Rafał Gudzowski napisał(a):Apostolski Kościół Wolnych Chrześcijan «Kanaan»
To nie ja! 8-[ Nie myślcie sobie tylko ;P
Szczerze mówiąc słyszałam o pojedynczych przypadkach takich rozłamów i odejść. W swojej diecezji czy mieście nie słyszałam o żadnym, za specjalnie więc nie znam problemu. Niemniej spoza OWDŚ znam osoby, które odeszły do innych Kościołów.
Być może problem polega na tym, że skoro osoby należące do OWDŚ widzą, że np. zielonoświątkowcy także posługują takimi charyzmatami i u nich jest "to samo co u nas" pod tym względem, to z ciekawości idą do zboru, a potem zostają, bo ich protestanci bombardują przelewającą się tam wręcz miłością, radością, entuzjazmem i... czasem mam wrażenie, że chyba tylko tym... :roll: Ale to może moje wrażenie.
A przechodzą ludzie, którzy moim zdaniem nie mają pożądnie ugruntowanej wiary katolickiej. Taka prawda. Albo widzą, że u tamtych jest tak fajnie, wesoło, radośnie i w ogóle, no to wolę iść tam, bo ten KK to takie smęty i nudy. Tak też się zdarza i to dość często.
Szczerze mówiąc przechodziłam już wszelkie etapy życia we wspólnocie. Od entuzjazmu i radości, po kompletne zniechęcenie, znudzenie, rozgoryczenie... Myślałam nie raz, żeby odejść ze wspólnoty, ale nigdy nie przyszło mi na myśl, żebym miała opuścić Kościół katolicki dla jakiegoś innego. Never ever. I choćby nie wiem jak fajnie było gdzie indziej, ja swojej "piaskownicy" nie zostawiam.