Ankieta: Czy chcę rodzić siłami natury?
tak
nie, wolę cesarkę
nie wiem
ze względów zdrowotnych w grę wchodzi tylko cesarka
nie mam zdania
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Cesarki" na cenzurowanym?
Autor Wiadomość
marisela Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 22
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #61
 
Bardzo słuszna uwaga. Człowiek popełnia masę błędów i często działa bez zastanowienia. Wyraziłam się chyba trochę nieprecyzyjnie - chodziło mi o to, że jak najbardziej postrzegam wartość cierpienia i bólu, ale wtedy, kiedy mają one jakiś sens. Np. ja nie zawahałabym się oddać dziecku nerki, czy szpiku niespokrewnionemu dawcy.
Co do moich poprzednich wypowiedzi pod Księdza adresem - faktycznie nie jestem katoliczką, nie jestem jednak także antyklerykałem ani wrogiem kościoła. Nie krytykuję nauki kościoła, jedynie Pańskie nastawienie do kobiet i niefortunną uwagę z początku dyskusji. Zawsze mi się wydawało, że Kościół otacza kobiety (szczególnie matki)szacunkiem. Proszę zwrócić uwagę na to, że zasadniczo co do cesarki na życzenie mamy jednak podobne podejście.
21-04-2007 00:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daisy Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,033
Dołączył: Nov 2004
Reputacja: 0
Post: #62
 
lol moim zdaniem CC jak ma byc wykonane dla wygody kobitki to juz jej sprawa... lepiej żeby sie nie bała niż miała na mózg dostać... bo np. okropnie boji sie bólu :| a zakaz takiego czegoś to debilizm^n ](*,) a gdzie w tym przypadku wolny wybór? Polotycy szukają sposobu na większą ilosć porodów bo co.. przyrost dzieci zmalał? Zadbali by o państwo to by sie chiało tutaj dzieci rodzic a nie... bieda po kątach piszczy a później pretensje do gabatych, że maja dzieci proste :evil:
21-04-2007 01:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
narbukil Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 503
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #63
 
to co napisała Marisela o stanie polskich szpitali to prawda. Jedna wielka dzicz się panoszy. Brak profesjonalizmu, opryskliwe pielęgniarki, itp. Kiedyś chiałem wyrwać ósemkę bo mi krzywo szła i bolało jak cholera, a to było w maju. Poszedłem do państwowej kliniki, a lekarka do mnie żebym przyszedł w październiku :roll2:
21-04-2007 06:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #64
 
narbukil
owszem - było coś takiego - za czasów "komuny" rodzące kobiety traktowano fatalnie.
Teraz na szczeście wiele zmieniło sie na plus - szpitale przyjazne matce i dziecku o wiele lepsza opieka, możliwość uczestnictwa w tzw. "porodach rodzinnych" - to stanowi wręcz potężny przełom w stosunku do tego co było "normalką" do końca lat 80'tych i uległo powaznym i systematycznym (choć czasami dość powolnym) zmianom na lepsze.
Z drgiej strony - zdaję sobie sprawę z faktu, że gdzieniegdzie mogą jeszcze istnieć szpitale które dzialają jeszcze "po staremu" ...

[ Dodano: Sob 21 Kwi, 2007 13:40 ]
PS - odnośnie tego co w wiadomości:
http://forum.ewangelizacja.sulechow.net/...9109#69109
Marisello !
Wojna oczywiście jest absurdem - jednak wiągniety w wiry wojny i walk człowiek niestety na ten absurd człowiek ma tak naprawdę bardzo niewielki wpływ...
Sama jednak służba wojskowa jest szkołą charakteru i "formowaniem" osobowości mężczyzny który winien chronić swoją Wybrankę.
Jeżeli nie dojdzie do poważniejszych "przegięć" podczas szokolenia lub w stosunkach międzyludzkich to jest to doświadczenie co prawda bolesne dla osoby służącej - jednak osobiście uważam, że jak najbardziej pozytywne dla człowieka - podobnie jak normalny "po ludzku" przebyta ciąża i poród w naturalnych warunkach ...
W skrajnych przypadkach - niezbędna jest oczywiście interwencja lekarska podczas porodu - czego absolutnie nie neguję.

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
21-04-2007 08:40
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #65
 
narbukil napisał(a):to co napisała Marisela o stanie polskich szpitali to prawda. Jedna wielka dzicz się panoszy.
Nie generalizuj. U mnie w mieście są przynajmniej 2 duże szpitale, w których oddział położniczy czy porodówka są bardzo cenione i chwalone. I nie jest to opinia ludzi z ulicy, ale kobiet, które tam rodziły. O to samo również proszę Mariselę. Albo Pani dawno nie była w polskich szpitalach i ma Pani o nich wyobrażenie sprzed kilkunastu lat, albo trafiła Pani w sam raz do szpitala, który nie ma kasy na remont, odpowiednie wyposażenie, lub który nie ceni swoich pacjentów. Bywam niekiedy w olsztyńskich szpitalach i jakoś tego zatrważającego braku szacunku do kobiet nie widziałam.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
21-04-2007 14:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marisela Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 22
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #66
 
Polskie szpitale znam (niestety) bardzo dobrze. Mąż nie pracuje w UK od stu lat :wink:
Moje spostrzeżenia nie odnoszą się do wszystkich szpitali, ale głównie do tych w największych miastach - Warszawie, Krakowie. Mniejsze szpitale zapewniają niejednokrotnie dużo lepszą opiekę niż znane placówki. Nie chodzi przecież o super sprzęt i sale jednoosobowe (sama nie chciałam w takiej leżeć po porodzie - z nudów), ale o podejście personelu. Wcale mnie zatem nie dziwi sytuacja w Olsztynie!! Chodzi mi o to, że godne traktowanie powinno być regułą. Czy wie Pani, że ostatnio coraz więcej Warszawianek decyduje się na poród w rodzinnych miastach, bądź pod Warszawą (np. szpital w Wołominie). Przecież teoretycznie powinny wybrać znane i świetnie wyposażone szpitale w stolicy... Liczy się jednak "czynnik ludzki" Uśmiech
Jeszcze ostanie zdanie w sprawie ZZO i bólu porodowego - bardzo szanuję opinię tych (gł. katolików), którzy dostrzegają w nim wyższą wartość. Jednakże Polska nie jest krajem wyznaniowym i kobieta powinna mieć prawo wyboru bez względu na opinię Kościoła.
21-04-2007 14:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #67
 
marisela napisał(a):Czy wie Pani, że ostatnio coraz więcej Warszawianek decyduje się na poród w rodzinnych miastach, bądź pod Warszawą (np. szpital w Wołominie). Przecież teoretycznie powinny wybrać znane i świetnie wyposażone szpitale w stolicy...
No cóż, najwidoczniej te szpitale stawiają bardziej na swoją "sławę" niż na człowieka. To się zdarza. W Olsztynie szpitale wcale nie takie małe, ale mimo tego, bardzo cenione. Wiem, bo moja mama pracuje w jednym z nich, akurat w tym największym, może potwierdzić, że są one jedne z lepszych w Polsce. Także pod względem "porodówek".
marisela napisał(a):bardzo szanuję opinię tych (gł. katolików), którzy dostrzegają w nim wyższą wartość. Jednakże Polska nie jest krajem wyznaniowym i kobieta powinna mieć prawo wyboru bez względu na opinię Kościoła.
Przecież nikt nie każe na siłę rodzić naturalnie. Kościół cesarki za grzech nie uważa Szczęśliwy Chodzi tu tylko o ukazanie wartości i wyższości porodu naturalnego nad sztucznym, własciwie sztucznie wywołanym. I tylko o to. Nacierpieć się moim zdaniem można i przy tym i przy tym niemal identycznie. Ale to naturalny ma więcej korzystniejszych własciwości dla matki i dziecka, niż cesarka. Tutaj chodzi głównie o nastawienie kobiety do porodu. Jeśli ogrania ją strach przed naturalnym, powinno się więc pomóc jej ten strach przezwyciężyć. Wiele kobiet rodzi w ten sposób i naprawdę z tego powodu nie narzekają. A to właśnie w głównej mierze ów strach negatywnie nastawia kobiety na poród naturalny (nie mówię o wyjątkach) i już z góry zakładają, że urodzą przez cesarkę. Bez sensu.

[ Dodano: Sob 21 Kwi, 2007 15:25 ]
marisela napisał(a):Mąż nie pracuje w UK od stu lat :wink:
Nie trzeba stu. Wystarczy nawet 10.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
21-04-2007 15:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #68
 
marisela napisał(a):Jednakże Polska nie jest krajem wyznaniowym
nie jest.

marisela napisał(a):i kobieta powinna mieć prawo wyboru bez względu na opinię Kościoła.
co ma świstak do wiatraka. :zmieszany:

co łączy ze sobą te 2 fakty? Narzuca ktoś prawnie coś związanego z ZZO w związku z jakąkolwiek religią w Polsce? :zmieszany:


Opinie sie wyrabia na podstawie faktów, nie stereotypów.

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
21-04-2007 15:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marisela Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 22
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #69
 
ZZO na szczęście (na razie) zostawili w spokoju. Ale pomysł o zrównaniu stawek za CC i SN jest uzasadniany m.in. tym, że "gdyby Pan Bóg chciał, żeby kobiety rodziły przez CC, to miałyby zamek błyskawiczny na brzuchu" - czy to jest poważna dyskusja? Cenię prof. Chazana jako lekarza, ale argumentowanie zmniejszenia liczby CC niskim przyrostem naturalnym jest nieetyczne. Pracą lekarzy jest leczyć, a nie troszczyć się o przyrost naturalny! Jestem jak najbardziej za promowaniem porodów SN, ale nie w taki sposób!
21-04-2007 15:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #70
 
marisela napisał(a):Cenię prof. Chazana jako lekarza, ale argumentowanie zmniejszenia liczby CC niskim przyrostem naturalnym jest nieetyczne.
Dlaczego uważasz za "nieetyczną" argumentację prof. Chazana ?
Przecież - prof. Chazan mówi rzecz oczywistą zaważywszy na fakt, iż "po cesarce" można urodzić tylko (o ile dobrze pamiętam) dwókę dzieci ...
Oczywiście, że czynników sprzyjających niskiemu przyrostowi naturalnemy jest o wiele więcej - jednak rodzenie przez niepotrzebne* "cesarki" jest jednym z tych czynników które w realny sposób przyczyniaja się do obniżenia poziomu przyrostu naturalnego ...

Kolejna sprawa, Marisello - powołujesz sie na to, iż Twój mąż jest Persem - zatem - jak w Persji (albo inaczej - we wszystkich krajach muzułmańskich) wyglądają tego typu sprawy ?
*Piszę "niepotrzebne" bo istnieje ileśtam przypadków w którym poród przypomocy cesarskiego cięcia jest uzasadniony - co do tego nie ma zastrzeżeń.

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
21-04-2007 15:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marisela Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 22
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #71
 
Przez CC nie urodzi się już dziesiątki - zgoda. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że liczba dzieci przypadających w Polsce na małżeństwo nie przekracza 2 - nie jest to chyba wielki problem. Warto też wspomnieć o tym, że po cesarce można mieć jeszce i 3 dzieci - trzeba tylko odczekać odpowiednią ilość czasu. Wydaje mi się, że matki planujące liczną rodzinę i tak nie są "wygodnickie" i nie zdecydują się na cc na życzenie. A te, które nie chcą rodzić naturalnie nie chcą też wielodzietności. I nic na to nie poradzimy. Państwo nie może ingerować w plany prokreacyjne, może jedynie zachęcać.
Prof. Chazan jako wybitny specjalista z pewnością zna wiele medycznych argumentów za porodem naturalbym (ktoś tu już chyba wspomniał o pczyszczaniu dróg oddechowych dziecka przy przechodzeniu przez kanał rodny itp.). I jeżeli będzie się nimi posługiwał - popieram. Nie popieram łączenia ideologii z medycyną. To trochę jak (przepraszam za off-top) z antykoncepcją. Lekarz ma udzielić rzetelnej informacji na temat wszystkich dostępnych metod. Może oczywiście odmówić przepisania tabletek ze względu na swoje przekonania. Jednak nie powinien namawiać ani na npr, ani na tabletki. Decyzja należy do kobiety. Informowanie - tak. Narzucanie przekonań - nie.
21-04-2007 16:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #72
 
marisela napisał(a):Wydaje mi się, że matki planujące liczną rodzinę i tak nie są "wygodnickie" i nie zdecydują się na cc na życzenie.
czasami, ba nawet czesto wieksza ilość dzieci nie jest planowana, po prostu wychodzi w praniu. Nic nie daje 100% pewności nie zajścia w ciąże.

marisela napisał(a):A te, które nie chcą rodzić naturalnie nie chcą też wielodzietności.
j.w. czasami tak po prostu wychodzi. i co wtedy. :zmieszany:

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
21-04-2007 16:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marisela Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 22
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #73
 
Odpowiadając na ostatnie pytanie - nie wiem jak jest we wszystkich krajach muzułmańskich, choćby dlatego, że mój mąż nie jest Arabem, tylko Persem (a większość muzułmanów to jednak Arabowie). W Iranie (który jest państwem wyznaniowym) kwestia planowania rodziny nie jest regulowana przepisami. Ludzie mają swobodny dostęp do różnych metod antykoncepcji, wspomagania rozrodu (w tym in-vitro), wyboru miejsca i sposobu porodu. Islam podkreśla natomiast wartość rodziny i posiadania dzieci. Nasi znajomi Irańczycy mają średnio 3 dzieci i w niewielu rodzinach widziałam tak autentyczną radość i miłość. W Iranie więzy rodzinne są bardzo silne i prawie nia ma domów dziecka - a jeśli już, to dla prawdziwych sierot. Dzieckiem porzuconym lub krzywdzonym zawsze zajmuje się ktoś z bliższej lub dalszej rodziny.
21-04-2007 16:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #74
 
marisela napisał(a):Przez CC nie urodzi się już dziesiątki - zgoda. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że liczba dzieci przypadających w Polsce na małżeństwo nie przekracza 2 - nie jest to chyba wielki problem.
Może nie mówmy o skrajnościach 1 czy 10, ale nie tak rzadkich przypadkach...powiedzmy 4...


No i sprawa druga- jeśli nagle zachce sie komuś mieć więcej dzieci, zmienią sie plany, bywa przecież... I co wtedy? lipa :roll:

Oczywiście nie mówie o cesarkach ze względów medycznych.

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
21-04-2007 17:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marisela Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 22
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #75
 
Po prawidłowo wykonanej cesarce można urodzić kolejne dzieci. Jeżeli np. odczeka się 3-4 lata i nie ma komplikacji - nie powinno być problemów. Decydując się na dużą ilość dzieci trzeba wykluczyć CC na życzenie - to zrozumiałe. Ale nie każdy chce mieć przecież dużo dzieci. Wiadomo, że nie ma metod pewnych w 100 %, ale nie przesadzajmy! Rozumiem, że można zajść w nieplanowaną ciążę, ale 4 razy? Przy tabletkach czy prawidłowo stosowanym npr to chyba nie jest za bardzo możliwe... A jeśli już - to niezmiernie rzadko.
21-04-2007 17:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów