Marek MRB napisał(a):Jednak... gorÄ
co jest i wÄ
tpiÄ czy wiele osób siÄ skusi, dlatego postaram siÄ (w maÅych dawkach) przekazaÄ "o co idzie" (i o co nie idzie...)
Z chÄciÄ
przeczytaÅbym caÅy wywód.... :wink:
Marek MRB napisał(a):SprawÄ szerzej wyjaÅniaÅem wczoraj na forum Oazy, jednak w pewnym momencie temat zostaÅ ... skasowany
A co to za forum, na którym nie można rozmawiaÄ?
"Problem" nowego narodzenia tak jak zostaÅ przedstawiony w owych fragmentach rzeczywiÅci trochÄ odbiega od normy.
Marek MRB napisał(a):Spotkanie z Chrystusem i przyjÄcie Go jako osobistego Zbawiciela i Pana jest równoznaczne z tym, co nazywa Ewangelia nowymi narodzinami. Stanowi to problem kluczowy rozmowy Chrystusa z Nikodemem: «ZaprawdÄ, zaprawdÄ, powiadam ci, jeÅli siÄ ktoÅ nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejÅÄ do królestwa Bożego» (J 3,5)â[str 17 podrecznik].
O ile mnie uczono to zawsze ten frgament odnoszono do chrztu. Nie znam dokÅÄ
dnie protestanckiej praktyki /trudno jÄ
znaÄ skoro tyle denominacji/ ale patrzÄ
c na poglÄ
dy np. Edwards'a /nie wiem czy dobra pisownia :roll: / to chyba siÄ zgadza.
Marek MRB napisał(a):âÅ»yciodajne spotkanie z Chrystusem nastÄ
pi wtedy, gdy przyjmiemy Jezusa w sposób Åwiadomy, wolny i osobisty jako swojego Zbawiciela i Pana. Wtedy dopiero [â¦] zostaniemy objÄci Bożym planem przygotowanym dla naszego życia. Wtedy, gdy dokonamy tego osobistego przyjÄcia Chrystusa, wypeÅni siÄ obietnica: «Wszystkim tym, którzy je przyjÄli, daÅo moc, aby siÄ stali dzieÄmi Bożymi» (J 1,12)â(ONZ stopieÅ I str 16 podrecznik).
Tu można podywagowaÄ. Można byÄ katolikiem a jednoczeÅnie byc umarÅym. OczywiÅcie życiodajne spotkanie z Chrstusem nastÄpuje poprzez chrzest /por. Rz 6, 3-11/ ale jeÅli nie bedziemy chcieli, żeby nowe zycie w nas kieÅkowaÅo to nici z przebóstwienia! JeÅli to przedstawimy w odpowiednim kontekÅcie to nie ma problemu. Choc jedno zdanie tutaj mi siÄ bardzo nie spodobaÅo - Boży plan zacznie dziaÅaÄ jak pójdÄ za Nim. A jak jestem daleko to Bóg mnÄ
siÄ nie interesuje? Nie wiem moze skrajnie to zinterpretowaÅem ale jakies to dziwne... :roll:
Marek MRB napisał(a):Å»eby rozwiaÄ wszystkie wÄ
tpliwoÅci, Notatnik uczestnika prowadzi czytelników wprost do wniosku, że âwyznanie Jezusaâ jest celem ewangelizacji(strona 66).
Zapewne zaÅożenie jest takie: gÅoszenie do letnich wierzÄ
cych. StÄ
d takie ostre stwierdzenia. Samo wyznanie jest porzÄ
danÄ
praktykÄ
, którÄ
- jak pokazuje doÅwiadczenie - przebudza, odnawia. Zatem znów ważny jest kontekst. Wyznanie nie jest chrztem tylko jakby odnowieniem tej Åaski. JeÅli tak siÄ robi to jest wszystko w porzÄ
dku.
Marek MRB napisał(a):Jak z tego widaÄ na OazÄ przyjeżdżajÄ
osoby nie posiadajÄ
ce Nowego Å»ycia - wyznanie i oddanie życia Jezusowi nie jest w tym ujÄciu nastÄpnym krokiem, rozwiniÄciem i usupeÅnieniem, ale w ogóle pierwszym krokiem czÅowieka nie posiadajÄ
cego, mimo Chrztu, w ogóle Nowego Å»ycia. Dlatego zresztÄ
mówi siÄ o ewangelizacji a nie - jak należaÅoby siÄ spodziewaÄ - o reewangelizacji.
Z tym Nowym Å»yciem to chyba jest wiele nieporozumieÅ. Czym ono jest w istocie? Wydaje mi siÄ, że dostÄ
pimy go dopiero w chwale. Teraz w nie wkraczamy - dziÄki chrztu, ale dopiero wejÅcie w Boga da nam Nowe Å»ycie /por. Rz 6, 4 = Chrystus zmartwychwstaÅy jest ukazany jako Ten, który wszedÅ w nie dzieki chwale Ojca/. SÄ
dzÄ, że to ważne aby nie mylic Nowego Å»ycia np. z bÅogosÅawieÅstwem finansowym....
Spoko, argumenty sÄ
logiczne. Tylko czy aby praktyka byÅa aż taka, że przedstawia siÄ uczestnikom, że sÄ
gdzies zdala od Boga? Na oazie nie byÅem, nie wiem tego... Celem jest pogÅÄbienie wiary i życia Bożego, które ma siÄ w sobie. Nie sÄ
dzÄ aby komuÅ sugerowano, że to co dotychczas siÄ dziaÅo w twoim życiu to nie ważne...
Marek MRB napisał(a):Czy to jednak znaczy że osoby ktore nigdy nie pojechaÅy na OazÄ nie sÄ
nowo narodzonymi chrzeÅcijanami ? co w takim razie z Chrztem ÅwiÄtym ?
Nie wyciÄ
gaÅbym aż takich wniosków. Twoje pytanie jest już jakÄ
Å sugestiÄ
. ChoÄ przyznajÄ - ukazane materiaÅy mÄ
cÄ
. Jednak jak wspomniaÅeÅ zawarte sÄ
tam już fragmenty, które im przeczÄ
/chyba to Åwiadczy o jakimÅ baÅaganie/. Tyklo mnie interesuje praktyka, któej nie znam. To sÄ
tylko materiaÅy. Nie wiem czy ksiÄ
dź katolicki bÄdzie nauczaÅ, iż nowe narodzenie to wyznanie Jezusa Panem....
Marek MRB napisał(a):ZresztÄ
jak zresztÄ
zaznaczyÅem na poczatku nie proponujÄ uznania materiaÅów "za w caÅoÅci zle" a jedynie zwracam uwagÄ na koniecznoÅÄ poprawienia ich tam, gdzie gÅoszÄ
nauki sprzeczne z katolicyzmem. Nie może byÄ Å¼artów tam, gdzie dotyczy to formacji tysiÄcy - nierzadko mÅodych i nie znajÄ
cych Biblii - osób.
To wiadomo!
[ Dodano: Sob 16 Lip, 2005 ]
Marek MRB napisał(a):Oto pierwszy etap (stopieÅ): Zbawienie. Kiedy osiÄ
gamy ten etap, wspinamy siÄ na pierwszy stopieÅ? Gdy przyjmiemy Chrystusa wiarÄ
jako swojego osobistego Zbawiciela. O tym zapewnia Åw. PaweÅ: Rz 3,22-26â[podrecznik 151]
Szczerze to nie rozumiem tego. Jak możesz wytÅumacz kontekt do czego to siÄ tyczy, bo nie wiem.... :roll: :wink: