Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Oswojeni ludzie
Autor Wiadomość
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #1
Oswojeni ludzie
Przyznam że coś mną tąpnęło niedawno i wyszedł z tego taki tekścik:



Cytat:Kto nie wzruszy się na widok zagubionego psiaka, który w schronisku wypatruje, kiedy jego pan powróci. Najczęściej biedak marzy na próżno, bo pan dawno już zapomniał, że czworonoga w domu posiadał. Biedne stworzenie, zawiedzione, świnia nie człowiek, że ufność i wiernosć tak wynagrodził...

A przecież już Mały ksiażę w rozmowie z Liskiem przypominał, że jest się odpowiedzialnym za to, co się oswoiło. A co, jeśli oswojonym stworzeniem jest.. człowiek? Taki własny oswojony, osobisty człowieczek?

Jaki jest oswojony człowiek? To taki, którego przyzwyczajasz do siebie, z którym regularnie spędzasz czas, poswięcasz mu kawałek uwagi, żeby nie poczuł się nieważny. Uczysz go, jakie są twoje potrzeby i czego od niego oczekujesz. Czasami nazywasz przyacielem. A czasami nie, bo w końcu nie można szafować pojęciem, jeszcze się ZDEPRECJONUJE i co wtedy.

Oswojony człowiek lubi z tobą spędzać czas. Jesteście wtedy tylko Ty i on/a. Macie wspólne sprawy, sekrety, czasami wspólnych znajomych. Poznajecie się coraz bardziej. W końcu słowo "przyjaciel" pojawia się niewymuszenie.

Piękne! Kto nie chciałby mieć przyjaciela?

Ale nie każdy oswojony człowiek, jak i nie każdy udomowiony psiak, może być pewien swojego szczęścia, niestety, life is brutal.

Czasami taki ktoś pełni funkcję podpory, jest zawsze gootowy do pomocy. Czasami to postać reprezentacyjna, ma wygladać
Czasami to faktycznie przyjaciel.
Czasami to zapychacz przestrzeni, smutno być samemu, więc...

I czasami oswojony człowieczek bywa zbędny. Bo są inne oswojone ludziki, milsze, łagodniejsze, albo bardziej kolorowe.
Czasami po prostu życie sie robi bardziej atrakcyjne, dla ludzika nie ma miejsca.
Czasami przychodzi wyprowadzka. Przecież nie zabierze się go w nowe miejsce.
Albo zacznynas się nowe życie, z nowymi twarzami. Stare nie są już potrzebne.

Co czuje porzucony oswojony człowieczek? Pewnie to samo, co porzucony psiak.

Rozejrzyj sie, czy wokół ciebie nie ma jakiegoś samotnego, porzuconego Człowieka? Przez duże "C"? Bo nie chcę nawet myśleć, że był(a)byś zdolny(a) sa kogoś takiego porzucić... A może obok, po drugiej stronie stołu, ściany, telefonu, monitora siedzi przez kogoś odtrącony? Łagodnie uśmiechnięty, bo gdzieś kawałkiem serca ufa, że to nie koniec, że on(a) wróci? Myśli, że teraz to był wypadek? Albo to jego wina, nie był dość dobry(a)?

Może to ty jesteś takim porzuconym oswojonym Człowiekiem...?

"Jaka smutna mordka. A zobacz na te ślepka"

Mały lekko uśmiechnięty człowieczek. Z bardzo zapłakaną duszą.

Co wy o tym :?: Nie mówie w kontekście krytyki literackiej, bo jakość to żadna, ale o samym problemie...

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
21-05-2007 23:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
Oswojenie człowieka raczej kojarzy mi się z uzależnieniem się od niego.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
21-05-2007 23:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #3
 
Bo częściowo o to chodzi. Czasami zamiast przyjaźni oferuje sie zniewolenie. Brawo, ,uchwyciłaś cos bardzo ważnego, co chciałam m.in. przekazać.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
21-05-2007 23:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #4
 
Annnika, to twórczość własna?

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
22-05-2007 00:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #5
 
Tak :oops: czasami jak mnie coś gryzie to powstają takie teksty Przytulanie

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
22-05-2007 00:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
Annnika napisał(a):czasami jak mnie coś gryzie to powstają takie teksty
forma dzielenia się , rzec można że jakaś forma świadectwa Przytulanie :*

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
22-05-2007 00:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
czarek Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 418
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #7
 
Dziękuje za ten tekst :* Uświadomił mi coś...
A Mały Księże jest super xD

http://www.ewangelizatorzy.pl
22-05-2007 09:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
mazik Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 260
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #8
 
Annika =D> tekscik bardzo fajny i dający do myslenia Przytulanie

Dziecko jest pieknem ludzkiego bytowania. Jest pieknem! Jezus potwierdzil to swoim postepowaniem. Badzmy wpatrzeni w piekno dziecka!
Jan Pawel II
22-05-2007 14:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bozy_Wariat Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 131
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #9
 
Bardzo mądry tekścik, tylko szkoda, ze czasem właśnie tak się czujemy. Jeśli mogę pomóc, to zapraszam wszystkie takie ludziki do rozmowy ze mną Uśmiech, może da się radę coś z tym zrobić.

[ Komentarz dodany przez: Annnika: Wto 22 Maj, 2007 16:06 ]
Przytulanie

[Obrazek: qw000003.gif]

"Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia"
22-05-2007 15:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #10
 
Tekst przesłałam pewnemu kapłanowi o to wypowiedź tegoż ks.odnośnie kwesti oswajania
Cytat:Oswajać, to rzeczywiście ograniczyć siebie, bo otworzyć się na świat drugiego, nie dziwić się niepotrzebnie
koniec cytatu :mrgreen:

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
22-05-2007 23:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Marteczka Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 6
Dołączył: Oct 2005
Reputacja: 0
Post: #11
 
Problem bardzo aktualny i jeszcze bardziej namacalny... Aż strach powiedzieć doświadczany... Daje do myślenia... A co dalej?? Jak pomóc takiemu lekko uśmiechniętemu człowieczkowi z zapłakaną duszą??
25-05-2007 21:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #12
 
moim zdaniem najważniejsze aby człowiek uświadomił sobie że uzależnił się od osoby albo że próbuje oswojić bliźniego....
Bo tak może zyć w nieświadomości i krzywdzić siebie i innych. A przeciez ważne są zdrowe relacje...fakt że nie zawsze jest to proste.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
25-05-2007 21:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #13
 
Ja osobiście uważam, że każda przyjaźń, nawet ta zdrowa polega na pewnym oswojeniu siebie i innych. Kłopot, gdy jedna ze stron jest nie fair...

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
26-05-2007 19:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #14
 
Annnika napisał(a):gdy jedna ze stron jest nie fair...
to gdzie przyjaźń?
fakt że nie uniknie się ranienia .... bo tylko ludźmi jesteśmy. Ale świadome uzależnianie, korzystanie z wiedzy o drugim jest nie - przyjaźnią.

osobiście uważam że w przyjaźni nie ma kwesti oswajania, raczej poznawania drugiego...dialog. jeden drugiego wspiera w momencie gdy jest trudo ale bez wymuszania na nim czegoś co my chcemy.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
26-05-2007 19:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #15
 
A czy oswajanie musi być od razu złe :?: Oswajanie to uczenie się swoich potrzeb, to poznawanie mikroznaków, sygnałów.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
27-08-2007 23:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów