Ocena wątku:
- 0 Głosów - 0 Średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Rachel
Administrator
Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
|
Dawno dawno temu za górami , lasami. Zenobia i jej kot ,dzieci poszły sobie co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale naszczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczke. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia. Poszukuje Małgosi ale
Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.
Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
|
|
20-06-2007 21:16 |
|
Rachel
Administrator
Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
|
Dawno dawno temu za górami , lasami. Zenobia i jej kot ,dzieci poszły sobie co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale naszczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczke. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia. Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła
Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.
Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
|
|
20-06-2007 21:30 |
|
Offca
Stały bywalec
Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
|
Slimak napisał(a):spróbujmy napisać wesołą i spontaniczną historie
Przepraszam, że przerywam, ale już taka zabawa na forum gdzieś była. Nawet całkiem długaśna wyszła :krzywy: Sprawdzajcie proszę, czy temat istnieje, czy nie, oki?
Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
|
|
20-06-2007 21:33 |
|
Bioman
Dużo pisze
Liczba postów: 512
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
|
|
20-06-2007 21:50 |
|
Rachel
Administrator
Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
|
Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona
Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.
Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
|
|
20-06-2007 22:33 |
|
Rachel
Administrator
Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
|
Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że
Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.
Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
|
|
20-06-2007 23:14 |
|
Rachel
Administrator
Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
|
Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka
Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.
Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
|
|
20-06-2007 23:20 |
|
Rachel
Administrator
Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
|
Dawno dawno temu za górami , lasami Zenobia i jej kot oraz dzieci poszły sobie z tymże kotem, co chodził własnymi drogami. No i nie potrafiły się porozumieć ponieważ Zenek nie miał butów a Małgosia miała nos w piegi. Ale na szczęscie wyruszyli idąc zygzakiem przez pustynie na której spotkali białą owieczkę. Co tu robisz? -Zapytała Zenobia.
Poszukuje Małgosi ale przez czarną grzywkę na oczach Zenobia nie dostrzegła zbliżającego się wilka. Wilk był zawiedziony zachowaniem Zenobi ponieważ ona dłubała w uchu.Wilk jej powiedział,że to nie przystoi młodej damie, żeby na środku polany dłubać sobie w uchu. Wtem rozległ się huk i wystraszył wilka. Na to wszystko okazało się że będzie padać
Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.
Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
|
|
20-06-2007 23:23 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości
Wróć do góryWróć do forów