Czystość przedmałżeńska

[Ks.Marek]

Dorota i Tomek zdecydowali się żyć w czystości aż do ślubu

Ten artykuł, a także szereg ostatnich wydarzeń: Lednica, spora liczba spowiedzi - wszystko to zdaje się napełniać optymizmem, iż mimo kryzysu jaki jest w Kościele Katolickim, ludzie zaczynają patzrec perspektywicznie na życie i świat, zdejmują klapki z oczu.

Zapraszam do dyskusji nad artykułem oraz do odniesienia sie do ankiety

[Rachel]

Nawet spoglądając z perspektywy czysto medycznej, to o dużo lepiej żyć w czystości przedmałżeńskiej.
Również fakt czucia się kochaną/nym/, akceptowanym/ą/ jako coś bardzkiej istotnego aniżeli stanie się przedmiotem w oczach drugiego człowieka.

[Ks.Marek]

rachel napisał(a):Również fakt czucia się kochaną/nym/, akceptowanym/ą/ jako coś bardzkiej istotnego aniżeli stanie się przedmiotem w oczach drugiego człowieka.

Zgadza się. Ale jest tak dziś, że wielu młodych ludzi woli uprawiać handel aniżeli skupić się na budowaniu świata wartości i uczuć, które mają stanowić paliwo na cały czas małżeństwa.

[Rachel]

Dla mnie osobiście,tą kwestią nie ma dyskusji....małżeństwo jest świętością i nie moge swym ciałem handlować, na zasadzie że jestem z kimś i nakreci nas i mamy temy uledz ... przecież mamy rozum, a nie może przecież tak być aby hormony rządziły człowiekiem. bo tak na serio nie wiemy na 100% że ten mężczyzna czy kobieta będzie moim męzem czy też żoną. a przez trwanie np.w czystości można siebie sprawdzić, czy to co jest miedzy nami jest prawdziwe, czy zalezy nam na dobru drugiej osoby czy tylko na jej ciele, jako chęci rozładowania napięcia seksualnego.

[ Komentarz dodany przez: Ks.Marek: Pon 11 Cze, 2007 22:16 ]

rachel napisał(a):Dla mnie osobiście,tą kwestią nie ma dyskusji....

Dlatego nie będziemy robić tu czata :mrgreen:

[Annnika]

W Stanach jest przecież popularny coraz bardziej pomysł "TLW" - True Love Waits. Szkoda, że nam się wydaje, że gonimy Zachód wyuzdaniem , podczas gdy oni na nowo odkrywają czystość :|

[Offca]

Annnika napisał(a):nam się wydaje, że gonimy Zachód wyuzdaniem

Eeee tam, to i tak się zwróci przeciwko nim samym. Poza tym fajnie być kimś oryginalnym Czystość rulez :mrgreen:

[Ks.Marek]

Annnika napisał(a):Szkoda, że nam się wydaje, że gonimy Zachód wyuzdaniem , podczas gdy oni na nowo odkrywają czystość :|

Mędrzec Kohelet napisał(a):1,1 Słowa Koheleta, syna Dawida, króla w Jeruzalem.
1,2 Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami - wszystko marność.
1,3 Cóż przyjdzie człowiekowi z całego trudu, jaki zadaje sobie pod słońcem?
1,4 Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi, a ziemia trwa po wszystkie czasy.
1,5 Słońce wschodzi i zachodzi, i na miejsce swoje spieszy z powrotem, i znowu tam wschodzi.
1,6 Ku południowi ciągnąc i ku północy wracając, kolistą drogą wieje wiatr i znowu wraca na drogę swojego krążenia.
1,7 Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze wcale nie wzbiera; do miejsca, do którego rzeki płyną, zdążają one bezustannie.
1,8 Mówienie jest wysiłkiem: nie zdoła człowiek wyrazić wszystkiego słowami. Nie nasyci się oko patrzeniem ani ucho napełni słuchaniem.
1,9 To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie: więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem.
1,10 Jeśli jest coś, o czym by się rzekło: Patrz, to coś nowego - to już to było w czasach, które były przed nami.
1,11 Nie ma pamięci o tych, co dawniej żyli, ani też o tych, co będą kiedyś żyli, nie będzie wspomnienia u tych, co będą potem.
1,12 Ja, Kohelet, byłem królem nad Izraelem w Jeruzalem.
1,13 I skierowałem umysł swój ku temu, by zastanawiać się i badać, ile mądrości jest we wszystkim, co dzieje się pod niebem. To przykre zajęcie dał Bóg synom ludzkim, by się nim trudzili.
1,14 Widziałem wszelkie sprawy, jakie się dzieją pod słońcem. A oto: wszystko to marność i pogoń za wiatrem.
1,15 To, co krzywe, nie da się wyprostować, a czego nie ma, tego nie można liczyć.
1,16 Tak powiedziałem sobie w sercu: Oto nagromadziłem i przysporzyłem mądrości więcej niż wszyscy, co władali przede mną na Jeruzalem, a serce me doświadczyło wiele mądrości i wiedzy.
1,17 I postanowiłem sobie poznać mądrość i wiedzę, szaleństwo i głupotę. Poznałem, że również i to jest pogonią za wiatrem,
1,18 bo w wielkiej mądrości - wiele utrapienia, a kto przysparza wiedzy - przysparza i cierpień.

[narbukil]

rachel napisał(a):jako coś bardzkiej istotnego aniżeli stanie się przedmiotem w oczach drugiego człowieka.

czyli po ślubie już można tak traktować małżonka? Przed ślubem seks to zło i grzech i wyuzdanie, ale po ślubie już wszystko ok?

[Rachel]

narbukil napisał(a):czyli po ślubie już można tak traktować małżonka?

Hmm a skąd takie wnioski? :-k bo jak na razie widze że wyrywasz i przekręcasz mą wypowiedź.

[MaLvA]

narbukil napisał(a):Przed ślubem seks to zło i grzech i wyuzdanie, ale po ślubie już wszystko ok?

nie, po ślubie sex też może być złem... jeżeli jedno wykorzystuje drugie zawsze kiedy ma na to ochotę, albo wbrew jego woli... słyszałeś kiedyś o gwałtach w małżeństwie :?:

[Rachel]

MaLvA napisał(a):słyszałeś kiedyś o gwałtach w małżeństwie

jest coś takiego. wtedy to nie mam mowy o miłości pomiedzy małożonkami , tylo jest traktowaniue przedmiotowe.

[narbukil]

MaLvA napisał(a):słyszałeś kiedyś o gwałtach w małżeństwie

Nie uwierzysz - słyszałem :shock:
Jeżeli kocham swoją dziewczynę i sypiamy ze sobą, to jest to grzechem. Po ślubie już nie. Taka gradacja grzechu.

[MaLvA]

rachel napisał(a):MaLvA napisał/a:
słyszałeś kiedyś o gwałtach w małżeństwie

jest coś takiego. wtedy to nie mam mowy o miłości pomiedzy małożonkami , tylo jest traktowaniue przedmiotowe.

jasne, zgadzam się... zastanwaiam się czy NARBUKIL o tym słyszał..

[Rachel]

To kwestia sakrametu. kwestia jak zaznaczyłam zdrowotności osob, aby nie podchodzić do osoby podmiotowo.
Fakt że takie sytuacje mogą pojawić się po slubie czyli . podmiotowe traktowanie, ale wtedy bym zapytała czy tam jest napewno miłośc, czego oni oczekiwali podejmując wspólne zycie i zawierając sakramentalne małżeństwa.
Nie każdy jest dojrzały aby stworzyć wspólnote małżeńską

[narbukil]

Już odpowiedziałem.