Polonium
Stały bywalec
Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
|
Czy Polska jest antysemicka?
Cytat:Z kolei jeżeli chodzi o czasy powojenne, to według przekazów Marcina Króla [2] w gruncie rzeczy do roku 1968 antysemityzmu w Polsce nie było. „Dla ludzi przyzwoitych antysemityzm był po wojnie niedopuszczalny” [3] – pisze. Jednak opierając się na materiałach opracowanych przez Żydowski Instytut Historyczny [4], prawdą jest, że wszelkie postacie nacjonalizmu w Polsce zostały wówczas skazane na banicję. Jednak stanowisko PZPR sprzyjało niechęci do Żydów, bo ta była katalizatorem ujawniającym nastroje części społeczeństwa. [5]
Po 1989 antysemityzm polityczny wcale nie zniknął, lecz wprost przeciwnie, ujawnił się i posługiwano się nim bez większej żenady. Pierwsze kroki uczyniono w trakcie kampanii prezydenckiej, kiedy to powszechnie sugerowano żydowskie pochodzenie Tadeusza Mazowieckiego. Potem antysemityzm polityczny wszedł na stałe do języka polskiego. Tylko polityczna poprawność sprawia, że nie używa się antysemickich argumentów wprost.
Odrębną sprawa jest także stosunek Polaków wobec Żydów w czasach okupacji (II wojny światowej). Wymienia się 1500 osób uhonorowanych orderem „Sprawiedliwych wśród Narodów” za pomoc ludności żydowskiej w czasie okupacji. Z drugiej strony przeprowadzone badania wskazują, że Polacy, którzy ratowali Żydów byli indywidualistami. Ich zachowanie było impulsem, potrzebą pomocy, nieplanowanym działaniem. [6] Dlatego młode pokolenie Polaków stawia pytania [7]: „Polacy byli tacy dumni ,kiedy pomagali rodakom. Ginęli za mniejsze rzeczy. A pomoc Żydom? Czyż nie była odbierana również w kategoriach dumy?”
Jednak według źródeł archiwalnych Żydowskiego Instytutu Historycznego nie brakowało i takich, którzy nie tyle nie czuli potrzeby pomocy Żydom, ale działali przeciwko nim. W tym miejscu chciałabym zwrócić uwagę na debatę, jaka rozgrywała się wokół książki Jana Tomasza Grossa, podczas której próbuje się zrozumieć sytuację zaistniałą w Jedwabnem. [8] Nie jest jednak trudno zrozumieć stosunek dzisiejszych Polaków do kwestii poruszonej w Sąsiadach. Polacy w zdecydowanej większości samych siebie uznawali i uznają za ofiary.
W badaniach prowadzonych przez I. Krzemieńskiego – 3/4 respondentów uważało, że naród polski był częściej krzywdzony niż inne narody. W 1999 roku jeszcze około 8% respondentów OBOP-u uważało, iż Oświęcim był przede wszystkim miejscem zagłady Żydów, a 47% było przekonanych, że tam mordowani byli głównie Polacy. Reakcją na pokazywany w Polsce film Shoah C. Lanzmana (w którym pośrednio był wyrażony zarzut o współudział Polaków w zagładzie Żydów) było poczucie urażonej dumy narodowej.
W tym kontekście należy rozpatrywać znany konflikt o tzw. krzyż papieski na żwirowisku koło obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Oczywiście jest w tym sporze sporo nieporozumień, bowiem w tradycji żydowskiej miejsce śmierci jest miejscem przeklętym, niegodnym żadnego uczczenia. Natomiast w polskiej tradycji religijno- narodowej miejsce śmierci i męczeństwa otacza się szczególna czcią. Przedmiot sporu - krzyż, dla Polaka-katolika jest nie tylko symbolem religijnym, lecz także narodowym. Żydowskie protesty wobec istnienia tzw. papieskiego krzyża zostały uznane jako próby symbolicznego zawładnięcia miejscami straceń Polaków z ważnej części tradycji narodowej na ich ziemi. [9]
Odnalazłam w trakcie pisania tej pracy jeszcze jedno oblicze antysemityzmu, jeszcze trudniejsze do wytłumaczenia, zdefiniowania, ale przede wszystkim do zwalczenia. Andrzej Leder - psychiatra i filozof uważa, iż antysemityzm jest zakłamaniem polskiej świadomości [10]. Antysemityzm jest postawą, skinięciem głowy, skrzywieniem ust. Nosicielem antysemityzmu jest społeczeństwo polskie, choć bardzo wielu Polaków nie jest antysemitami. I w istocie sprawą drugorzędną jest to, czy w Polsce są jeszcze i ilu jest Żydów.
Źródło zacytowanego fragmentu : http://hatikvah.uni.opole.pl/PL-Antysemityzm.htm
Co o tym artykule i kwestii sądzicie.
|
|
02-05-2007 10:31 |
|