Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Powrót inkwizycji z ramienia prawa. Squadra Anti Sette.
Autor Wiadomość
Incubare23 Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 49
Dołączył: Mar 2007
Reputacja: 0
Post: #31
 
Heysel:
:krzywy:

M. Ink. *:
M. Ink. * napisał(a):
Incubare23 napisał(a):Zresztą cały satanizm to jedna wielka prowokacja począwszy od nazwy...
Incubare23 napisał(a):zdania typu "Mama powiedziała że (......) i tak jest bo ONa to powiedziała" już mnie nie bawia
"mama-Incubare" rzekła, że satanizm to tylko prowokacja, zatem zamilknijcie 8-[
to zdanie:
Incubare23 napisał(a):Zresztą cały satanizm to jedna wielka prowokacja począwszy od nazwy...
a) było dość mocno przesiąknięte sarkazmem ;p
b) oczywiste że nie jest CAŁKOWICIE prowokacją, poza tym to moje zdanie, o tym czym mi to pachnie... :aniol:

PS. czy to ma znaczyć że mam podać dowody na potwierdzenie mojej teorii? xD

G?osz?cy chaos zjednoczeni w jednym...
24-06-2007 17:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #32
 
Scott napisał(a):Ty na serio?
Pewno, że na ssssssssssserio :diabelek: . Już Ci tłumaczyłem, że opieram się na tym co wypisują na stronach CoS. Jak jest naprawdę to nie wiem. Język
Incubare23 napisał(a):Heysel:
:krzywy:
:roll2:
[serio mode on]Mnie się mimo wszystko bardzo podoba stałość poglądów takich osób jak ddv (mimo, że potrafi pomiędzy nami polecieć falanga oskarżeń i inwektyw) i Scott. Ich mistrz mówił, aby strzegli się wszystkiego co ma choć pozór zła i wystrzegali się sofistyki. Czego widzę się trzymają. Jeżeli jeszcze wierzą prawdziwie to zostanie mi tylko podziwiać siłę ich charakteru. Mają zapewne coś czego ja nie mam i mieć nie będę, i wcale nie jest powiedziane, że nie okażą się w końcu zwycięzcami.[serio mode off]

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
24-06-2007 18:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #33
 
Incubare23 napisał(a):czy to ma znaczyć że mam podać dowody na potwierdzenie mojej teorii?
jak chcesz... ja i tak zajrzę na to forum dopiero za tydzień

Cytat:[serio mode on]Mnie się mimo wszystko bardzo podoba stałość poglądów takich osób jak ddv (mimo, że potrafi pomiędzy nami polecieć falanga oskarżeń i inwektyw) i Scott. Ich mistrz mówił, aby strzegli się wszystkiego co ma choć pozór zła i wystrzegali się sofistyki. Czego widzę się trzymają. Jeżeli jeszcze wierzą prawdziwie to zostanie mi tylko podziwiać siłę ich charakteru. Mają zapewne coś czego ja nie mam i mieć nie będę, i wcale nie jest powiedziane, że nie okażą się w końcu zwycięzcami.[serio mode off]
coraz bardziej Cię podziwiam, heysel; szacunek dla adwersarza/wroga jest zaletą największych wojowników... niemniej warto pamiętać, że ddv i Scott patrzą na zwycięstwo/porażkę przez pryzmat wieczności, co kurczy je niemiłosiernie...

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
24-06-2007 23:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #34
 
M. Ink. * napisał(a):niemniej warto pamiętać, że ddv i Scott patrzą na zwycięstwo/porażkę przez pryzmat wieczności, co kurczy je niemiłosiernie...
Kurczy ? Ja bym powiedział raczej, że poszerza. Są dwa "poziomy zwycięstwa", które można rozważyć. Dla uproszczenia sytuacja ddv <---> heysel.
Pierwszy :
ddv wierzy <---> heysel nie wierzy
Zakładamy, że wszystko to co mówi KK okazuje się prawdą. Wtedy :
ddv wygrał <---> heysel przegrał
ddv przez całą wieczność zachowa świadomość tego, że zaufał i się nie zawiódł,
heysel przez całą wieczność będzie miał piętno tego, że nie zaufał,
Dowodem są słowa Nazarejczyka : "Szczęśliwy Ci, którzy nie zobaczyli, a uwierzyli".
Drugi :
ddv zdobywa niebo <---> heysel zdobywa piekło
Oba stany są wieczne, co wynika wprost z przyjętego aksjomatu, że cała nauka KK jest prawdziwa.
ddv przez wieczność będzie się pławił w luksusach nieba,
heysel przez wieczność będzie cierpiał,
Reszta nie wymaga opisywania, bo jest już jasna.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
24-06-2007 23:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #35
 
heysel napisał(a):Pierwsze słyszę. Podaj konkretne ustępy prawa potwierdzające to.
Może nieco się rozpedziłem, za co przepraszam. Nie mniej jednak:
Satanizm jako taki nie jest raczej ścigany z urzędu. Ale wyznawanie satanizmu może wiązać się z dokonywaniem różnych czynów zabronionych, jak choćby wymienione w kodeksie postępowania karnego obrażanie uczuć religijnych,
Kod. post. karnego napisał(a):KK Art. 196. Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
czyny przeciwko zdrowiu i życiu z kodeksu karnego, czyny z ustawy o ochronie zwierząt itp. To te czyny są karalne, a nie sam satanizm.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
25-06-2007 00:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #36
 
heysel napisał(a):
M. Ink. * napisał(a):niemniej warto pamiętać, że ddv i Scott patrzą na zwycięstwo/porażkę przez pryzmat wieczności, co kurczy je niemiłosiernie...
Kurczy ? Ja bym powiedział raczej, że poszerza. Są dwa "poziomy zwycięstwa", które można rozważyć. Dla uproszczenia sytuacja ddv <---> heysel.
Pierwszy :
ddv wierzy <---> heysel nie wierzy
Zakładamy, że wszystko to co mówi KK okazuje się prawdą. Wtedy :
ddv wygrał <---> heysel przegrał
ddv przez całą wieczność zachowa świadomość tego, że zaufał i się nie zawiódł,
heysel przez całą wieczność będzie miał piętno tego, że nie zaufał,
Dowodem są słowa Nazarejczyka : "Szczęśliwy Ci, którzy nie zobaczyli, a uwierzyli".
Drugi :
ddv zdobywa niebo <---> heysel zdobywa piekło
Oba stany są wieczne, co wynika wprost z przyjętego aksjomatu, że cała nauka KK jest prawdziwa.
ddv przez wieczność będzie się pławił w luksusach nieba,
heysel przez wieczność będzie cierpiał,
Reszta nie wymaga opisywania, bo jest już jasna.
to o czym piszesz przypomina mi klasyczny "zakład Pascala", tylko on mówi o zysku, Ty o zwycięstwie

sorki, ale miałem na myśli głównie zwycięstwo/porażkę w polemice na forum i wydawało mi się, że Ty również o tym myślisz; mój błąd

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
25-06-2007 00:08
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #37
 
M. Ink. * napisał(a):ale miałem na myśli głównie zwycięstwo/porażkę w polemice na forum i wydawało mi się, że Ty również o tym myślisz; mój błąd
Gdybym to miał na myśli to nie zacząłbym zdania od czegoś takiego : "Mają zapewne coś czego ja nie mam i mieć nie będę". Co takiego mają łatwo się domyślić z tego za co ich podziwiam. Przeciwieństwo chaosu w jakim pogrążony jest heysel.
A to, że mogą zwyciężyć w polemice na forum to oczywistość.

[ Dodano: Pon 25 Cze, 2007 00:46 ]
M. Ink. * napisał(a):to o czym piszesz przypomina mi klasyczny "zakład Pascala", tylko on mówi o zysku, Ty o zwycięstwie
Nie do końca, bo z wprost z przyjętego aksjomatu, że cała nauka KK jest prawdziwa wynika także wniosek, że heysel trafi do piekła niezależnie od tego co będzie robił.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
25-06-2007 00:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #38
 
heysel napisał(a):heysel trafi do piekła niezależnie od tego co będzie robił
itam, heysel zawsze może się nawrócić - jeśli tylko chce Uśmiech

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
25-06-2007 01:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #39
 
M. Ink. * napisał(a):heysel zawsze może się nawrócić - jeśli tylko chce
Przyczyna tkwi znacznie głębiej niż myślisz. Można by to obejść przez uziemienie się, ale to raczej nie oto chodzi.

[ Dodano: Pon 25 Cze, 2007 11:35 ]
Incubare23 napisał(a):Gdyby był to by musieli kościoły pozamykać ;p bo w przeciętnej mszy przejawia się więcej życzeń intencji itp niż przy jednym moim "rysunku z sigilami"....
Hmmmm nom raczej nie do końca ...
Katolicy "kontaktują się" z "siłą", która jest w swej istocie odmienna od tej, z którą "kontaktuje się" przeciętny okultysta nie wzywający jakichś panów Sz. czy samego Lucka ;P. Pierwsza jest jakby "dodatnia", daje Ci coś i za pomocą tego "działasz". Druga jest jakby "zerem", może coś zabrać od Ciebie jeśli tego nie chcesz. Jeśli chcesz coś "zdziałać" to musisz pierwej dać "coś z siebie" i dopiero wtedy możesz się nią posłużyć.
Jakie jest pochodzenie obu tych "rzeczy" nie wiem. I sorry, że to tak topornie formułuję, ale brakuje mi po prostu pojęć by to dosadnie wyrazić.
A skąd takie domysły ma heysel to już niech pozostanie tajemnicą.

[ Dodano: Pon 25 Cze, 2007 11:58 ]
ddv napisał(a):Mnie raczej trudno "zmanipulować" - nie wiem za to jak z Heyselem ...
Nom, były bioenergo i takie tam. I raczej trudno Cię zmanipulować :diabelek: . Wiesz, to żeś mądry po szkodzie to nie powód aby się wywyższać ponad kogoś. Skąd masz pewność, że siła, której teraz się oddajesz nie odbierze z nawiązką tego co Ci dała ? Sorry za złośliwość ...

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
25-06-2007 09:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #40
 
Mam coś jeszcze a propos ścigania satanizmu:
Kodeks Karny napisał(a):Art. 256. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 257. Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Art. 258. § 1. Kto bierze udział w zorganizowanej grupie albo związku mającym na celu popełnianie przestępstw,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli grupa albo związek określony w § 1 ma charakter zbrojny, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Kto grupę albo związek określony w § 1 lub 2 zakłada lub taką grupą albo takim związkiem kieruje,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
25-06-2007 15:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #41
 
ddv napisał(a):W jednej z odmian satanizmu "wierzenia" polegają na zaprzeczeniu chrześcijańskim "cnotom głównym" (nazywa się to bodajże "czarną mantrą" o ile dobrze pamiętam).
A przypadkiem nie drzewo klifot ? Bo "czarna mantra" to brzmi jak sformułowanie z taniego horroru o satanistach lub raportów pana Nowaka.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
25-06-2007 18:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Incubare23 Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 49
Dołączył: Mar 2007
Reputacja: 0
Post: #42
 
heysel napisał(a):Hmmmm nom raczej nie do końca ...
Katolicy "kontaktują się" z "siłą", która jest w swej istocie odmienna od tej, z którą "kontaktuje się" przeciętny okultysta

Znam wielu którzy po prostu modlą się nawet do tego samego boga i uważają to za magię

heysel napisał(a):nie wzywający jakichś panów Sz. czy samego Lucka ;P.

Muahaha to juz dawno wyszło z mody (coś około przed I wojną światową(nie wiem mało mnie to zawsze obchodziło))... zresztą nie sprawdza się za bardzo :diabelek:

heysel napisał(a):Pierwsza jest jakby "dodatnia", daje Ci coś i za pomocą tego "działasz". Druga jest jakby "zerem", może coś zabrać od Ciebie jeśli tego nie chcesz. Jeśli chcesz coś "zdziałać" to musisz pierwej dać "coś z siebie" i dopiero wtedy możesz się nią posłużyć.

Nie wiem czy zrozumiałem (bywam tępy ^.^)... Ale :
1 chodzi ci o jeden tylko paradygmat magiczny (Model Spirytualny). Niestety jest tego znacznie więcej
Cytat:Według Modelu Spirytualnego magia jest wynikiem działań tych,
niewidzialnych dla przeciętnego człowieka, bytów. Zadaniem szamana/maga
jest spowodowanie, by wykonywały one jego wolę. Może to osiągnąć
modlitwami, dobijając targu, nakłaniając je pochlebstwami lub też - jak w
magii średniowiecznej - używając siły i grożąc im
.(...)Model Spirytualny przeważał w tradycyjnej i dogmatycznej magii, aż do
czasów współczesnych.
(Zamieszczam żeby było wiadomo o co chodzi... jeśli podchodzi pod łamanie regulaminu to mogę usunąć...)
2 Jak to widać w cytacie, to nie do końca tak jest bo często jak już mówiłem to polega na takiej samej modlitwie ewentualnie na składaniu ofiary, a to chrześcijanie też praktykują o ile sie nie mylę.
Nie mówię już o tworzeniu sobie na pewien czas własnych bóstw, aniołów stróżów itp. Takie zazwyczaj nic nie chcą.

heysel napisał(a):Jakie jest pochodzenie obu tych "rzeczy" nie wiem. I sorry, że to tak topornie formułuję, ale brakuje mi po prostu pojęć by to dosadnie wyrazić.
A skąd takie domysły ma heysel to już niech pozostanie tajemnicą.

Cóż... większość magów jakich znam twierdzi że z nas samych, a dokładniej z tego co nazywamy "wiarą".

G?osz?cy chaos zjednoczeni w jednym...
25-06-2007 22:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #43
 
Incubare23 napisał(a):Nie wiem czy zrozumiałem
Ewidentnie nie zrozumiałeś, bo ja nie wychodzę od żadnego paradygmatu magicznego ( ;P :lol2: ) a od doświadczenia i opisuję na tyle na ile mogę.
Incubare23 napisał(a):większość magów jakich znam twierdzi że z nas samych, a dokładniej z tego co nazywamy "wiarą".
To jedyne racjonalne wyjaśnienie, inaczej musiałbym przyjąć dosyć absurdalną dla mnie tezę.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
25-06-2007 22:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Incubare23 Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 49
Dołączył: Mar 2007
Reputacja: 0
Post: #44
 
heysel napisał(a):
Incubare23 napisał(a):Nie wiem czy zrozumiałem
Ewidentnie nie zrozumiałeś,
często mi sie zdarza ^^

heysel napisał(a):bo ja nie wychodzę od żadnego paradygmatu magicznego ( ;P :lol2: ) a od doświadczenia i opisuję na tyle na ile mogę.
Chyba znowu sie pogubiłem... hmm chodziło mi że nieświadomie go przyjmujesz, ale może poprostu źle zrozumiałem to:
heysel napisał(a):"kontaktują się" z "siłą"
...przyjmując że chodziło ci tu o pewną formę bytu.


Cóż może dałbyś jakiś przykład obrazujący to:
heysel napisał(a):Pierwsza jest jakby "dodatnia", daje Ci coś i za pomocą tego "działasz". Druga jest jakby "zerem", może coś zabrać od Ciebie jeśli tego nie chcesz. Jeśli chcesz coś "zdziałać" to musisz pierwej dać "coś z siebie" i dopiero wtedy możesz się nią posłużyć.

Prosty... może zrozumiem ^^

heysel napisał(a):
Incubare23 napisał(a):większość magów jakich znam twierdzi że z nas samych, a dokładniej z tego co nazywamy "wiarą".

To jedyne racjonalne wyjaśnienie, inaczej musiałbym przyjąć dosyć absurdalną dla mnie tezę.
tzn. jaką?

G?osz?cy chaos zjednoczeni w jednym...
26-06-2007 14:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #45
 
Incubare23 napisał(a):
heysel napisał(a):"kontaktują się" z "siłą"
...przyjmując że chodziło ci tu o pewną formę bytu.
Nie, siła jako miara oddziaływania, kontaktują się jako poddają się oddziaływaniu. Nie wiem czego, czy jakiegoś bytu czy tworu własnej wyobraźni. Sorry, ale balansuje na granicy sensowności zdań i używam pojęć zupełnie nie przystających do tego co staram się opisać, ale w inny sposób nie potrafię.
Incubare23 napisał(a):tzn. jaką?
Taką, że ddv ma rację.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
26-06-2007 15:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów