Przedszkolaki ofiarami włoskich satanistek

[Offca]

Cytat:Hmm ok mój błąd

Niech Ci będzie, wybaczam :mrgreen:

[heysel]

M. Ink. * napisał(a):obawiam się, że to prawda, której nie umiesz wytrzymać :diabelek: w Niebie nikt nie będzie się przejmował tymi, którzy wybrali potępienie

"między niebem a piekłem,
między światłem a ciemnością,
w szarości bezsensu,
zawieszony anioł o czarnych skrzydłach,
z jego oczu płyną krople krwi,
wie już, że ideał jest nieosiągalny,
istnieje dalej tylko po to aby,
nie dać Mu zapomnieć."

[M. Ink. *]

"A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać" Łk 16, 26

oczywiście "przepaści" tej nie interpretuję przestrzennie;
pamiętajmy o tym ... są tylko dwie drogi ... Pwt 15

[Ks.Marek]

M. Ink. * napisał(a):pamiętajmy o tym ... są tylko dwie drogi ... Pwt 15

Albo Ps 1
1,1 Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie siada w kole szyderców,
1,2 lecz ma upodobanie w Prawie Pana, nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą.
1,3 Jest on jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, które wydaje owoc w swoim czasie, a liście jego nie więdną: co uczyni, pomyślnie wypada.
1,4 Nie tak występni, nie tak: są oni jak plewa, którą wiatr rozmiata.
1,5 Toteż występni nie ostoją się na sądzie ani grzesznicy - w zgromadzeniu sprawiedliwych,
1,6 bo Pan uznaje drogę sprawiedliwych, a droga występnych zaginie.

[heysel]

M. Ink. * napisał(a):oczywiście "przepaści" tej nie interpretuję przestrzennie;
pamiętajmy o tym ... są tylko dwie drogi ... Pwt 15

"przed rozstajem dróg postawiono człowieka,
karząc mu wybrać jedną z nich,
ale człowiek się czasami zapyta,
po cóż wybierać ?
skoro piekło na końcu każdej z nich ...
anioł o czarnych skrzydłach odpowiedział :
Wy ludzie macie błędna pojęcie czym jest piekło,
myślicie, że to miejsce, stan duszy czy podobne głupoty,
mało z Was zauważa, że piekło nie jest gdzieś tam daleko,
ono jest tutaj, TUTAJ ...
Jesteś w nim od swojego początku,
Byłeś, jesteś i będziesz w piekle ...
Bo piekłem jest rzeczywistość,
Bo piekłem jest to, że nawet On nic nie może zrobić,
Nie wiesz człowieku, że nawet On stara się przed nim uciec ?
Ale ja mu nie pozwolę zapomnieć.
wtedy spytał się człowiek :
czy naprawdę nie ma nic lepszego ?
anioł z pustką w głosie odpowiedział,
że nie, nie ma stąd ucieczki,
a nawet jakby była to On nigdy nas stąd nie wypuści ..."

[Świnia]

Offca napisał(a):Dziennikarze lubią czasem przesadzać.

Jestem dziennikarzem i wiem coś o tym :]

Scott napisał(a):Nie da sie takich rzeczy robić i nie być satanistą

W sumie, jakbym był drażliwy, to mógłbym się poczuć urażonytym tym stwierdzeniem. I byłoby to naruszenie regulaminu, jak mi się zdaje. Ale po co?
Mi się jakoś nie zdarzyło. Nadmienię nawet, że brzydzę się tym, co te panie zrobiły. Powinny zostać srogo ukarane. Oko za oko, ząb za ząb. Skoro one podobno są "satanistkami" (jeśli tak jest w istocie, to nurt ten nazywa się "satanizm tradycyjny". Czyli takie chrześcijaństwo, tylko odwrócone) to ja chciałbym być ich katem, gdyby były ładne of course :]
Ah, nie dodałem, że robienie jakiejkolwiek krzywdy seksualnej dzieciom i inne ich wykorzystywanie (nie mówię tu o "wynieś śmieci", posprzątaj") jest w sataniźmie GRZECHEM. ---> 9. Nie rób krzywdy małym dzieciom. (Do not harm little children.) (źródło: The Eleven Satanic Rules of the Earth by Anton Szandor LaVey ©1967

Scott napisał(a):eks mojej kumpeli poszedł na czarną msze i powiedział tylko "niech mnie opęta" i TYLE!! I zły tak wkroczył że szok.


Cytat:
Współczesny satanizm najbardziej rozwinął się w Stanach Zjednoczonych. Tam w roku 1966 założył swój Kościół Szatana Anthon Lavey. Stamtąd przyszła do Europy "Biblia Szatana”. Tam satanizm doczekał się prawnego uznania poprzez rejestracje ruchów satanistycznych. Tam tez prawo musiało się zająć okrutnymi rytuałami satanistycznymi i ich ofiarami – dziećmi.

Co to jest rytuał satanistyczny?

Rytuał satanistyczny jest określany jako kombinacja fizycznych, seksualnych, psychologicznych i duchowych nadużyć, używanych systematycznie w kombinacji z symbolami. Ceremonie mają przeważnie grupowy charakter, a rytualne czynności - religijne i magiczne znaczenie. Ofiary rytuałów są sterroryzowane przez powtarzające się nadużycia i indoktrynowane do wiary i praktyk grupy. Sataniści zasadniczo mają tendencję, aby wybierać bardzo młode dzieci i niemowlęta i poddawać je torturom rytualnym w imię Szatana. Z dorosłą osobą jest to o wiele trudniejsze. Sataniści swoje własne dzieci pozbawiają uczuć miłości, bliskość i szczęśliwego, zdrowego dzieciństwa. Nierzadko są tak okrutni jak wobec obcych dzieci.


W jaki sposób działają?

1. Notorycznie bija dziecko,
2. niejednokrotnie gwałcą,
3. upokarzają dziecko,
4. wciągają w te praktyki satanistów z innych grup,
5. dziecko jest przedmiotem okrutnych rytuałów satanistycznych,
6. zmuszają je np. do picia ludzkiego moczu i podobnych praktyk,
7. zmuszają do zabijania zwierząt,
8. powyższe rzeczy są często filmowane,
9. wychowują w nienawiści do Boga, Jezusa, chrześcijan,
10. robią dziecku „pranie mózgu”, zmieniając jego osobowość łamiąc psychikę,
11. pozbawiają snu i jedzenia,
12. nagradzają robienie złych rzeczy,
13. świadkami tych praktyk bywają członkowie rodzin.

Sens rytuałów

Niektóre obrzędy satanistyczne dają poczucie siły i kontroli nad ofiarami. Łatwo jest użyć kogoś kto się boi, stad tak częsty wybór dzieci do rytuałów. Sataniści to w gruncie rzeczy osoby o słabych charakterach i kompleksach, w trakcie rytuałów mogą wiec poczuć swoją władzę i moc. Są rytuały o charakterze "zabawy", psychodramy mającej według satanistów "terapeutyczne'', "oczyszczające" cele. Rytuały są też konsekwencją paktu z szatanem. Przykładem jest seryjny zabójca i gwałciciel - Richard Ramirez, który mordował dla Szatana. Obecnie przebywa on w celi śmierci i jest honorowym członkiem Kościoła Szatana.


Dlaczego dzieci?

Sataniści uważają się za bogów lub Bogu podobnych, dlatego tak ważne jest dla nich mieć władzę nad życiem i śmiercią drugiego człowieka. Najłatwiej to przychodzi gdy mają do czynienia z dziećmi. Nie ma dla nich rzeczy bardziej pożądanej niż rytualne wykorzystanie dziecka. To najbardziej odrażająca, przeciwstawiająca się Bogu i człowieczeństwu praktyka. Rytuały te zaspokaja także pedofilskie skłonności satanistów, dają poczucie władzy, gdyż dziecko zawsze będzie słabsze psychicznie i fizycznie od dorosłego. Dlatego polują na dzieci. W społeczeństwie sataniści odwracają zwyczajowe normy moralne, propagują egoizm, nienawiść, wypaczają przesłanie i sens modlitw chrześcijańskich, małpują chrześcijańskie obrzędy.

Co na to prawo?

W USA prawo przewiduje odpowiednie kary za rytualne praktyki satanistyczne na ludziach. Zwłaszcza ścigane są praktyki satanistyczne gdzie ofiarami są dzieci. Np. w ustawodawstwie stanu Illinois wymienione są wszystkie praktyki opisane na początku artykułu, a dodatkowo także: Cytat:
"przetrzymywanie dziecka w trumnie, lub otwartym grobie gdzie znajdują się ludzkie ciała, zmuszanie do spożywania ekskrementów ludzkich i zwierzęcych."
To wszystko wskazuje, jak rozpowszechnione są praktyki satanistyczne w Stanach skoro maja one tak dokładne odbicie w prawie. Kary są surowe, przewidują nawet dożywcie dla sprawców. Można zapytać co na to wszystko mówi prawo w Polsce, gdzie zjawisko satanizmu dopiero się rozwija.

narbukil napisał(a):czczeniu szatana.

Fajnie. Na żadnej z messe noir w których uczestniczyłem, czy które organizowałem, nawet tej tradycyjnej, opisanej w "Satanic rituals" La Veya nie było orgii (w ramach mojej wolności seksualnej, idę rześko drogą monogamii - tłok w łózku miałem, nie podobał mi się i tyle. Jedna kobieta jest ok. Wierność jej też jest ok.) ani niczego co opisane powyżej. To mnie zastanawia, skąd te informacje?

narbukil napisał(a):Sorry ale ty chyba mylisz satanistów z pseudosatanistycznymi świrami.

Ależ nie. Czemu odmawiasz temu człowiekowi wydawania sądów? Może one są satanistkami? Pamiętaj o haśle satanizmu - blame it on us. Lubimy ściągać z siebie flegmę naszch adwersaży. Toż to podniecające. Chrześcijan jest tylu, a wśród nich kobiet, że byłbym zachwycony, gdyby napluła na takie "słabego charakterem" człowieka jak ja. Bo plucie jest uwłaczające, a masochiści lubią, gdy im się czyni niedogodności 8)
So - let them speak! Może to ukryci Dyskordianie

Jólka napisał(a):ktorzy sie uważali za satanistów

tylko uważali się? A nie "byli"? :>

Jólka napisał(a):Dzieci zabijają, gwałcą i upokażają także katolicy. wiec co ja mam powiedzieć dzieciom, które takich krzywd doznały nie od satanistów, o ktorych piszesz, ale od walsnych rodzicow, wujkow, dziadkow, wychowawcow, czy przyjaciela domu?

no cóż... Was jest po prostu więcej. A czarne owce... u nas białe winno być, nie? co by trzymać fason ... zdarzają się wsędzie :]

Scott napisał(a):heysel napisał/a:
Brednia. Na dowód jest chociażby 11 Szatańskich Zasad Ziemskich, z których 9 mówi :
powiedz to dzieciom zabitym, zgwałconym, upokorzonym przez satanistów.

Bywa. Ludzie robią to samo, obojętnie jaką łatkę im nakleisz 8) Na przykład tak samo jedzą, robia kupę, śpią, spiewają to samo i zabijają. Ot tak. A prawo jest od tego, by za to karać, co jest z nim nie zgodne. Szatan jest dobrym usprawiedliwieniem, bo można zamiast na krzesło trafić do zakładu. Mental institution jest zazwyczaj lepszym wyjściem niż zgon. Prawda?

Jólka napisał(a):narbukil napisał/a:
Satanizm, wbrew pozorom, nie polega na czczeniu szatana


a na czym?

na czynieniu sobie dobrze na przykład. Takie zezwierzęcenie - czai pani? Hę? Jesteśmy jk te szympanse, lubimi się iskać.

A o Szatanie to powiem tylko, że to fajny koleś. Czytałem z nim wywiad prowadzanony przez Jashacka i Widelec W Buzi w BAD TASTE. Yeah - czczenie Szatana jest cool! 2323232

Scott napisał(a):Jólka napisał/a:
tylko o ofiarach nadużyc.
dokonanych przez satanistów lub w satanistyczny sposób, nie ogólnie.

powiedz mi jakie to sposoby, bo jakiem satanista (widać nie jestem tró) nie wiem? :coo:

Ks.Marek napisał(a):Ze swej strony dodam tylko tyle: nie trzeba mieć legitymacji przynalezności do czegoś tam, by byc autentycznym sympatykiem czyichś poglądów. Wydaje mi się, że często sympatycy wykonują lwią robotę, która tak na prawdę leży w gestii działaczy. Również, jeśli chodzi o satanizm...

o proszę! Pan Ksiądz wypowiedział się całkiem logicznie. Popieram. W połowie lat '90 w Norwegii płonęły kościoły w ramach walki z chrześcijańskim najeźdzcą. Dla owych ludzi tam, Szatan to była inkarnacja Odyna, który walczył z judeochrześcijaństwem. Kościoły zostały spalone, przez satanistów, jak mówili w mediach, a moi znajomi się cieszyli. Ani nie namawiali, ani nie dali kasy. Sami też tego nie robili, bo lubią wygodę własnych łóżek a nie twarde prycze w celach. Ale się cieszyli. Oni siedzą w kiciu, my w fotelu. Nawet liter czterech nie ruszyliśmy. Yep. Lwią robotę wykonują głupcy albo róznej maści "ekstremalni sataniści", jakby co poniektórzy powiedzieli.
Tylko powiedzcie mi jedno - dlaczego mam się cieszyć z molestowania dzieci? To równie dobrze mogły być moje dzieci. Kościół mój nie jest, więc jego los dynda mi, ale DZIECI są i będą ŚWIĘTOŚCIĄ dla KAŻDEGO satanisty, jakolwiek by nie brzmiało. Capish? Nawet chrześcijańskie, jakby ktoś pytał.

M. Ink. * napisał(a):no proszę okazuje się, że satanizm to nic innego jak ateizm

tylko po co się inaczej nazywają...

satanizm to ateizm o nastawieniu antychrześcijańskim z pogańskim kultem ciała i pogańskimi rytuałami, odprawianymi w celach społecznych (spotykanie się), sexulanych (gdy znajdą się osoby lubiące orgie), symbolicznych czy też prześmiewczych. A "nazywają się tak", gdyż taka jest wola nasza.

ddv napisał(a):Black_Soap napisał/a:
nie wiara w Boga

ściślej - wiara w to, że Boga nie ma ...
Czasami bardzo silna i wbrew logice ...

wbrew logice powiadasz? To znaczy, że logicznym jest istnienie dwóch światów, armii aniołów i diabłów, boga i Szatana, Adama i Ewy jako pierwszych ludzi, duszy nieśmiertelnej i życia po smierci? Logika to skalpel nauki. Nauka opiera się na faktach doświdczalnych, dających się udokumentować, zafałszować etc. Logika służy werifikacji faktów. Narzędzie logiki jest między innymi brzytwa Ockhama. Czyżby więc to co niewidzialne było w oczach nauki bardziej logicznym tworem niż to widzialne? czyżby bardziej prawdopodobe było istnienie celu niż bezcelowość? Czy istnieje zegarmistrz i czy jeśli istnieje, to nie jest ślepy i nie nazywa się prędzej ewolucja, której nie trzeba czcić, bo bogiem nie jest? Logika to krew, ciało i kości. Krew można upuszczać, pić ją, przelewać etc. Ciało można dotknąć, obekrzeć, poczuć. To wszystko jest logiką. Wiara nie jest przynależna nauce. Żeby być wierzącym, należy w boga WIERZYĆ, a nie wiedzieć, że on tam jest. Bo wtedy to chyba bluźnierstwo. Bo wiedza to możliwość udowodnienia - a na udowodnianiu istnienia boga zęby łamali sobie różni filozofowie. Aż w końcu Nietzsche go zabił. Symbolicznie.
Religia nie przeczy nauce, a nauka religii. To dwa zupełnie różne systemy. I naukowo rzecz ujmując BŁĘDEM LOGICZNYM jest ich porównywanie. To zabawa typu - "czy krokodyl jest bardziej długi, czy zielony" 8)

Moje zdanie jest to

M. Ink. * napisał(a):Black_Soap napisał/a:
religia nie ma żadnej mocy w prawie. To ona ma się dostosować do prawa nie na odwrót

bo tak każesz? sory, guru2, ale zapomnij

nie ma takiego prawa, ustanowionego przez człowieka, które mozna by postawić ponad prawem Boga

ależ proszę Cię. Dodaj tam "wg. mnie". Bo inaczej powiem Ci, że jest, wg. mnie, dokładnie odwrotnie. Nie ma takiego prawa bożego, które stało by wyżej nad prawem ludzkim. A jako argument podam, że kara może mnie spotkac dopiero po śmierci (jeśli przyjąłbym, że bóg i życie po zejściu istnieje), a na ziemii ja staram się tylko wypełniać to, za co mógłbym być wynagrodzony. Usuń zaświaty, boga itp, a okaże się, że jednak ludzkie jest ważniejsze. Nie usówaj, a pomyśl o tym, że masz ostatnie namaszczenie. Całe życie w grzechu, a na łożu śmierci BACH! odpuszczenie grzechów, skrucha... i obojętnie czy to prawe, czy nie, znam takich, co tak myślą.
Co do zabawy w logikę jeszcze i prawo boże... Ponieważ chrześcijaństwo przeżywa ostanio regres na rynku, popyt to maleje, to nieco rośnie (przynajmniej deklaratywnie) to miałbym na to inne lekarstwo, niż zapytanie o supremację prawną. Albo uczynić tą religię czymś eksluzywnym (co kłóci się ze słowem katolik) i zawyżać jej "cenę", czyli potrzebne zachowania i predyspozycje, albo je obniżyć (co z kolei kłóci sie z biblią) ... nie ma rady... rynek jest be i jego wyznawcy pójdą do piekła, jeśli ono istnieje, rzecz jasna

M. Ink. napisał(a):obawiam się, że to prawda, której nie umiesz wytrzymać w Niebie nikt nie będzie się przejmował tymi, którzy wybrali potępienie

i vice versa :]

Ks.Marek napisał(a):bo Pan uznaje drogę sprawiedliwych, a droga występnych zaginie.

"występni" jak i "prawi" istnieli, istnieją i istnieć będą zapewne. Ich drogi nie gniją. Nawet ostatnio ci "występni" się ujawniają i z duma nozą swą występność. Czyż nie jest to znak czasu? Znam takiego, co by powiedział, że zbliża się antychryst i "należy wszystkich pedałów, innowierców i innych zboczeńców powywieszać, a miłość Chrystusa po śmierci im dopomoże odnaleść drogę", ale jak dla mnie to coś się kończy, a coś się zaczyna. Taki "equinox" Crowleyowski. Symboliczna Era Ozyrysa się kończy a nadchodzi symboliczna Era Horusa. Choć to nie satanizm, a Thelema, to jakoś z tym twierdzeniem mogę się utożsamić.

Owe panie jednakże należałoby przykładnie ukrać. Na przykład więzieniem dla mężczyzn i patrzeniem przez palce na to, co im się dzieje. Bo jakże radują się moje oczy gdy ci, co szkodzą dzieciom otrzymują za to zapłatę sutą

[M. Ink. *]

heysel napisał(a):po cóż wybierać ?
skoro piekło na końcu każdej z nich ...

odpowiedź jest prosta, BT Pwt 30:

15 Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście.
16 Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść.
17 Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon obcym bogom, służąc im -
18 oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu.
19 Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładąc przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo,
20 miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi, którą Pan poprzysiągł dać przodkom twoim: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.

Świnia napisał(a):satanizm to ateizm o nastawieniu antychrześcijańskim

a-teizm: przeciwko Bogu
anty-chrześcijański: przeciwko chrześcijaństwu

yhy, buntujta sie :lol2:

Świnia napisał(a):A "nazywają się tak", gdyż taka jest wola nasza

wola wasza; jej krańcem potępienie

Świnia napisał(a):ależ proszę Cię. Dodaj tam "wg. mnie". Bo inaczej powiem Ci, że jest, wg. mnie, dokładnie odwrotnie. Nie ma takiego prawa bożego, które stało by wyżej nad prawem ludzkim

mógłbym tak dodać, gdyby rzeczywiście było tak tylko według mnie, a że nie jest, to i nie ma sensu dodawać

Świnia napisał(a):A jako argument podam, że kara może mnie spotkac dopiero po śmierci

może, ale nie musi

Świnia napisał(a):Usuń zaświaty, boga itp, a okaże się, że jednak ludzkie jest ważniejsze

taaa... usuń wszechświat, a nie znajdziesz nic pod nogami

Świnia napisał(a):Nie usówaj [błąd ortograficzny, panie dziennikarz - dopisek Mink'y], a pomyśl o tym, że masz ostatnie namaszczenie. Całe życie w grzechu, a na łożu śmierci BACH! odpuszczenie grzechów, skrucha... i obojętnie czy to prawe, czy nie, znam takich, co tak myślą

dość drętwe spłycenie

Świnia napisał(a):Ponieważ chrześcijaństwo przeżywa ostanio regres na rynku, popyt to maleje, to nieco rośnie (przynajmniej deklaratywnie) to miałbym na to inne lekarstwo, niż zapytanie o supremację prawną. Albo uczynić tą religię czymś eksluzywnym (co kłóci się ze słowem katolik) i zawyżać jej "cenę", czyli potrzebne zachowania i predyspozycje, albo je obniżyć (co z kolei kłóci sie z biblią) ... nie ma rady... rynek jest be i jego wyznawcy pójdą do piekła, jeśli ono istnieje, rzecz jasna

handluj, handluj, jeśli pieniądz jest twoim bogiem

ja wybieram chrześcijańskie ubóstwo

[Black_Soap]

(ciach - przekraczasz granice przyzwoitości i kultury, za następne takie wypowiedzi poleci ostrzeżenie :!: )

[ Dodano: Sob 26 Maj, 2007 22:19 ]
Eee ale ja go tylko przywitałem O_o wolno się spytać niby który punkt regulaminu złamałem?

[Świnia]

M. Ink. * napisał(a):wola wasza; jej krańcem potępienie

? że co? Że niby gdzie?

M. Ink. * napisał(a):Świnia napisał/a:
Usuń zaświaty, boga itp, a okaże się, że jednak ludzkie jest ważniejsze

taaa... usuń wszechświat, a nie znajdziesz nic pod nogami

to chyba posługuje się pan inną miarą 8) Mówimy o rzeczywististości (w przekładzie na wasz język "o świecie materii") gdy wspominamy o wszechświecie (wszech -całym) a gdy o tym nierzeczywistym (w przekładzie na wasz język "o lepszym świecie") to wtedy wspominamy o bogu etc. Więc usuwając boga, nie usuwasz wszechświata. To tak chyba właśnie wygląda przy światopoglądzie naukowym, si senor?

M. Ink. * napisał(a):Świnia napisał/a:
Nie usówaj [błąd ortograficzny, panie dziennikarz - dopisek Mink'y],

oj - zbłądziłem. Bez grzechu jesteś panie moderator? :mrgreen:

M. Ink. * napisał(a):dość drętwe spłycenie

bom płytki jak ... niejedna rzeka. I szczekam, chrumkam, się ślinię. A o drętwości róznych takich zęści nie napiszę, bo czytałem regulamin (SIC!) (rtfm )

M. Ink. * napisał(a):handluj, handluj, jeśli pieniądz jest twoim bogiem

nie ta religia manos. Ale pracę mam jaką mam ;P

M. Ink. * napisał(a):ja wybieram chrześcijańskie ubóstwo

rozdajesz biednym? To mnie brakuje 1200 na nowe M16A3 i magazynek do beretty. Jestem stosunkowo biedny, bo zarabiam jeno 1700 netto i mam msc na życie marne 1480 plnów po opłatach za mieszkanie i media. Jak dojdzie do tego kobieta, ubezpieczenie auta, papierosy, czasem alkohol (o żywności nie wspomnę, bo to oczywiste) ... no - nie jest dobrze... datki na biednych? :roll2:

[M. Ink. *]

Świnia napisał(a):

M. Ink. * napisał(a):wola wasza; jej krańcem potępienie

? że co? Że niby gdzie?

tam gdzie Dzień Gniewu

Świnia napisał(a):

M. Ink. * napisał(a):Świnia napisał/a:
Usuń zaświaty, boga itp, a okaże się, że jednak ludzkie jest ważniejsze

taaa... usuń wszechświat, a nie znajdziesz nic pod nogami

to chyba posługuje się pan inną miarą 8)

miarą? to nie miara, to analogia, panie dziennikarz [dziennikarz chyba słyszał o środkach stylistycznych? czy może nie?]

Świnia napisał(a):Mówimy o rzeczywististości (w przekładzie na wasz język "o świecie materii")

mówcie, posłuchamy

Świnia napisał(a):gdy wspominamy o wszechświecie (wszech -całym) a gdy o tym nierzeczywistym (w przekładzie na wasz język "o lepszym świecie")

wasz? to znaczy czyj? :diabelek:

Świnia napisał(a):a gdy o tym nierzeczywistym [...] to wtedy wspominamy o bogu etc.

my nie mówimy o świecie nierzeczywistym, bo o czymś czego nie ma, nie warto wspominać

Świnia napisał(a):Więc usuwając boga, nie usuwasz wszechświata

zależy czy pisząc "boga" masz na myśli Boga czy boga

Świnia napisał(a):To tak chyba właśnie wygląda przy światopoglądzie naukowym, si senor?

chyba ci się światopogląd naukowy pomylił ze światopoglądem ateistycznym :diabelek:

Świnia napisał(a):

M. Ink. * napisał(a):Świnia napisał/a:
Nie usówaj [błąd ortograficzny, panie dziennikarz - dopisek Mink'y],

oj - zbłądziłem

na przyszłość unikaj więc błędów

Świnia napisał(a):Bez grzechu jesteś panie moderator? :mrgreen:

drugi błąd: nie jestem moderatorem

Świnia napisał(a):

M. Ink. * napisał(a):dość drętwe spłycenie

bom płytki jak ... niejedna rzeka. I szczekam, chrumkam, się ślinię

dość obleśnyś zatem

Świnia napisał(a):

M. Ink. * napisał(a):handluj, handluj, jeśli pieniądz jest twoim bogiem

nie ta religia manos

tak sobie powtarzaj: niechybnie uwierzysz :diabelek:

Świnia napisał(a):

M. Ink. * napisał(a):ja wybieram chrześcijańskie ubóstwo

rozdajesz biednym?

a i owszem, od czasu do czasu

Świnia napisał(a):To mnie brakuje 1200 na nowe M16A3 i magazynek do beretty. Jestem stosunkowo biedny, bo zarabiam jeno 1700 netto i mam msc na życie marne 1480 plnów po opłatach za mieszkanie i media. Jak dojdzie do tego kobieta, ubezpieczenie auta, papierosy, czasem alkohol (o żywności nie wspomnę, bo to oczywiste) ... no - nie jest dobrze... datki na biednych? :roll2:

cóż - ja jestem bezrobotny, więc w porównaniu do mnie to jesteś bogol

[Świnia]

M. Ink. * napisał(a):Świnia napisał/a:
M. Ink. * napisał/a:
wola wasza; jej krańcem potępienie


? że co? Że niby gdzie?

tam gdzie Dzień Gniewu

Bez komentarza 8)

M. Ink. * napisał(a):Świnia napisał/a:
M. Ink. * napisał/a:
Świnia napisał/a:
Usuń zaświaty, boga itp, a okaże się, że jednak ludzkie jest ważniejsze

taaa... usuń wszechświat, a nie znajdziesz nic pod nogami


to chyba posługuje się pan inną miarą

miarą? to nie miara, to analogia, panie dziennikarz [dziennikarz chyba słyszał o środkach stylistycznych? czy może nie?]

tak po zawodzie? :shock: miarą z gruntu mnie obcą przy porównywaniu boga (albo jak Pan chesz Boga, jakby to imię było) i wszechświata. Bóg i wszechświat nie są analogogią - to raczej przeciwieństwa. Ale dla pana to sylogizm z konkluzją "całość".

M. Ink. * napisał(a):M. Ink. *
Mroczny Inkwizytor
Wspólnota: KRK]

M. Ink. * napisał(a):Świnia napisał/a:
a gdy o tym nierzeczywistym [...] to wtedy wspominamy o bogu etc.

my nie mówimy o świecie nierzeczywistym, bo o czymś czego nie ma, nie warto wspominać

zmieszany

M. Ink. * napisał(a):Świnia napisał/a:
To tak chyba właśnie wygląda przy światopoglądzie naukowym, si senor?

chyba ci się światopogląd naukowy pomylił ze światopoglądem ateistycznym

nie pomylił 8)

M. Ink. * napisał(a):Świnia napisał/a:
M. Ink. * napisał/a:
Świnia napisał/a:
Nie usówaj [błąd ortograficzny, panie dziennikarz - dopisek Mink'y],

oj - zbłądziłem

na przyszłość unikaj więc błędów

Świnia napisał/a:
Bez grzechu jesteś panie moderator?

drugi błąd: nie jestem moderatorem

dziękuję tato 8)

I dodam - o moderatorze to do herr Mink'yego nyło.

M. Ink. * napisał(a):Świnia napisał/a:
M. Ink. * napisał/a:
dość drętwe spłycenie

bom płytki jak ... niejedna rzeka. I szczekam, chrumkam, się ślinię

dość obleśnyś zatem

cwaniaczysz 8)

M. Ink. * napisał(a):Świnia napisał/a:
M. Ink. * napisał/a:
handluj, handluj, jeśli pieniądz jest twoim bogiem

nie ta religia manos

tak sobie powtarzaj: niechybnie uwierzysz

damn! masz mnie

a gdzie w tym wszystkim owe "biedne włoskie satanistki"?

[heysel]

M. Ink. * napisał(a):

heysel napisał(a):po cóż wybierać ?
skoro piekło na końcu każdej z nich ...

odpowiedź jest prosta, BT Pwt 30:

Odnieś się do całości jeśli potrafisz, a nie do dwóch wyrwanych z kontekstu wersów.

[M. Ink. *]

Świnia napisał(a):Bez komentarza

no tak :lol2:

Świnia napisał(a):Bóg i wszechświat nie są analogogią - to raczej przeciwieństwa

analogogia? a cóż to za wynalazek?

jeżeli miałeś na myśli analogię, to może byłyby przewieństwa w Jego transcendencji, ale w imanencji nie bardzo

Świnia napisał(a):Ale dla pana to sylogizm z konkluzją "całość"

jeśli mówisz o moim zdaniu, a nie o swoim, to podobieństwo błędnie bierzesz za wnioskowanie

Świnia napisał(a):nie pomylił

a jednak - jak powyżej widać - pomylił

Świnia napisał(a):cwaniaczysz

razi cię to?
niemniej to jedynie komentarz

Świnia napisał(a):a gdzie w tym wszystkim owe "biedne włoskie satanistki"?

gdzieś się zgubiły, ale dobrze, że w końcu do nich wracasz :diabelek:

Cytat:Odnieś się do całości jeśli potrafisz, a nie do dwóch wyrwanych z kontekstu wersów.

po cóż do całości
skoro w tych dwóch
zawiera się jej esencja...

[heysel]

M. Ink. * napisał(a):po cóż do całości
skoro w tych dwóch
zawiera się jej esencja...

Panie teolog, niech się pan lepiej przyjrzy temu fragmentowi, bo aż wstyd, że nie umie pan dojrzeć najważniejszego kawałka. O wiele ważniejsze jest to co mówi anioł. A jeżeli myślisz, że "On" w tym tekście to Bóg to gratuluję .

[M. Ink. *]

heysel napisał(a):

M. Ink. * napisał(a):po cóż do całości
skoro w tych dwóch
zawiera się jej esencja...

Panie teolog, niech się pan lepiej przyjrzy temu fragmentowi, bo aż wstyd, że nie umie pan dojrzeć najważniejszego kawałka. O wiele ważniejsze jest to co mówi anioł. A jeżeli myślisz, że "On" w tym tekście to Bóg to gratuluję .

skoro uważasz, że akurat to jest najważniejsze, to nie widzę sensu się z Tobą spierać, mój słodki heyselq :*

[ Dodano: Nie 27 Maj, 2007 00:34 ]
ponadto ośmiele się przypomnieć, że nie dalej jak tutaj czekaja na Ciebie na dwa słodziutkie pyanka...

nie chcesz na nie czy nie potrafisz odpowiedzieć... [?]