Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kosmopolityzm
Autor Wiadomość
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Kosmopolityzm
Polski kosmopolita

Bez kraju, narodu… Ziemi, za którą się tęskni- brnie do przodu, ot człowiek, obywatel świata. Pytany gdzie jego dom, odpowie: tu, na Ziemi. Tu, czyli wszędzie. Pozbawiony narodowości, samotnie przemierza ścieżki obcego państwa. Państwa, w którym się urodził, a którego imienia dziś wstydzi się wypowiadać. Wyrzekł się Ojczyzny, tych nieskażonych łąk, czystej, dumnie płynącej między skałami górskiej wody, polskiego chleba, którego zapach budził go ze snu. Ot człowiek nowoczesny, kosmopolita. Na cóż mu granice,- bo tylko ograniczały jego wolność… Dziś idzie dumnie unosząc czoło. Czuje się lepszy od otaczającego tłumu, ale czy znaczy choć odrobinę więcej od tych, których mija? Przecież ich nie zna, nie wie jak ogromne znaczenie dla drugiego człowieka może mieć słowo Ojczyzna. Wśród przechodniów zapewne spotka wielu Wielkich Patriotów starszego pokolenia, którzy niegdyś walczyli dla Państwa, tego, z którym on dziś niewiele chce mieć wspólnego… Jednak nijako odnosi się to do zaślepionego kosmopolity. On wmówił sobie szczęście, radość płynącą z wolności. Jego egzystencją kierują pozory. Zbudował złudne pojecie dobra, które miał uzyskać poprzez odcięcie się od swoich korzeni. Polska dla niego jest tylko plamą na mapie, zdolną do zlania się z innymi plamami, jeżeli tylko nie zostanie odznaczona odpowiednim kolorem. W zapomnienie poszły dawne lata, te w których naród cierpiał uciśnienie, w których polska krew spływała do potoków tworząc aurę tęsknoty za niepodległością. On, kosmopolita, człowiek ‘’lepszy’’, wybrał zupełnie inną drogę, łatwiejszą. Po co mu patrzeć w przeszłość na krzywdy, jakich zaznał Naród? Postanowił nazwać siebie kosmopolitą, kimś komu obojętne są dawne zdarzenia. Nie jest już Polakiem, nie jest jednym z nas. Wolał odejść, a wypierając się Ojczyzny, wyparł się samego siebie…

Nie posiada już domu, ów biedny człowiek, ów bezdomny. Dokąd więc zmierzasz drogi kosmopolito, Ty, dla którego obca stała się wywalczona cierpieniem i krwią Ziemia? Dokąd zmierzasz, pozbawiony tego, co jest tak ważne, miejsca, w którym wszystkich łączą te same cele, tradycje, język…? Idziesz sam odrzucając towarzystwo Przyjaciela, Rodaka. Idziesz tłumiąc wyrzuty sumienia, które przychodzą na myśl o Ojczyźnie.

Porzuciwszy polską zieleń, polskie krajobrazy oraz ludzi, których zdążył nazwać przyjaciółmi- poczuł się wolny. Jest obywatelem świata, nie Polakiem, Czechem, Białorusinem, nie należy bowiem do żadnego kraju. Mieszka gdzieś tam, na obcej mu Ziemi, wśród ludzi, którzy zapewne go nie rozumieją i których on sam zrozumieć nie potrafi.

Smutny, czy szczęśliwy, samotny, czy z bliską osobą u boku… jedno jest pewne uciekł od otaczającego piękna nieskażonej Polski, na rzeczy nieznanego świata. Odcinając się od swego pochodzenia, od rodaków i ojczystego języka, utracił nie tyle przeszłość, co samą przyszłość, którą gdy minie, pewnie i tak wolał będzie nie pamiętać…

ze strony Młodzieży Wszechpolskiej: mw.blog.onet.pl

[ Dodano: Czw 19 Kwi, 2007 20:44 ]
Przytoczyłem tekst ze strony MW,ale nie jest powiedziane,że każdy emigrujący odrzuca Ojczyznę.Mogę przecież wyemigrować bo pragnę ujrzeć piękno Irlandii i poznać typowy rok w tym kraju.Nie znaczy to,że nie myślę o Polsce.Tekst mówi raczej o tzw.modzie na kosmopolityzm i o odrzuceniu własnej Ojczyzny.
19-04-2007 18:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
narbukil Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 503
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #2
 
Myslę, że nie powinieneś łączyć emigracji z kosmopolityzmem. To dwie różne rzeczy.
21-04-2007 16:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #3
 
Proszę więc moderację,aby w tym temacie pozostał jedynie tytuł:Kosmopolityzm.
21-04-2007 17:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
narbukil Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 503
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #4
 
W tym opisie, ktory przedstawiłeś, chyba raczej chodzi o apolitę niż kosmopolitę.
Kosmopolityzm jest przeciwieństwem nacjonalizmu. I muszę przyznać,że ja jestem chyba kosmopolitą, choć nigdy dogłębnie się nad tym nie zastanawiałem.
02-05-2007 07:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #5
 
narbukil napisał(a):W tym opisie, ktory przedstawiłeś, chyba raczej chodzi o apolitę niż kosmopolitę.
Kosmopolityzm jest przeciwieństwem nacjonalizmu.
Kosmopolityzm to inaczej o stanie bycia obywatelem świata
Myślę, że tak na prawdę, to nie da się wypracować stanu apolityczności.
A co do apolity, to chyba raczej prawidłowo jest powiedzieć apatryda

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
02-05-2007 09:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
Apatryda,czyli bezpaństwowiec? Mało takich jest.Na pewno Cyganie nie mają własnego państwa,poza tym emigrujący Polacy albo mają polskie obywatelstwo albo nabyli nowe.Podobnie piosenkarki i piosenkarze są obywatelami świata.
02-05-2007 10:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #7
 
SEBASTIANO napisał(a):Apatryda,czyli bezpaństwowiec? Mało takich jest.Na pewno Cyganie nie mają własnego państwa,poza tym emigrujący Polacy albo mają polskie obywatelstwo albo nabyli nowe.Podobnie piosenkarki i piosenkarze są obywatelami świata.
Z cała pewnością kosmopolityzm i apatryda to dwa różne problemy.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
02-05-2007 10:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
narbukil Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 503
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #8
 
Jestem w stanie zrozumieć ludzi wyjeżdżających z Polski zarówno za pracą jak i z innych powodów. Powiedzmy sobie szczerze: na zachodzie żyje się normalniej. Masz pewną pracę, nie musisz liczyć się z każdym groszem, możesz pozwolic sobie na jakieś przyjemności. Masz normalna służbę zdrowia, nie boisz się wyjść na ulicę, itp.

Ogniu, krocz ze mn?!!!
02-05-2007 16:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #9
 
Narbukil,nie robiłbym z emigracji aż takiej sielanki.W innych krajach też okradną i też można zostać bez grosza.
02-05-2007 16:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
narbukil Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 503
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #10
 
Poza tym osobiście nie czuję się patriotą. Nie rozpiera mnie duma z faktu bycia Polakiem, ani też nie czuję sie gorszy z tego powodu.
narbukil napisał(a):Masz pewną pracę
Bertrand Russell napisał(a):"Chodzi o tak zwane wychowanie patriotyczne. Jego istotą jest dążenie każdego państwa do tego, żeby wychować dzieci na lojalnych wobec siebie militarystów. Chłopców kształci się w ten sposób, by byli gotowi 'mężnie' wystąpić przeciwko potencjalnemu wrogowi. Dziewczynki - by podziwiały 'odwagę' chłopców. Patriotyzm opiera się nie tyle na podziwie dla własnej kultury, osiągnięć cywilizacyjnych własnej ojczyzny, ile na pogardzie dla narodów ościennych i dumie z własnych sukcesów militarnych. Służy temu nierzetelne nauczanie historii. (...) Niektóre dzieci wyczuwają, iż obecny system edukacyjny jest wadliwy, wszelki jednak opór jest tłumiony, dzieci są karane za niezależność myśli. Groźną - choć opartą na niemerytorycznych podstawach - bronią wychowawców jest wyszydzanie. Stopniowo wyrabia się w wychowankach postawę bierności i bezmyślności. Nic więc dziwnego, iż tak ukształtowani ludzie nie mogą pokierować swym życiem w sposób, który uczyniłby ich szczęśliwymi. Pod naciskiem środowiska wybierają nieodpowiednią profesję, nie umieją też ciekawie spędzać wolnego czasu. W rezultacie tworzy się społeczeństwo o niskim poziomie umysłowym, pełne kompleksów i - co bardzo istotne - nuda dominuje w ich życiu. (Ostatnio często obserwuje się pogląd - szczególnie przy wysokim poziomie bezrobocia - iż to właśnie obcokrajowcy są powodem bezrobocia, to oni 'zabierają' miejsca pracy, etc. Pogląd taki prowadzi zaś prostą drogą do narastającej agresji i nienawiści wobec innych nacji, czego konsekwencją może być nawet użycie przemocy, w celu 'obrony naszego' rynku pracy).
Gdy na tą monotonną szarzyznę pada iskra nacjonalistycznego patriotyzmu, bardzo łatwo dochodzi do wywołania gorączki wojennej. (...) Nie trzeba się już zastanawiać nad pustką swojego życia, bo oto pojawił się 'szczytny' cel: pokonanie kogoś niegodziwego, kto nastaje na naszą wolność i szczytne ideały. Bez względu na to czy wojna jest ofensywna, czy obronna, słuszność jest zawsze po 'naszej' stronie.


Propaganda apeluje do irracjonalnej strony człowieka, a zwłaszcza do jego złych instynktów, niskich uczuć. Jej działanie, sposób przekonywania podobne są do argumentacji stosowanej w reklamie - nie używa się rzeczowych argumentów, zamiast nich padają pewne arbitralne stwierdzenia. Aby wzmóc nienawiść szerzy się celowo dezinformację i półprawdy o przeciwniku. Tworzy się mity, w imię których prowadzimy potem wojny. (...) Dotknięte narody czują się urażone napastliwym i nierzetelnym tonem obcej propagandy, narasta w nich agresja.
Z powodu prestiżu władzy państwowej i nieumiejętności sceptycznego myślenia, nie analizuje się tez głoszonych przez propagandę. Inaczej podchodzi się do słów wypowiedzianych przez sklepikarza, inaczej do wypowiedzianych przez premiera. Dochodzi do spotęgowania absurdu. Gdyby sklepikarz oświadczył: 'mój sąsiad ma kramik i sprzedaje te same towary co ja. W związku z tym zabiera mi znaczną część klientów (zagrażając mojej egzystencji). Muszę go więc zastrzelić, a może zyski znacznie wzrosną' - ludzie okrzyknęliby go szaleńcem i w razie potrzeby zamknęli w więzieniu. Gdy podobne słowa o innym narodzie wypowiada głowa państwa, ubierając dodatkowo swe stwierdzenia w patriotyczne szaty, wszyscy uznają to za świetny pomysł i chwytają za broń. Dopiero po czasie pojawia się rozgoryczenie, bowiem wojna nie przynosi spodziewanych profitów (patrz: Führer'1939 & nacjonaliści)" 18.

Natomiast po wojnie znane jest zjawisko, polegające na odmiennym (z zasady przeciwstawnym) pojmowaniu zdarzeń mających miejsce w trakcie wojny. Jednakże 'zwycięzca' ma taką 'korzyść z wygranej', iż to jego wersja konfliktu będzie uznana przez resztę świata.


[ Dodano: Sro 02 Maj, 2007 16:42 ]
SEBASTIANO napisał(a):Narbukil,nie robiłbym z emigracji aż takiej sielanki.W innych krajach też okradną i też można zostać bez grosza.
Pewnie, ale tam jest ogólnie inna kultura życia, mimo wszystko.

Ogniu, krocz ze mn?!!!
02-05-2007 16:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #11
 
narbukil napisał(a):Powiedzmy sobie szczerze: na zachodzie żyje się normalniej. Masz pewną pracę, nie musisz liczyć się z każdym groszem, możesz pozwolic sobie na jakieś przyjemności. Masz normalna służbę zdrowia, nie boisz się wyjść na ulicę, itp.
Nie dalej jak w miniony piątek rozmawiałem z moja znajoma, która pracuje w Irlandii, a uczy się tu, w Gdańsku. Powiedziała: "Proszę księdza! Za żadne skarby świata nie chciałabym mieszkać ani w Iralndii, ani w Anglii. Wykorzystuję szansę, że mogę się tam ustawić finansowo, ale nic więcej nie oczekuję od zachodu"

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
02-05-2007 18:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
narbukil Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 503
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #12
 
zalezy co kto lubi. znam ludzi, którzy wyjechali i są zadowoleni.
02-05-2007 18:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #13
 
Znalazłem coś co wyjaśnia przyczyny kosmopolityzmu:

Roman Giertych w "Kontrrewolucji Młodych" napisał:

Cytat:Socjalizm niszczył w sposób bardzo perfidny wszelki ślad patriotyzmu. Poprzez nachalne lansowanie haseł patriotycznych w zestawieniu z socjalizmem (np. "Budowanie socjalizmu patriotycznym obowiązkiem obywatela") doprowadzono do zszargania pojęcia patriotyzmu. Dzisiaj można obserwować tego skutki w postaci upadku dumy narodowej. Ludzie nieomal wstydzą się, że są Polakami. Panuje swojego rodzaju moda na wszystko, co zagraniczne.
07-05-2007 16:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #14
 
narbukil napisał(a):zalezy co kto lubi. znam ludzi, którzy wyjechali i są zadowoleni.
SEBASTIANO napisał(a):Znalazłem coś co wyjaśnia przyczyny kosmopolityzmu:

Roman Giertych w "Kontrrewolucji Młodych" napisał:

Cytat:
Socjalizm niszczył w sposób bardzo perfidny wszelki ślad patriotyzmu. Poprzez nachalne lansowanie haseł patriotycznych w zestawieniu z socjalizmem (np. "Budowanie socjalizmu patriotycznym obowiązkiem obywatela") doprowadzono do zszargania pojęcia patriotyzmu. Dzisiaj można obserwować tego skutki w postaci upadku dumy narodowej. Ludzie nieomal wstydzą się, że są Polakami. Panuje swojego rodzaju moda na wszystko, co zagraniczne.
Tak. Według mnie to nic innego, jak to, że komuna zrobiła takie mentalne spustoszenie w głowach Polaków, że duch konsumpcjonizmu nicuje ich do głębi...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
07-05-2007 16:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
narbukil Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 503
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #15
 
myslę, że nie mozna za to obarczać tylko i wyłącznie komuny. Kosmopolityzm istaniał o wiele wcześniej niż socjalizm. Wg mnie R. Giertch nie jest obiektywny w tych słowach. A bycie dumnym lub nie z bycia Polakiem, tez nie zależy od socjalistycznej przeszłości. Raczej od obserwacji polskiego społeczeństwa.

Ogniu, krocz ze mn?!!!
07-05-2007 17:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów