Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Hipnoza w medycynie
Autor Wiadomość
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Hipnoza w medycynie
Czy potrzebna jest hipnoza w medycynie.Mam na myśli hipnozę kliniczną.Jest to psychoterapia.Uważam,że w medycynie potrzebna jest hipnoza.Pomagałaby ona usuwać stany lękowe,nerwice i stresy u pacjentów.Czy są szanse na powrót do stosowania hipnozy klinicznej?
29-04-2007 11:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
SEBASTIANO napisał(a):Jest to psychoterapia
chyba nie jest stosowana u psychologow chrześcijanskich. bo jak na razie znajomi psychologowie nic o takich metodach nie wspomminali.
Raczej bym nie wysłał kogoś na terapie gdzie stosowana byłaby hipnoza.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
29-04-2007 11:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #3
 
SEBASTIANO napisał(a):Czy są szanse na powrót do stosowania hipnozy klinicznej?
Hipnoza kliniczna
Ktoś napisał(a):Hipnozę niektórzy badacze określają stanem nasilonej sugestywności, kiedy osoba poddawana hipnozie bardziej podatna jest na sugestię hipnotyzera.
W stanie hipnozy osoba badana traci kontrolę nad swoją wypowiedzią, zmniejsza się jej krytycyzm i poprawia pamięć. W przeciwieństwie do tego, co pokazują nam filmowcy, osoba w transie nie tarci kontroli nad sobą i najczęściej pamięta co działo się podczas seansu. Ciężko było by też kogoś do czegokolwiek zmusić za pomocą hipnozy. Elementami procesu hipnozy jest wprowadzenie w trans (indukcja), pogłębienie transu, właściwe działanie w transie, oraz powrót z transu.

Pierwsze polskie badania nad wykorzystaniem hipnozy w kryminalistyce przeprowadza Wójcikiewicz. Z jego prac wynika, że stan hipnozy nie polega bynajmniej na całkowitym wyłączeniu świadomości badanego, a na sztucznej zmianie stanu tej świadomości. Osobowość zahipnotyzowanego pozostaje taka sama jak przed hipnozą. Znaczy to mniej więcej tyle, że osoba zahipnotyzowana nie zrobi niczego w hipnozie, czego nie zrobiła by przed. Tak więc "wyciąganie" zeznań z przestępców w stanie hipnozy raczej zakończyło by się fiaskiem, bo nie ma żadnej gwarancji, że kłamiący przed nie będzie kłamał w jej trakcie.

Bardziej przydatne wydaje się zastosowanie w śledztwie innej właściwości hipnozy, tzw. hipermezji. Polega ona na zrekonstruowaniu zapisu pamięciowego, który zniknął z naszej pamięci, czyli po prostu tego, o czym zapomnieliśmy.

Jest kilka zasad pozwalających na uniknięcie błędów w czasie przeprowadzania hipnozy w celach śledczych:

1. prowadzić ją powinien odpowiednio przeszkolony psycholog lub psychiatra;
2. prowadzący powinien być bezstronny (m. innymi nie powinien pracować w służbach śledczych);
3. seans rejestrowany jest na video;
4. hipnotyzer i osoba hipnotyzowana w trakcie seansu powinni być sami w pomieszczeniu.

W Polsce hipnoza jako pomoc w śledztwie używana jest dość rzadko. Źródło

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
29-04-2007 11:20
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #4
 
i coś jeszcze tutaj

[ Dodano: Nie 29 Kwi, 2007 11:30 ]
Kokretnie chodzi mi o
Cytat:Dlaczego wykorzystuje się Energię Żywię w hipnozie?
Ponieważ podczas hipnozy klient jest w stanie osiągnąć maksymalne skupienie potrzebne do przyjęcia energii. Poza tym, w tym stanie klient skoncentruje się najlepiej na tej partii ciała, która tej energii potrzebuje. Podświadomość lepiej i szybciej pokieruje ciałem do wykorzystania energii.

Czy Energia Żywia może być stosowana bez hipnozy?
Może. Zastosuję ją samą, jeśli z jakiegokolwiek powodu, klient nie będzie chciał się poddać hipnozie.

Metoda nadal będzie efektywna, z tym, że będzie wymagała znacznie więcej czasu. Klienci nie będący w stanie hipnozy także odczuwają ciepło, słabe wibracje i wypełnienie wewnętrznym światłem, ale mogą zaabsorbować mniej energii, ponieważ nie są w stanie tak skupić uwagi jak podczas hipnozy. Proces uzdrawiania trwa dłużej więc wymaga większej liczby sesji, co sprawia, że jest droższy.
źródło podane wyźej

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
29-04-2007 11:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #5
 
Są różne rodzaje hipnozy. Nie każda zaraz jest zła i ma zły wpływ na człowieka, aczkolwiek sama raczej bym się jej nie chciała poddać. Nigdy nie wiadomo na jakiego psychiatrę się trafi i czy nie schrzani roboty... :/

Ks.Marek napisał(a):Z jego prac wynika, że stan hipnozy nie polega bynajmniej na całkowitym wyłączeniu świadomości badanego, a na sztucznej zmianie stanu tej świadomości. Osobowość zahipnotyzowanego pozostaje taka sama jak przed hipnozą. Znaczy to mniej więcej tyle, że osoba zahipnotyzowana nie zrobi niczego w hipnozie, czego nie zrobiła by przed.
Też o tym słyszałam ostatnio na diagnostyce. To chyba coś w stylu bezpiecznika psychicznego.

[ Dodano: Nie 29 Kwi, 2007 12:09 ]
Poza tym obiło mi się gdzieś o uczy, że człowiek samoistnie też potrafi zapaść w pewien typ hipnozy. Zwłaszcza wtedy jak maksymalnie się nad czym skupia, np. na jakiejś pracy. Jest pochłonięty tym co robi i czasem nawet nie zwraca uwagi co się wokół niego dzieje. I to też jest jeden z rodzajów jakiejś hipnozy.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
29-04-2007 12:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
Niestety ja słyszałam tylko o złych konsekwencjach hipnozy.

Offca napisał(a):Poza tym obiło mi się gdzieś o uczy, że człowiek samoistnie też potrafi zapaść w pewien typ hipnozy
To stany wyłącznie się z tego co się dzieje wokół :-k

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
29-04-2007 12:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #7
 
rachel napisał(a):Niestety ja słyszałam tylko o złych konsekwencjach hipnozy.
Ja nie znam konkretnych przypadków, ale wiem, że takie są co wywołują złe konsekwencje. Ale jak napisałam, nie każda takie wywołuje, bo są różnego rodzaju hipnozy.

[ Dodano: Nie 29 Kwi, 2007 12:13 ]
rachel napisał(a):To stany wyłącznie się z tego co się dzieje wokół
Tak, patrz wyżej.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
29-04-2007 12:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #8
 
Nie można hipnozy kojarzyć jedynie z Dalekim Wschodem i złem.Staję w obronie hipnozy klinicznej i kryminalistycznej.Rachel,hipnoza to nie to co zakazana joga.Na psychikę ludzką można również wywierać dobry wpływ.Jeśli hipnoza pomogła by w śledztwie czy leczeniu zaników pamięci bądź chorób psychicznych to idea jest wówczas szczytna i nie można mieć wyrzutów.

Podzielę się pewną obserwacją jakiej dokonałem na swoim przykładzie.Mianowicie to sugestywne działanie słowa mówionego.Gdy osoba ważna niechcący posądzi kogoś o zło którego nie dokonał to efektem będzie poczucie niższej wartości i fałszywe poczucie winy u pokrzywdzonego.Doświadczyłem czegoś takiego w ósmej klasie szkoły podstawowej.Potem przez kilka lat byłem nieśmiały i małomówny.I przykład pozytywny.Przed przyrzeczeniem KSM-owskim,do którego przystąpiłem bez lęku usłyszałem budujące słowa:Nie bójcie się odpowiedzialności.Oto czym jest sugestia w rzeczywistości.Jest ogromną siłą,która może pomóc lub skrzywdzić.Tak ważne jest więc przykładanie wagi do wypowiadanych słów.Musimy zachować ostrożność.

Przy hipnozie klinicznej też wymagane są kwalifikacje np.profesor psychiatrii.I na te kwalifikacje trzeba zwrócić uwagę.
29-04-2007 15:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #9
 
SEBASTIANO napisał(a):Rachel,hipnoza to nie to co zakazana joga
Ale ja hipnozy tak nie traktuje.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
29-04-2007 15:07
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #10
 
portal sekty.net napisał(a):e) Niejasny wpływ hipnozy na człowieka

Seanse hipnotyczne mogą wyzwolić, w łatwy sposób, ukryte w podświadomości fantazje, treści przeczytanych książek i obejrzanych filmów, które są identyfikowane niesłusznie przez hipnotyzera ze "wspomnieniami z poprzednich wcieleń". Hipnoza ma niezbadane i niesklasyfikowane do końca oddziaływanie na niezwykle skomplikowaną konstrukcję psychiczną człowieka. Zachowanie człowieka jest wtedy nieprzewidywalne i nie podlega jego kontroli.

http://sekty.net/?n_id=226&P=1

Hipnoza daje swojego rodzaju "otwarcie bramy " na sugestie innych.
W ten sposób słowiek staje się bezbronny i coraz bardziej podatny na sugestie innych.
Dlatego też hipnoza jest często wykorzystywana w celu manipulacji innym człowiekiem (np. przez różnego rodzaju sekty) - o czym wspomina w swojej pracy habilitacyjnej dr Robert Woźniak.

dr Robert Woźniak napisał(a):Spędziwszy dostatecznie dużo czasu z wieloletnimi członkami sekty, nowicjusze stają się godni zaufania i dostępują wreszcie zaszczytu szkolenia młodszych od siebie. Tym sposobem ofiary stają się oprawcami, zapełniając ciągłość funkcjonowania destrukcyjnego systemu. Przyczyny niezwykle dużej skuteczności w werbowaniu do sekt leżą przede wszystkim w tym, że korzystają one z bogatych zdobyczy najnowszej psychologii. Są to przede wszystkim: techniki kontroli umysłu (ten temat omówię szerzej w rozdziale drugim), kontrola informacji, reguły wpływu społecznego, elementy dynamiki grupowej. Ponadto na skuteczność rekrutacji rekrutacji mają wpływ narkotyki, leki psychotropowe, hipnoza.
http://sekty.net/?n_id=20&P=14

Proszę nie zapominać, że udanie się do kogoś z tytułem doktora czy profesora wcale nie gwearantuje "bezpieczeństwa" jeżeli dana osoba posiada jakieś złe zamiary wobec nas.

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
29-04-2007 18:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #11
 
podkreśle tylko że gorącym zwolennikiem hipnozy był La vey, dokładnie opisywał dlaczego i co sie dzieje wtedy, może czasami by wypadało sie zaznajomić i z książkami o tym, może by kimś wstrząsnęły i głupot by nie pisał. Hipnoza w celach medycznych, śmieszne. Chociaż i tu psychologia jest na tyle genialna że uznaje- a czemu by nie. lól a więc - nie do końca!! trzeba uważać!!


A potem do egzorcysty i problem. Chociaż fakt że Kościoł jest otwarty na dyskusje o hipnozie, i mówi że może ona mieć podłoże spirytystyczne..widać nauczanie odnośnie tego takie że nie musi.

Hipnozą od niepamiętnych czasów posługiwali się magowie, kapłani i znachorzy. Wiele świadectw historycznych potwierdza stosowanie hipnozy w świątyniach starożytnej Grecji, Persji, Egiptu i na Dalekim Wschodzie. Istnieje zasadnicze podobieństwo buddyjskiej medytacji, jogi oraz hipnozy. Efekty hipnotyczne kapłani buddyjscy stosowali już w II w. p.n.e. za pomocą np. skupiania wzroku na jednym punkcie. Magowie Perscy i Egipscy używali w takim celu talerzy o specjalnych znakach. Długotrwałe wpatrywanie się w te symbole wprowadzało w stan hipnotyczny.

Od końca XVIII wieku rozpoczęła się krytyka hipnozy, ujawniono niebezpieczeństwo wykorzystania seksualnego osób poddanych tej praktyce. Hipnozę krytykowali sami okultyści. Dotknięta paraliżem Mary Baker, założycielka sekty Christian Science, została "wyleczona" przez jednego z wyznawców Mesmera, a następnie sama zajęła się praktykowaniem hipnozy. Ostatecznie jednak ogłosiła, że ten rodzaj terapii nosi piętno spirytyzmu i uznała ją za praktykę diabelską. Również Helena Bławatska, teozofka, spirytystka i prekursorka New Age, uznała praktykowany już na uniwersytetach hipnotyzm za "zwyczajne czarownictwo". Jeden z bardziej znanych w XX wieku uzdrawiaczy i jasnowidzów Edgar Cayce stawiał diagnozy i uzdrawiał podczas seansu hipnotycznego. Przez wiele lat sądził, że ta moc pochodzi od Boga. W końcu domyślił się, że jest narzędziem w rękach diabła. Jednak nie był już w stanie wyplątać się z pajęczyny, w jaką uwikłał się poprzez liczne transe hipnotyczne. Brnąc dalej w coraz to bardziej dziwaczne interpretacje Biblii, które były owocem hipnotycznych transów, otrzymywał zaskakujące wizje, np. o wędrówce Jezusa na Daleki Wschód, o zajmowaniu się magią przez Pana Jezusa oraz o rzekomej prawdziwości reinkarnacji.

Technika lecznicza czy szarlataneria?

W stan płytkiego transu hipnotycznego udaje się wprowadzić około 80% ludzi. Hipnoterapeuta rozpoczyna seans, prosząc pacjenta, aby liczył wstecz od jakiejś liczby ze wzrokiem utkwionym w jednym punkcie. Efektem tego jest koncentracja umysłu pacjenta, odprężenie oraz podatność na sugestie. Wtedy hipnotyzer próbuje uzyskać informacje o wewnętrznych prolemach pacjenta, często wprowadzając go w stan regresji, tj. cofnięcia się w dzieciństwo, w łono matki, a nawet w "poprzednie wcielenia". Jednak wbrew powszechnemu mniemaniu hipnoza wcale nie musi poprawiać wspomnień przeszłych wydarzeń, lecz często je osłabia lub zniekształca. Badania dowiodły, że w czasie hipnozy ludzie potrafią kłamać i fantazjować. Doświadczenia poprzednich wcieleń mogą być formą nie tylko zmyślenia, ale i opętania. Znajomość prawdziwych faktów z życia ludzi, którymi się rzekomo było w poprzednich wcielaniach, dowodzi ingerencji diabelskich w czasie hipnozy. Pacjent mimowolnie staje się medium. Konsekwencje mogą być zatem bardzo groźne.

O. Verlinde, znany autorytet w sprawach okultystycznych, zwraca także uwagę na niebezpieczny stan uzależnienia, jaki tworzy się między hipnotyzerem a osobą hipnotyzowaną. Powrót do stanu normalnego wcale nie musi oznaczać, że zostały zerwane wszelkie więzi łączące pacjenta z hipnotyzerem. Nakazy wydane w czasie hipnozy mogą mieć silny wpływ na późniejsze decyzje człowieka. Jak mówi o. Verlinde, możesz wykonać nawet najgłupszy czyn, który został nakazany przez hipnotyzera. Nastąpiło bowiem zniewolenie, ograniczenie wolności danej osoby.

Poza tym, działając w najlepszej wierze, najbardziej etyczny hipnotyzer nie wie, czego potrzebuje jego pacjent i jak daleko można ingerować w jego umysł. Niewłaściwa sugestia może spowodować niepokoje, bezsenność i wiele innych problemów. Wielu hipnoterapeutów i lekarzy wie jedynie, jak wywołać i wykorzystać hipnozę. Natomiast nie mogą przewidzieć, co może się wydarzyć w psychice i umyśle pacjenta. Także i pacjent nie wie, komu powierza swoją psychikę.

Occultus znaczy ukryty

Niebezpieczeństwo stosowania hipnozy wiąże się głównie z tym, że nie wiadomo, czym w istocie jest to zjawisko. Brak jest rzetelnych danych opisujących konsekwencje fizyczne i duchowe stosowania takich praktyk. Stanowisko Kościoła katolickiego wobec hipnozy jest otwarte, o ile w badaniu tego zjawiska uwzględnia się kryteria naukowe. Tymczasem autorytety medyczne biją na alarm donosząc, że terapia ta opiera się na czynnikach w znacznej mierze nieznanych. Doktor Isadore Rosenfeld w swej książce o alternatywnych metodach leczenia zauważa, że jak dotąd nikt nie wie, jak działa hipnoza. Pomimo że zahipnotyzowani sprawiają wrażenie uśpionych, badania mózgu przy pomocy elektroencefalografu wykazują obecność innych fal niż w czasie snu czy głębokiej medytacji. Nieprzypadkowo też Ernst Hilgard w rezultacie swoich 25-letnich badań opisanych w Psychology Today stwierdził, że ludzie szczególnie podatni na hipnozę są zaangażowani w parapsychologię. Odmienne stany świadomości mają korzenie w okultyzmie i są praktykowane od wieków przez zwolenników spirytyzmu. Stany hipnotyczne w przeszłości obdarzano mianem rzucania czarów bądź zaklinania. Trans hipnotyczny otwiera drogę na doświadczenia okultystyczne, a nawet na opętania demoniczne. Pismo Święte mówi jednoznacznie o praktykach spirytystycznych: Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni (Pwt 18,10-12).

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
29-04-2007 19:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
narbukil Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 503
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #12
 
Cytat:podkreśle tylko że gorącym zwolennikiem hipnozy był La vey, dokładnie opisywał dlaczego i co sie dzieje wtedy, może czasami by wypadało sie zaznajomić i z książkami o tym, może by kimś wstrząsnęły i głupot by nie pisał

Nie rozumiem Ciebie. No i co z tego, że La Vey był zwolennikiem hipnozy? Hitler był wegetarianinem no to też mamy uznać wegetarianizm za coś złego?
Cytat:Hipnoza w celach medycznych, śmieszne. Chociaż i tu psychologia jest na tyle genialna że uznaje- a czemu by nie. lól
Hipnoza jest wykorzystywana w leczeniu lęków, fobii, nerwic, itp. Podaj mi racjonalne powody dla których nie mialoby się tego robić.
29-04-2007 19:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #13
 
narbukil, zapraszam na egzorcyzmy jak chcesz dowodu. Co tchórzu? Dasz rade? Cykasz sie? Chcesz namiary to pisz na priva.

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
29-04-2007 19:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
narbukil Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 503
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #14
 
niestety nie wierzę w demony, diabły, itp. a po czym wnioskujesz, że jestem tchórzem?
29-04-2007 19:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #15
 
Bo sie boisz. A czy ty musisz w cokolwiek wierzyć, po co? Po prostu Ci zapraszam. Wiec jak? Cykasz sie czy nie? Przecież w nic nie wierzysz. :mrgreen: Jak czegoś takiego nie ma to nic sie nie stanie.

i jesteś tchórz bo trzęsiesz dupą i sie nie zjawisz.

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
29-04-2007 19:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów