Gregoriano napisał(a):A co to za forum, na którym nie można rozmawiać?
Ech, szkoda gadac
Wita współ-sprawczyni (Marek przedstawił się jako sprawca) zamieszania, co prawda zadnego dlugiego i mądrego tekstu nie napisalam
, jestem natomiast tworczynia watku na forum o ktorym mowa.
[ Dodano: Sob 16 Lip, 2005 22:20 ]
Skopiuje moze po prostu to, co napisalam juz na dwoch forach (jaka jest liczba mnoga od "forum"?
). Kopiuje dosłownie to co napisalam tam - ponizej.
Otóż mam kilka wątpliwosci związanych z Ruchem. Kilka elementów nauczania tego Ruchu wydaje mi się niezgodna z nauczaniem Kościoła - mam nadzieję że mi się tylko wydaje. Chciałabym aby ktos pomógł mi znaleźc odpowiedz na moje pytania. Sama wychowana zostałam przez oazę, służyłam nawet jako animatorka, a potem pojawiły się wątpliwości - teraz chciałbym je roztrzygnąc.
Chodzi chociażby o znajdujące się w notatniku pierwszego stopnia stwierdzenia związane z przyjęciem Jezusa jako Pana i Zbawiciela. Tam jest m.in. stwierdzenie że wystarczy słowem wyznac Jezusa jako swego Pana i w tym momencie uzyskuje się odpuszczenie grzechów. I że od tego momentu można byc na 100 procent pewnym zbawienia.
Mam przed sobą notatnik I stopnia oraz książeczke "Czy słyszałes o czterech prawach duchowego życia?". Zacytuję to co jest tam napisane w związku z przyjęciem Jezusa jako osobistego Pana i Zbawiciela. Uwagi w nawasach kwadratowch są moje.
ksiązeczka:
"Z chwilą gdy przyjąłes Chrystusa przez akt wiary, w twoim zyciu zaszło wiele zmian, a przede wszystkim:
-Jezus zamieszkał w Twoim życiu (Ap 3,20 i Kol 1,14) [tego nie rozumiem... zamieszkał więc wcześniej go nie było? Byłam animatorką na oazie I stopnia i na to pytanie nakierowały mnie nie moje wlasne rozwazania, ale wlasnie pytania uczestniczek. One pytaly co z tymi ktorzy tego obrzedu nie przezyli. Przeciez są ochrzczeni. ]
-Grzechy Twoje zostały przebaczone (Kol 1,14) [chyba wszystko inne potrafię sobie jakos wytłumaczyc, ale... jak to, przyjęcie Jezusa aktem wiary zastępuje sakrament pokuty??? ]
-stałes się dzieckiem Bożym [jestem nim od chwili chrztu, jak mogłam się nim stac?]
(...)"
Notatnik potwiedza powyższe wątpliwosci.
"dzień czwarty
Co dokonuje się w nas gdy przyjmiemy osobiscie Chrystusa?
a.odpuszczenie grzechów [pytanie jak wyżej]
c.łaska uświęcająca [wcześniej tez byla...]
eżycie wieczne [tu mam trochę niesprecyzowane wątpliwosci, wydaje mi sie ze mozna mówic dopiero o jakims zadatku zycia wiecznego, ale nie o pewnosci, bo przeciez jesli zgrzeszę to nie będę miała życia wiecznego, nie mogę zatem juz teraz miec sto procent pewnosci ze je będę miała - ale tu przyznaję, brak mi wiedzy teologicznej]"
I co o tym myslicie?
[ Dodano: Sob 16 Lip, 2005 22:23 ]
Troche juz wiecej rozumiem bo znalazło się kilka miłych osób ktore sprawe troszeczke rozjaśniły. Ale - troszeczkę...