Dlaczego warto mieć dzieci?

[Ks.Marek]

Offca napisał(a):

Ks.Marek napisał(a):A jak 23?

A ktoś tyle kiedykolwiek miał? ;P

Zapewne.
W mojej parafii niedawno chowaliśmy matkę 19 dzieci. A jak sie dowiedziałe, przynajmniej 7 miała poronień.

[Offca]

Cytat:W mojej parafii niedawno chowaliśmy matkę 19 dzieci

O Jezu! A młodo zmarła?

[Rachel]

Sylwia napisał(a):A jezeli nie da ci wcale,to tez trzeba sie z tym pogodzic.

zaakecptować....a zarazem moim zdanem próbować starać się o adopcje dziecka. nie wyobrażam sobie małżeństwa gdzie nie ma dzieci.
jak nie można urodic fizycznie , to mozna te dziecko jakby "urodzic" poprzez miłość którą je obdarzymy...którą czerpiemy ze źródła którym jest sam Bóg.

[Ks.Marek]

Cytat:O Jezu! A młodo zmarła?

Ponad 70 lat miała kobieta. A 20 lat temu pochowała męża. Sama wychowała wszystkie dzieciaki.

[Offca]

70 lat... to długo żyła jak na tyle porodów i poronień :zmieszany: Z tego co wiem zbyt wiele porodów potrafi bardzo szybko wprowadzić kobietę do grobu. Organizm często nie wytrzymuje, bo to jest bardzo duży wysiłek i ciąża dość mocno organizm potrafi "wyniszczyć".

[kumbaja]

wow to musiala byc herod kobita.

podobno jakas rosjanka miala ponad 60 dzieci, duzo blizniakow i trojakow ale nie wiem czy zyje jeszcze. poszukam na necie moze cos maja o niej.

[ Dodano: Wto 12 Cze, 2007 11:41 ]
znalazlam! http://uk.answers.yahoo.com/question/ind...347AARhVCP text po angielsku.

kobita zyla w 18 wieku, miala 69 dzieci z czego 67 przezylo noworodztwo (nie wiem jak to inaczej przetlumaczyc, infancy=noworodztwo? jest taki wyraz wogole?).

miedzy 1725 a 1965 urodzila:
>16 par blizniakow,
>7 `zestawow` trojakow
>4 `zestawy` czworakow

w dzisiejszym wieku najwiecej potomstwa ma niejaka leontina albina z chile. teraz ma ponad 60 lat i twierdzi ze jest matka 64 dzieci, z ktorych udokumentowanych jest 55.

:shock: :shock: :shock: :shock: i jeszcze raz :shock:

[Offca]

Cytat:miedzy 1725 a 1965 urodzila:

To ile ona żyła? 200 lat? :hm:

[angua]

Ja mam kolegę, który ma trzynaścioro rodzeństwa. W tym dwie pary bliźniąt. Ale u nich to rodzinne - ostatnio bawiłam się w obliczenie statystyk rodzinnych [ciocie, wujkowie, kuzyni itp] i wyszło mi, że u nich w rodzinie każdy [po założeniu rodziny, oczywiście] ma średnio siedmioro dzieci

A ja do tamtych powodów dodałabym jeszcze jeden: rodziny wielodzietne są z reguły szczęśliwsze. I to zarówno ta, w której jest czternaścioro dzieci, jak i takie, gdzie jest czwórka [jak dla mnie to i tak mnóstwo ]. To oczywiście kwestia dyskusyjna, ale mnie zawsze w dzieciństwie do takich rodzin ciągnęło - bo biło z nich jakieś ciepło

[MaLvA]

a ja jestem jedynaczką :cry:
i wiem jedno... jeśli dane mi będzie założyć rodzinę nie pozwolę by moje dziecko było samo jak palec...

[kumbaja]

Offca napisał(a):

Cytat:miedzy 1725 a 1965 urodzila:

To ile ona żyła? 200 lat? :hm:

buhehee znaczy sie nie 1965 tylko 1765.

[Sylwia]

Ks.Marek napisał(a):

Sylwia napisał(a):Jezeli dwa lub 3,to trzeba to przyjac.

A jak 23?

Nie.Troszeczke mnie nie zrozumieliscie.ja nie chce miec dzieci do "oporu".Po prostu ja nie moge powiedziec,ze chce miec jedno dziecko tyle i koniec.zBo gdy zdarzy sie,ze bede miała drugie,to napewno przyjme je z miłoscia.Przeciez nie powiem,ze chcialam miec tylko jedno,a tamte niech sobie pojdzie.To nie odemnie zalezy.
No i tyle.A tak naprawde,to wątpię,ze bede miala meza,a w zwiazku z tym dzieci. :| :|

[Offca]

Sylwia napisał(a):No i tyle.A tak naprawde,to wątpię,ze bede miala meza,a w zwiazku z tym dzieci. :| :|

Eeeee tam, przesadzasz na pewno.

[Rachel]

Ja to chętnie bym zaadoptowała. Tylko jako osoba samotna Ciekawe czy tak można.

[Sylwia]

rachel napisał(a):Ja to chętnie bym zaadoptowała. Tylko jako osoba samotna Ciekawe czy tak można.

Ja jakis czas temu sie tym interesowałam i cos było,ze samotne kobiety miały dzieci adoptowane.Lecz niewiem nic wiecej na jakich zasadach to.

[Rachel]

Może ktoś wie na jakich zasadach można zaadoptować dziecko ?