Formacja katolicka w odnowie

[Rachel]

Betanki [ja zostało podane do wiadomości] miały przełozoną która była nawiedzona :diabelek: Uważała że to co mówi i każe czynić siostrom jest od Ducha Swiętego #-o

[Offca]

rachel napisał(a):Betanki [ja zostało podane do wiadomości] miały przełozoną która była nawiedzona :diabelek:

Cóż, o wielu obecnych świętych tak niegdyś mówiono :twisted:

[Rachel]

Offca ale juz teraz widać że to co się wydarzyło w Kazimierzu raczej dobrych owoców nie prezentuje.

[angua]

Pozwolę sobie wrócić do tematu...

Offca napisał(a):Jest jednym z wielu sposobów formacji odnowowych, ale faktycznie nie jedynym. I myślenie, że formacja Odnowy polega wyłącznie na cotygodniowych spotkaniach modlitewnych i ograniczenie tej formacji tylko do tego, jest błędem.

No przecież właśnie o tym piszę

Offca napisał(a):Ruch Odnowy ma bardzo wiele rekolekcji i weekendów formacyjnych. Naprawdę jest w czym wybierać. Mogę to osobiście stwierdzić przeglądając comiesięczną ofertę rekolekcyjną w ośrodkach rekolekcyjnych OWDŚ, które mieszczą się pod Olsztynem. Właściwie niemal każdy tydzień i weekend w roku jest zaplanowany jeśli chodzi o formację duchową.

Fakt, jakieś wyjazdy weekendowe czasem są. Ale u nas po pierwsze nie ma takich ośrodków, a po drugie nie chodzi o to, jaki program mają ośrodki, ale dana wspólnota. Indywidualnie to ja sobie mogę jechać do Jezuitów, Salwatorianów, Karmelitów czy gdziekolwiek. Chodzi mi o formację wspólnotową - czyli nie tylko w danym duchu, ale wraz ze wspólnotą. Zresztą - ileż razy można jechać na ten sam kurs czy te same rekolekcje?

Co więcej, według mnie takie sesje weekendowe nie powinny być podstawą formacji, a jej rozszerzeniem. Prawdę mówiąc, jeśli o formację chodzi, o wiele bardziej podoba mi się model oazowy [choć z oazą mi zdecydowanie nie po drodze ].

Przy czym jeszcze raz chciałam zaznaczyć, że nie mówię o tym, co dzieje się w Odnowie w ogóle - bo nie wiem - a o tym, co znam z własnego podwórka. To raz. Dwa - to są moje odczucia i zdaję sobie sprawę z tego, że to, co dla mnie jest minimum formacji, dla kogoś innego może być w sam raz. Trzy - tak jak pisałam na początku: to było kiedyś. Teraz są i cotygodniowe spotkania formacyjne, i jakiś rozbudowany kurs związany z Ewangelią św. Marka, i zachęta do codziennej modlitwy Słowem. Bo pierwszego posta w tym wątku nie pisałam po to, żeby narzekać, ale po to, żeby napisać, że się poprawiło i jest ok ;P

[Ks.Marek]

A ja na to wszystko powiem tak:
Mojżesz odbywał rekolekcje ze wspólnotą konkretną. Nie szukał jej sam sobie, tylko Najwyższy, niech będzie pochwalony, powołał go do grupy jego ziomali.
A tylko od czasu do czasu Mojsze byl wzywany do Szefa na słówko.

[hrycz]

Kyllyan napisał(a):

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%85dz napisał(a):Popularne określenie księdza prawosławnego "pop" jest nieprawidłowe i może być uznane za obrazę, ponieważ ma ono zabarwienie wyraźnie obelżywe (znaczy mniej więcej tyle, co "klecha"). Postulować zatem należy używanie słowa "ksiądz" albo "batiuszka".

Piekna dyskusja na tamat poprawnosci nazywania duchownych osob !!! gratuluje -odnalezliscie najwazniejszy temat! Rozroznienie jest proste - batiuszka duchowny prawoslawny, a ksiadz - katolicki . Kto nie wierzy niech sprobuje nazwac prawosl. duchownego ksiedzem .....


P. S. [PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKIEJ CZCIONKI - pisze z poza PL]

[siloam]

Człowiek środka: między czym a czym?
Proszę znaleźć środek między dobrem, a złem, między tak, a nie. Nie można służyć Bogu i mamonie.
To wstyd i hańba, że Oaza chce, aby ją nauczał heretyk McDowell. Czy nie ma pięknie żyjących i mówiących o czystości katolików? ](*,)

[Annnika]

Głupotą jest odrzucać dobre elementy tylko dlatego że są "brudnego pochodzenia"

[siloam]

"Dobre elementy"?
Jak widziałem jego wykład na temat prawdy w serwisie opoka o śmiać mi się chciało.
Proszę porównać jego wywód z koncepcją św. Tomasza w Sumie Teologicznej.
Katolicy mają o wiele większych intelektualistów i świadków czystości niż McDowell. Uciekanie się do protestantów jest niczym innym jak okazaniem słabości wiary.

[Annnika]

siloam napisał(a):Uciekanie się do protestantów jest niczym innym jak okazaniem słabości wiary.

Nie sądźcie abyście pod sąd nie podpadli.

[spioh]

chyba "nie osądzajcie" więc "nie potępiajcie" a nie "nie badajcie przyczyn, nawet jeśli motywy wynikają ze słabości" :?

[siloam]

Ks.Marek napisał(a):Chrześcijanin to człowiek środka, nie zaś lewicy, prawicy, czy ultras.

Ciekawe stwierdzenie. Tylko proszę znaleźć środek np. pozwolenie aborcji/ zakaz aborcji. Nie zawsze środek jest możliwy, a w wielu wypadkach wręcz niewskazany.

[aga]

Annnika napisał(a):

siloam napisał(a):Uciekanie się do protestantów jest niczym innym jak okazaniem słabości wiary.

Nie sądźcie abyście pod sąd nie podpadli.

Ale to zależy, do czego człowiek się ucieka...

[bashca]

siloam napisał(a):[quote="Ks.Marek"]Chrześcijanin to człowiek środka, nie zaś lewicy, prawicy, czy ultras.

Chrześcijanin to przede wszystkim człowiek prawdy.

[spioh]

człowiek środka? czyli taki co ani w prawo ani w lewo tylko wszystko na letnio, i byle się nie wyhylać?