"..W dużym miastach,przy szpitalach psychiatrycznych są bezpłatne terapie,ale nie trwają aż 2 lata :roll: A w przypadku ofiar sekt terapia jak pisałam wyżej musi trwać minimum!tyle lat ile trwała izolacja...Więc w tym przypadku 2 lata...Więc "czarno"to widzę Smutny

Tę pomoc

Kyllyan · 12-10-2007 13:23

Bioman napisał(a):Wg mnie, to teraz ktoś powinien te wszystkie eks-siostry wytropić, zamknąć jakimś ośrodku i "wałczyć im tryb odwirowywania", co by zmądrzały.

Taki młody i juz komuch Język

scholastyka · 12-10-2007 14:40

Dowiedziałam się,że znajome dwie siostry rodzone z okolicy mego domku były w Kazimierzu! :shock: Jestem w niezłym szoku :shock: Smutne a zarazem przerażające jest,że ich mama rozpowiada wszystkim,że te "rzekome"objawienia Pani L.są prawdziwe ](*,) Dla mnie to raczej urojenia bądź omamy :mrgreen:

[ Dodano: Pią 12 Paź, 2007 15:03 ]
A te "błąkające" się byłe betanki koło klasztoru to prawdopodobnie Rosjanki i Białorusinki...Wiecie,te niewiasty chcą "stworzyć" wspólnotę :shock: ...Mam takie info od tej mateczki...Te jej córeczki nie chcą wracać do domu,bo teraz przebywają w grupie z pozostałymi Smutny

I szukają miejsca do zamieszkania :-# [-(

**Ks.Marek** · 12-10-2007 15:28

Bioman napisał(a):Ciekawe po co one chciały wejść z powrotem do klasztoru :zmieszany:
Wg mnie, to teraz ktoś powinien te wszystkie eks-siostry wytropić, zamknąć jakimś ośrodku i "wałczyć im tryb odwirowywania", co by zmądrzały.

Powinny być od razu wywiezione w takie miejsce, gdzie indywidualnie zająłby sie każdą z nich psycholog. Całą ta akcja środowa to jedna wielka porażka.

scholastyka · 12-10-2007 16:14

Tak :-* Ta akcyjka była do "bani" :-# ](*,) Nie zdziwię się,jak za niedługo powstanie nowa sekta... :mrgreen: :-s byłych zakonnic na czele z eks-ojczulkiem :diabelek:

**Ks.Marek** · 12-10-2007 16:27

scholastyka napisał(a):Tak :-* Ta akcyjka była do "bani" :-# ](*,) Nie zdziwię się,jak za niedługo powstanie nowa sekta... :mrgreen: :-s byłych zakonnic na czele z eks-ojczulkiem :diabelek:

Dziwi mnie, że Kościól dal taką plamę w tej sprawie. Pacyfikacja powinna być na pierwszym planie całego zdarzenia. Z takimi ludźmi trzeba po rusku postępować: szybko, krótko i bezwzględnie.