do nieba

[Anonymous]

to ja mam takie pyanko:

Jezus wstapil do nieba czy zostal wniebowziety? :mrgreen:

na mszy przeplataly sie oba te sformłowania chciaz nie sa jednoznaczne, ale chyba nie wylkuczajace sie :roll:
tak wiec mozna opowiedziec sie za jedna z wersji czy oba (stawiam na to;p) sa dobre?

[Rachel]

Przecie jest Wniebo-wstąpienie odnośnie Jezusa
a
Wniebo-wzięci to odnośnie Maryji,.

[Anonymous]

nie do konca

[Rachel]

A jaki jest koniec ?

cos nie coś tutaj http://forum.ewangelizacja.sulechow.net/...owzi%EAcie

Jak kojarz gdzieś jest wątek poświęcony Wniebowstąpieniu Maryji ale nie moge go jak na razie znaleźć.

[alus]

Gomenasai zapewne ma na myśli techniczną stronę,jak to opisują Ewangeliści:
- "Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wziety do nieba i zasaiadł po prawicy Boga" (Mk 16,19).
- "A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba" (Łk 24,50)
- "Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu" (Dz 1,9).
"Wniebowstąpił - niebo jest naturalnym miejscem przebywania Boga - Jezus mocą swego bóstwa "wstąpił" do nieba, Maryja została z woli Boga wzięta do nieba.

[Anonymous]

ej no wezcie odczepcie sie od Maryji, kazdy chyba wie ze ona zostala wniebowzieta i skupcie sie na Jezusie dobra? :mrgreen:

alus mniej wiecej o to chodzi, dobra nowina przedstawia nam oba te sformulowania

[Teofil]

Bo oba są poprawne: Jezus sam wstąpił do nieba, a równocześnie został do niego wzięty przez Ojca i Ducha Świętego. Zadziałała cała Trójca, podobnie jak przy zmartwychwstaniu.

[Rachel]

Przecież nie tylko o Maryji piszemy o Jezusie ten coś napisaliśmy :mrgreen:

[Annnika]

Prawidłowo o Jezusie mówimy że Wniebowstąpił (o własnych siłach, żywy, wcielony Bóg).

[Teofil]

Czyli Biblia wyraża się niepoprawnie?

"Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga." (Mk 16,19)

"aż do dnia, w którym udzielił przez Ducha Świętego poleceń Apostołom, których sobie wybrał, a potem został wzięty do nieba." (Dz 1,2)

I wiele innych wersetów, które mówią o wzięciu do nieba (analambano).

A dla porównania:

"I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego." (J 3,13)

"Słowo zaś "wstąpił" cóż oznacza, jeśli nie to, że również zstąpił do niższych części ziemi? Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić." (Ef 4,9-10)

I inne wersety, które mówią o wstąpieniu do nieba (anabaino).

Nie zamierzam się z nikim kłócić, ale z mojej protestanckiej strony obie formy są poprawne, bo Biblijne i niesprzeczne. Aczkolwiek rozumiem, że w teologii katolickiej forma "Wniebowstąpienie" jest bardziej rozpowszechniona, by podkreślić różnice z Wniebowzięciem Marii Panny, ale i protestanci uznają wniebowzięcie Henocha czy Eliasza.