Młodzież Wszechpolska pyta Ojca Św. o ekskomunikę dla posłów

[M. Ink. *]

heysel napisał(a):Coś mi się zdaje, że Ty jednak cienki teolog (bądź Twoje studia) jesteś skoro nawet nie rozumiesz sformułowania "duchowo płakać ze szczęścia" .

cóż... taki ze mnie cienki teolog, że aż szkoda mi zaprzeczać :roll2:

[heysel]

M. Ink. * napisał(a):cóż... taki ze mnie cienki teolog, że aż szkoda mi zaprzeczać

"hoc autem dico ut nemo vos decipiat in subtilitate sermonum"
Tyś jest "secundum Christum", ja jestem "secundum elementa mundi".
Ciekawe, czy się domyślisz :krzywy: .

[ Dodano: Czw 24 Maj, 2007 17:36 ]
Z marszu mogę Ci poza tym wkleić kilka(naście) wypowiedzi słynnych uczonych, które potwierdzą moje słowa.

[M. Ink. *]

heysel napisał(a):"hoc autem dico ut nemo vos decipiat in subtilitate sermonum"
Tyś jest "secundum Christum", ja jestem "secundum elementa mundi".
Ciekawe, czy się domyślisz .

jeśli chcesz odczytać odwrotnie myśl autora Kol i "oparcie się na Chrystusie" [tłumaczenie wg BT] utożsamiasz z "pozornym dowodzeniem", to pozostaje mi:

1. zapytać czy "oparcie na żywiołach świata" daje pewniejsze podstawy dla filozofii
2. zauważyć, że "filozofia" i filozofia to nie zawsze to samo [choć nie wiem czy Paweł użyłby cudzysłowu, gdyby one wtedy istniały]
3. stwierdzić, że nie jestem zwolennikiem antyracjonalnego fideizmu, ani antyfideistycznego racjonalizmu; interesuje mnie tylko "fides et ratio"

[ Dodano: Czw 24 Maj, 2007 18:18 ]

heysel napisał(a):Z marszu mogę Ci poza tym wkleić kilka(naście) wypowiedzi słynnych uczonych, które potwierdzą moje słowa.

chętnie poczytam;
ale "cytaty z autorytetów" zazwyczaj traktuję jak opinie, a nie jak dowody; zauważyłem już dawno, że niektórzy "słynni uczeni" mają tendencje do przekraczania swych kompetencji i wypowiadania się autorytarnie w dziedzinach, co do których nie są specjalistami [np. fizycy usiłujący uchodzić za speców od teologii ]

[heysel]

M. Ink. * napisał(a):jeśli chcesz odczytać odwrotnie myśl autora Kol i "oparcie się na Chrystusie" [tłumaczenie wg BT] utożsamiasz z "pozornym dowodzeniem",

Mariusz Agnosiewicz napisał(a):Czytamy np. w katolickiej wersji coś takiego: "Mówię o tym, by was nikt nie zwodził pozornym dowodzeniem." Jakie pozorne dowodzenie? W łacińskiej wulgacie nic nie ma o "pozornym dowodzeniu"! Bowiem jest tam: hoc autem dico ut nemo vos decipiat in subtilitate sermonum. Już starsza wersja protestancka była blizsza prawdzie pisząc o "wystawnej mowie". - Nie dajcie się zwodzić wystawnej mowie! A czym jest wystawna mowa?
Otóż jest ona mowa naukową! "Subtilitate" od biedy można przetłumaczyć "wystawna", ale to ma też znaczenia: "dokładnej, gruntownej". A "sermonum"? Może być mowa, ale pierwszymi znaczeniami tego słowa są: "naukowa rozmowa, dysputa"! A więc:
nie dajcie się owce zwieść naukowym wywodom, kładźcie ufność w Panu

Mariusz Agnosiewicz napisał(a):A że o to znaczenie chodzi świadczy kontekst tej wypowiedzi Pawła, kilka linijek dodaje wyraźnie o siłach natury:
Patrzcież, żeby was kto sobie w korzyść nie obrócił przez filozofiję i przez próżne oszukanie, ucząc według ustawy ludzkiej, według żywiołów świata, a nie według Chrystusa
według żywiołów świata chodzi o prawa, siły natury: łac. secundum elementa mundi, ang. after the rudiments of the world

Dodam tylko, że zagadka dalej pozostaje nierozwiązana. Podaję tylko co mnie do niej zainspirowało.

[M. Ink. *]

heysel napisał(a):Jakie pozorne dowodzenie? W łacińskiej wulgacie nic nie ma o "pozornym dowodzeniu"! Bowiem jest tam: hoc autem dico ut nemo vos decipiat in subtilitate sermonum. Już starsza wersja protestancka była blizsza prawdzie pisząc o "wystawnej mowie". - Nie dajcie się zwodzić wystawnej mowie! A czym jest wystawna mowa?
Otóż jest ona mowa naukową! "Subtilitate" od biedy można przetłumaczyć "wystawna", ale to ma też znaczenia: "dokładnej, gruntownej". A "sermonum"? Może być mowa, ale pierwszymi znaczeniami tego słowa są: "naukowa rozmowa, dysputa"! A więc:
nie dajcie się owce zwieść naukowym wywodom, kładźcie ufność w Panu

nie jestem lingwistą, ale jak dla mnie - przy powierzchownej ocenie - to dość pokrętny przekład; nie wiem czy M. Agnosiewicz jest specem od języków biblijnych, ale "wystawną mowę" równie dobrze mozna rozumieć jako "pseudonaukową retorykę"

poza tym razi mnie użycie twierdzeń typu "można przetłumaczyć, może być": albo Agnosiewicz zna łacinę, albo nie;

ja - ponieważ nie znam dobrze łaciny - pozwolę sobie na stwierdzenie: równie dobrze mozna to tłumaczyć jako "nie dajcie się zwieść pseudonaukowej retoryce"

[Black_Soap]

M. Ink. * napisał(a):ako "nie dajcie się zwieść pseudonaukowej retoryce"[/b]

Śmiem twierdzić że ta "pseudo naukowa retoryka zaprowadziła ludzkość dalej niż wszystkie religie razem wzięte do kupy. Pozdrawiam

[heysel]

Black_Soap napisał(a):"pseudo naukowa retoryka zaprowadziła ludzkość dalej

Eeee, spokojnie tu raczej nie chodzi o naukę jako taką.
I Ink. zagadka dalej nie rozwiązana ;P .

[M. Ink. *]

heysel napisał(a):Eeee, spokojnie tu raczej nie chodzi o naukę jako taką

eee... myślę, że tu nie chodzi o naukę, ale o filozofię

a z filozofią to wiadomo:
albo broni prawdy
albo własnych aksjomatów

heysel napisał(a):I Ink. zagadka dalej nie rozwiązana .

cóż... jakoś brak mi ambicji do rozwiazywania zbyt trudnych zagadek

[heysel]

M. Ink. * napisał(a):chętnie poczytam

"Nie wydaje mi się, by ten fantastycznie cudowny wszechświat, ta ogromna przestrzeń istniejąca przez tyle czasu oraz różne gatunki zwierząt, wszystkie te rozmaite planety i atomy z wszystkimi ich ruchami, i tak dalej, aby ten cały skomplikowany świat był jedynie sceną stworzoną po to, by Bóg mógł obserwować ludzi walczących o dobro i zło - a taki jest właśnie pogląd religijny. Ta scena jest zbyt duża jak na ten dramat."
Richard Feynman

"A poet once said "The whole universe is in a glass of wine." We will probably never know in what sense he meant that, for poets do not write to be understood. But it is true that if we look at a glass closely enough we see the entire universe. There are the things of physics: the twisting liquid which evaporates depending on the wind and weather, the reflections in the glass, and our imaginations adds the atoms. The glass is a distillation of the Earth's rocks, and in its composition we see the secret of the universe's age, and the evolution of the stars. What strange array of chemicals are there in the wine? How did they come to be? There are the ferments, the enzymes, the substrates, and the products. There in wine is found the great generalization: all life is fermentation. Nobody can discover the chemistry of wine without discovering, as did Louis Pasteur, the cause of much disease. How vivid is the claret, pressing its existence into the consciousness that watches it! If our small minds, for some convenience, divide this glass of wine, this universe, into parts — physics, biology, geology, astronomy, psychology, and so on — remember that Nature does not know it! So let us put it all back together, not forgetting ultimately what it is for. Let it give us one more final pleasure: drink it and forget it all!"
Richard Feynman

"The fact that you are not sure means that it is possible that there is another way someday."
Richard Feynman

"I don't have to know an answer. I don't feel frightened by not knowing things; by being lost in a mysterious universe without any purpose — which is the way it really is, as far as I can tell, possibly. It doesn't frighten me."
Richard Feynman

"The effort to understand the universe is one of the very few things which lifts human life a little above the level of farce and gives it some of the grace of tragedy."
Steven Weinberg

"The Cosmos is all that is or ever was or ever will be. Our feeblest contemplations of the Cosmos stir us — there is a tingling in the spine, a catch in the voice, a faint sensation, as if a distant memory, of falling from a height. We know we are approaching the greatest of mysteries."
Carl Sagan

Na razie wystarczy.

M. Ink. * napisał(a):jakoś brak mi ambicji do rozwiazywania zbyt trudnych zagadek

Dziwne, bo w zasadzie wsio jest na wierzchu. I w zasadzie wida już dokładnie czemu : Tyś jest "secundum Christum", ja jestem "secundum elementa mundi".

[M. Ink. *]

heysel napisał(a):Nie wydaje mi się

uwielbiam takie "fachowe podejścia"

skoro się NIE WYDAJE to zdanie to nie ma znaczenie w dyskusji na temat faktów; jest tylko prywatną opinią, przekonaniem, poglądem a przede wszystkim: osobistą wątpliwością

średnio mnie interesują osobiste wątpliwości pana Richarda Feynmana, mam poważniejsze rzeczy na głowie, niż jego prywatne problemy :hm:

heysel napisał(a):a taki jest właśnie pogląd religijny

kolejna "wybitna precyzja" jakże to razi w ustach naukowca... w moich oczach nieprecyzyjny naukowiec traci z miejsca trzy czwarte swego autorytetu naukowego

pytanie do pana R.F.:
CZYJ "pogląd religijny" ma tutaj na myśli?

heysel napisał(a):Na razie wystarczy.

do cytatów w języku angielskim nie będę się odnosił, dopóki nie przedstawisz ich w języku polskim; wynika to z mojej słabej znajomości tegoż języka :krzywy:

heysel napisał(a):Dziwne, bo w zasadzie wsio jest na wierzchu. I w zasadzie wida już dokładnie czemu : Tyś jest "secundum Christum", ja jestem "secundum elementa mundi".

skoro jest na wierzchu, to właściwie znamy już rozwiązanie po co więc rozwiązywać rozwiązaną zagadkę...

a tak na poważnie: zagadkę uważam za formę zbyt infantylną, by się nią babrać :roll2: lubię "kawę na ławę", a nie "harcerskie podchody" :roll2: