Do czego zdolny jest człowiek???

[mazik]

[Jeśli temat umieszczony w złym miejscu prosze o przeniesienie]

http://www.fwz.jawsieci.pl/okrutnezdjecia/ -> uwaga zdjęcia drastyczne

Jak człowiek, który powinien kochać potrafi byc okrutny i nie liczyc się z niczym. To jest masakra

[Rachel]

niestety znam taką osobę. Potrafiła przed własnymi dziećmi demonstrować jak nalezy znęcać się .... poprostu uczył dzieci agresji od początku np. jedno z dzieci nie mając świdomości że to jest złe, w wielu 4 lat zabiła psa w "niewinnej"zabawie. a później ze zwierząt zaczeła wykazywać agresje względem ludzi.
On zmienil się ale skutki pozostały w jego dzieciach

[kumbaja]

eeeh ludzie na ludziach potrafia gorsze rzeczy robic. straszne.

[Offca]

Można się zhaftować :zmieszany:
Ale z tą świnią wrzucaną do wrzątku to gdzieś widziałam. Okrucieństwo człowieka nie zna granic, wypaczenie psychy na maxa :zmieszany:
U mnie w mieście był przypadek, że facet zrzucił swojego psa z 10 piętra. Podobno dostał za to 2 lata więzienia. Ale czy odsiedział... pewnie nie :krzywy:

[ Dodano: Czw 24 Maj, 2007 13:44 ]

kumbaja napisał(a):eeeh ludzie na ludziach potrafia gorsze rzeczy robic.

Wydaje mi się, że bardzo podobne :krzywy:

[Rachel]

Ale ludzie mogą zacząć od znęcania nad zwierzetami a później przenieść to na ludzi.

[kumbaja]

dokladnie, znudza im sie zwierzeta to przechodza na ludzi. oni nie boja sie konsekwencji.

a mysle ze zbrodnia na czlowieku i tak gorsza jest bo czlowiek jest istota rozumna i czujaca emocje i kiedy ktos kogos zabije w okrutny sposob to nie tylko zadaje swojej ofierze bol fizyczny ale rowien zadaje bol psychiczny bliskim ofiary a to chyba gorsze. tak mi sie przynajmniej wydaje.

[Rachel]

Ale zbrodni też dokonują dzieci, które powielają schematy które dostrzegli u dorosłych. Uważam ze dziecko nie powinno ponosić całkowitej odpowiedzialności bo to co czyni to odtwarzanie a nie potrafią jeszcze obiektywnie spojrzeć na to co uczyniły.

[kumbaja]

tez tak uwazam rachel :mrgreen:

[Rachel]

Ale jak przeciwdziałać takim zachowaniom?
Przecież osoba która długo pracuje w rzeźni może się do tego przyzywczaić i zacząć dziwnie reagować. Jak dbać o siebie aby w takich warunkach nie doprowadzić się do tego stanu ?

[Offca]

Jako, że żywimy się mięsem zwierząt, to zabijać je jakoś trzeba. Chodzi o to, by robić to w humanitarny sposób, a nie wrzucać żywą świnię do wanny z wrzątkiem, jeszcze żywą ćwiartować czy obdzierać ze skóry - innymi słowy znęcać się. Zwierzęta mimo, że gatunkowo niższe od nas, też czują ból i cierpienie.

[Rachel]

zgadzam się że humanitrany sposób.
Tylko mi chodzi o osoby które kilka lat pracują i jak uniknąc przyzyczajenia :-k

[Offca]

rachel napisał(a):Tylko mi chodzi o osoby które kilka lat pracują i jak uniknąc przyzyczajenia :-k

Nie da się tego uniknąć. Gdyby nikt się nie mógł przyzwyczaić do widoku krwi, albo mięsa, to nikt nie byłby w stanie pracować dajmy na to w rzeźni. Chodzi chyba bardziej o umiejętność oddzielenia swojej pracy od własnej wrażliwości. Nie zagubienie tej wrażliwości. A to pewnie możliwe jest.

[mazik]

rachel napisał(a):osoby które kilka lat pracują i jak uniknąc przyzyczajenia

nie da się uiniknąć przywzyczajenia, bo jeśli się ktoś nie przywzyczai to żuci to w cholere, bo nei będzie mógł na to wszystko patrzeć.

Offca napisał(a):Chodzi o to, by robić to w humanitarny sposób

zgadzam się, a jak wiadomo polacy niewiele wiedzą o humanitaryzmie;/ i nie przejmują się za bardzo tym że te zwierzęta coś boli, bo i tak zaraz umrą :cry:
To co sie dzieje z ludź mi to jest masakra :cry: ludzka psycha w tych czasach jest tak poryta ze łoj. Poniekąd małe dzieci wynoszą to z domu

rachel napisał(a):Ale zbrodni też dokonują dzieci, które powielają schematy które dostrzegli u dorosłych.

a poniekąd taka agresja u małych dzieci może się brac z gier komputerowych -> małe dziecko jest bardzo podatne na przyswajanie sobie takich zachowań w grze, które kolejno przenosi w świat realny.

[Rachel]

mazik napisał(a):a poniekąd taka agresja u małych dzieci może się brac z gier komputerowych -> małe dziecko jest bardzo podatne na przyswajanie sobie takich zachowań w grze, które kolejno przenosi w świat realny.

Rodzice mają obowiazek przypilnowania aby dzecko nie nasiąkało takie treściami, czyli umiejętne dostosowanie zabawy do dziecka.

Offca napisał(a):Chodzi chyba bardziej o umiejętność oddzielenia swojej pracy od własnej wrażliwości. Nie zagubienie tej wrażliwości. A to pewnie możliwe jest.

No fakt.

[kumbaja]

mysle ze w polsce nie jest jeszcze tak zle. zabijanie ludzi, zwierzat to sie wszedzie dzieje. w chinach np ludzie jedza koty. rozlew krwi miedzy ludzmi wcale gorszy niz 100 lat temu nie jest. ludzie zabijali sie nawzajem od niepamietnych czadow. wtedy moze mniej tych zbrodni bylo ale mniej tez ludzi zylo na ziemi. kiedys np zabijano sie w wojnach teraz w wojnach ulicznych miedzy gangami. ostatnio czesto w londynie gina mlodzi z gangow narkotykowych. tego dnia co josh (moj syn) sie urodzil niedaleko szpitala o 5 rano zastrzelili kolesia bo byl nie na swoim `terenie` najlepsze jest to ze moj partner pracuje z kims kto jest `nawrocony`- kiedys nalezal do gangu i zna tego co zabil i tego co zginal i powiedzial ze oni sie tez znali i razem wszyscy dorastali. albo na lodowisku na streatham na poludniu londynu jakis nastolatek zastrzelil rowiesnika, albo znam 2 przypadki kiedy zastrzelono kolesia w jego wlasnym domu - to wszystko gangi narkotykowe. a kto narkotyki do kraju sprowadza? DYPLOMACI bo ich nikt na lotniskach nie przeszukuje, bron dostarcza rzad. mam tylko nadzieje ze w polsce do takich dzialalnosci gangow nie dojdzie.