Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mąż jak ojciec
Autor Wiadomość
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Mąż jak ojciec
Cytat:Mąż jak ojciec
Okazuje się, że to szczera prawda – kobiety rzeczywiście wiążą się z mężczyznami przypominającymi im ojców
Mądrość ludowa wiedziała to od zawsze, teraz teza owa została potwierdzona przez brytyjskich i polskich naukowców.
Ich badania wykazały, że zjawisko to nie zachodzi jednak "automatycznie", lecz tylko wtedy, jeśli w dzieciństwie między tatą a córką istniała silna więź emocjonalna. Kobiety, które wspominają wzajemne relacje jako negatywne, neutralne czy tylko średnio pozytywne, nie mają w dorosłym życiu tendencji do wybierania mężczyzn przypominających ojców.

Eksperyment przeprowadzono na grupie 49 Polek o orientacji heteroseksualnej. Psycholodzy porównali szczegóły rysów twarzy ojców badanych kobiet i nieznanych im mężczyzn, których wybrały jako szczególnie przystojnych i interesujących spośród 15 zdjęć. Fotografie ukazywały mężczyzn w taki sposób, że ich włosy, uszy, szyje, ramiona i ubrania były niewidoczne, toteż panie nie mogły sugerować się takimi symbolami statusu, jak fryzura, kolczyki w uszach czy strój, lecz musiały skupić się na rysach twarzy. Kiedy oceniono wyniki dla całej grupy, nie było jednoznacznego związku pomiędzy twarzami ojców i potencjalnych partnerów. Okazało się jednak, że istnieje wyraźna korelacja w przypadku tych badanych, które w dołączonym kwestionariuszu określiły swoje relacje z ojcami jako szczególnie pozytywne.

http://wiadomosci.onet.pl/1419892,242,kioskart.html

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
23-06-2007 07:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
Ale to występuje, jak świat już istnieje. ale nie zawsze tak jest, np.nie kązda kobieta która wychował ojciec sadysta szkuka męża sadysty. Ale ogólnie ojciec jest pierwszym mężczyzną który pomaga jej się jakby określić jako dziewczyny,kobiety, i to co od niego usłyszy,doświadczy wpływa na to jak ona postrzega innych mężczyzn, jak również siebie.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
23-06-2007 09:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
angua Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 353
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #3
 
A ja - całkiem świadomie - chciałabym mieć takiego męża jak mój tata. No, prawie takiego Oczko I to niekoniecznie właśnie z wyglądu [choć, nie da się ukryć, zawsze był przystojny], ale z charakteru. I różnych przydatnych umiejętności też Duży uśmiech


A więc czuwaj i módl się bezustannie,
a czyż to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.
23-06-2007 23:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
msg Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
Post: #4
 
No to ja nie wiem, czemu jestem mężem mojej żony, bo jestem prawie że przeciwieństwem mojego teścia...

Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.

[Syr 11, 7-10]
21-07-2007 00:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
kumbaja Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 226
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #5
 
o to jestem wyjatkiem od reguly. moj man nie przypomina mojego taty ani z wygladu (buehehehe i to bardzo sie roznia bo inna rasa) ani z charakteru. moze maja troche wspolnego: nie sa zbyt emocjonalni, nie klamia i nie sa gadatliwi.

`I suggest we learn to love ourselves before it`s made illegal
when will we learn?
when will we change?
just in time tosee it all come down
those left standing will make millions
writing books on the way it should have been`
incubus
22-07-2007 13:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #6
 
Sądzę, że jest dużo racji w twierdzeniu, że kobiety szukają męża na wzór swoich ojców. Dla mnie mój Tata jest rzeczywiście autorytetem - wzorem męża i ojca i kiedy myślę o ewntualnym przyszłym mężu to chciałabym, żeby był on taki, jaki jest mój Tatuś.
24-07-2007 11:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #7
 
aga napisał(a):Sądzę, że jest dużo racji w twierdzeniu, że kobiety szukają męża na wzór swoich ojców. Dla mnie mój Tata jest rzeczywiście autorytetem - wzorem męża i ojca i kiedy myślę o ewntualnym przyszłym mężu to chciałabym, żeby był on taki, jaki jest mój Tatuś.

A jeśli nigdy takiego kandydata nie znajdziesz?

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
24-07-2007 19:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #8
 
Ks.Marek napisał(a):A jeśli nigdy takiego kandydata nie znajdziesz?

Hmm, to zadowolę się takim, jaki będzie.
24-07-2007 19:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #9
 
aga napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):A jeśli nigdy takiego kandydata nie znajdziesz?

Hmm, to zadowolę się takim, jaki będzie.
To też nie jest wyjście do końca słuszne. Albowiem mówi Pismo:
Ap. Paweł w Liście do Kolosan, w 3 rozdziale napisał(a):12 Jako więc wybrańcy Boży - święci i umiłowani - obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, 13 znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy! 14 Na to zaś wszystko [przyobleczcie] miłość, która jest więzią doskonałości. 15 A sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy, do którego też zostaliście wezwani w jednym Ciele. I bądźcie wdzięczni! 16 Słowo Chrystusa niech w was przebywa z [całym swym] bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach. 17 I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko [czyńcie] w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
24-07-2007 20:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #10
 
Hehe, tamto nie do końca serio było :mrgreen: Wątpię, czy się znajdzie taki ideał, zresztą może nie popadajmy w przesadę, chyba ten mąż nie musiałby być takim znowu odbiciem mojego ojca. Sądzę, że należę do osób tolerancyjnych, wyrozumiałych, które akceptują ludzi takich, jacy są, więc ewentualny kandydat nie miałby raczej czego się obawiać!
24-07-2007 20:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #11
 
aga napisał(a):Sądzę, że należę do osób tolerancyjnych, wyrozumiałych, które akceptują ludzi takich, jacy są, więc ewentualny kandydat nie miałby raczej czego się obawiać!
Pięknie. Ale mimo wszystko "ducha nie gaście". Z doświadczenia duszpasterskiego wiem, że małżonkowie potrafią dosłownie cudów dokonywać, ciągnąc się w górę

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
24-07-2007 20:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #12
 
Ks.Marek napisał(a):małżonkowie potrafią dosłownie cudów dokonywać, ciągnąc się w górę

O, z tym to się zgadzam - moi Rodzice są wspaniałym małżeństwem. Nie widziałam jeszcze takiej miłości, ofiarności i troski o wzajemne uświęcanie się.
24-07-2007 20:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #13
 
Cytat:c) Relacja ojciec — córka

Dla dziewczyny ojciec jest kimś, kto ma duży wpływ na kształtowanie jej życia uczuciowego. Dziewczyna, która ma dobry, serdeczny kontakt uczuciowy z ojcem, ma właściwe odniesienie do chłopaków. Gdy brak jej tego bliższego kontaktu z ojcem, odruchowo szuka w chłopaku tego, czego jej brakuje w kontakcie z ojcem. Chłopak tego nie rozumie i taki układ jest źródłem bolesnych zawodów. Dla dziewczyny życzliwa miłość ojca jest jakimś wzorcem bezinteresownej, życzliwej miłości. Ojciec, który cieszy się swoją córką, jest z niej dumny, jest w pewnym sensie zachwycony tym, co ona reprezentuje, wpływa na to, że ma ona poczucie własnej godności, jest jakaś pogodna i czuje się bezpieczna. Takie uczucia ojcowskie są bardzo potrzebne dziewczynie. Niedostatki w kontaktach z ojcami przejawiają się potem u dziewcząt jakąś powierzchownością, nie akceptowaniem siebie, poczuciem, że są jakieś gorsze i nie–kochane. Stąd poszukują one u chłopaków tanich uczuć, co często kończy się płaceniem własnym ciałem za chwilę zainteresowania się nią przez jakiegoś chłopaka.
3. Ojciec a życie religijne dzieci

Trzeci aspekt, na który należy zwrócić uwagę, to związek zachodzący między relacjami ojciec–dzieci a rozwojem życia religijnego młodego pokolenia. Badania rozwoju życia religijnego dzieci wskazują na to, że rodzice są wzorcem, na którym dziecko kształtuje swój obraz Boga. Stąd rozbicie pomiędzy rodzicami wywołuje w dziecku jakieś rozbicie obrazu Boga. Bóg nie może być Kimś rozbitym, Kimś podzielonym. Takiego Boga nie ma. Dziecko zostaje więc bez Boga. Jeżeli młody chłopak czy dziewczyna mówią: ja nie wierzę, ja nie praktykuję, czy: jestem ateistą, nie należy pytać o szczegóły tych wątpliwości. Należy zapytać wprzód o charakter ojca, charakter matki, o sytuację życia domowego i więzi między członkami rodziny. Okazuje się, że gdy młody człowiek zwierza się ze swych trudności religijnych, wątpliwości czy nawet niewiary, używa języka religijnego, używa retoryki religijnej dla pokazania wielkości przeżywanego dramatu rozbicia rodziny. Nie ma Boga!, to znaczy w tej retoryce: Nie mam rodziców! Resentyment, który dziecko by kierowało w kierunku rodziców, rozżalone jak gdyby za to, że nie ma rodziny, i głęboko sfrustrowane tą tragiczną nieraz rzeczywistością, resentyment ten zostaje niejako wtórnie skierowany na Pana Boga. Z jednej strony dziecko przesuwa odpowiedzialność za ten stan rzeczy z rodziców na Boga, a z drugiej strony nie chcąc osądzać swoich rodziców solidaryzuje się w pewnym sensie z nimi przez zdystansowanie się od życia religijnego, przez skierowanie swej agresji na Boga. To bynajmniej nie znaczy, że naprawdę nie wierzy. Młodemu człowiekowi, który przeżywa taki dramat może przynieść ulgę stwierdzenie, że przykazanie czwarte nakazuje cześć dla rodziców nie dlatego, że są dobrzy, że są religijni i nie popełniają niegodziwości, a dlatego, że przekazali dziecku życie. Przykazanie nie nakazuje naśladować rodziców. Ich więc postępowanie nie musi być przez dziecko naśladowane. Co więcej, Pan Jezus wyraźnie mówi: Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone (Łk 6,37). Dlatego bolesne dla dziecka konflikty w rodzinie nie powinny być przenoszone na życie religijne. Dziecko ma czcić rodziców niezależnie od ich postawy moralnej, wszakże nie potrzebuje bynajmniej ich naśladować, i nie powinno osądzać, osąd zostawiając Bogu. Powinno też przebaczyć, co jest dla dziecka ogromnie trudne. Ważną rzeczą jest ukazać też dziecku tę prawdę, którą Izajasz głosił w imieniu Pana Boga: Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie (Iz 49,15). Autor psalmu zapisuje też takie pocieszające słowa: Pan jest blisko skruszonych w sercu i wybawia złamanych na duchu (Ps 34,19). Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają, wszystkich wzywających Go szczerze.(Ps 145,18) Tak więc, Pan Bóg zawsze swoją miłością wychodzi nam naprzeciw. Może więc i tak się wydarzyć, że sytuacja dramatu rodzinnego może stać się ścieżką do głębszego związku z Bogiem. Nie zachodzi to często, braknie bowiem dziecku przyjaznych serc, które by porozmawiały z nim o bolesnej dla niego sprawie.
4. Podsumowanie

Rozważania nasze pozwoliły nam na zdanie sobie spawy z tego, że o problemach mężczyzny i problemach kobiety zawsze należy myśleć łącznie. Nie ma bowiem mężczyzny samego w sobie, nie ma kobiety samej w sobie. Nie ma ojca samego w sobie, tak, jak nie ma matki samej w sobie. Mężczyzna i kobieta — to relacja. Ojciec i matka — to relacja. Ojciec i dziecko to jest relacja, matka i dziecko to jest relacja. Te relacje stanowią jedność i łącznie określają to, czym jest rodzina. Rodzinę należy traktować jako zespół głębokich więzi łączących ludzkie osoby, jako zespół wzajemnie się uzależniających relacji. Te relacje można pielęgnować i wszyscy członkowie rodziny: małżonkowie, rodzice i dzieci, powinni je pielęgnować. Małżeństwo jest zadaniem. Więzi małżeńskie i rodzicielskie są zadaniami. Takie spojrzenie na rodzinę, a więc także na ojcostwo, ukaże nam drogę udzielania pomocy cierpiącym ludziom, przez leczenie więzi rodzinnych, przez wskazanie dróg rozwoju i umacniania relacji łączących poszczególnych członków rodziny. Rodzina jest szkołą bogatszego człowieczeństwa, w której trzeba życzliwego duchowego udzielania się i wspólnej wymiany myśli 3. Tylko w takiej atmosferze głęboka wspólnota życia i miłości, jaką jest małżeństwo 4, spełni swoje zadania jako środowisko wychowawcze, a ojciec swoje zadania formacyjne względem dzieci.

http://www.mateusz.pl/okarol/ok_oj.htm

OJCIEC KAROL MEISSNER (ur. 1927) kapłan, zakonnik benedyktyn a zarazem lekarz. Do zakonu wstąpił już po ukończeniu studiów medycznych. Zajmował się psychologią i psychiatrią. Jest autorem wielu cennych publikacji dotyczących małżeństwa, rodziny, płciowości, wychowania, etyki. (Najbardziej znane z nich: Twoja przyszłość, Twoje życie, Nas dwoje i...) Służy i wychowuje przez głoszone rekolekcje, konferencje, artykuły oraz porady indywidualne. Wiele osób jest mu wdzięcznych za pokazanie dróg w życiu.

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
31-07-2007 18:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #14
 
Cytat napisał(a):Badania rozwoju życia religijnego dzieci wskazują na to, że rodzice są wzorcem, na którym dziecko kształtuje swój obraz Boga

Mnie niedawno całkiem spowiednik zapytał a jak jest moja relacja do Boga jako Ojca. Wcześniej rozmawialiśmy o relacji z moim tatą, spojrzałam na niego zdziwiona bo zdałam sobie sprawę ze dla mnie Bóg Ojciec nie istnieje.

Cytat napisał(a):Ojciec, który cieszy się swoją córką, jest z niej dumny, jest w pewnym sensie zachwycony tym, co ona reprezentuje, wpływa na to, że ma ona poczucie własnej godności, jest jakaś pogodna i czuje się bezpieczna. Takie uczucia ojcowskie są bardzo potrzebne dziewczynie.
Tak zgadzam się z tym całkowicie, inaczej dorosła dziewczyna będzie szukała ojca w każdym mężczyżnie i nie ważne czy będzie to ksiądz, który przecież zawsze jest delikatny, zawsze wysłucha, docenia, żonaty - bo przecież ten jest odpowiedzialny według niej, taki autorytet bo ma już rodzine, czy inny wolny mężczyzna .

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
01-08-2007 23:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
angua Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 353
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #15
 
gradzia napisał(a):
Cytat napisał(a):Badania rozwoju życia religijnego dzieci wskazują na to, że rodzice są wzorcem, na którym dziecko kształtuje swój obraz Boga

Mnie niedawno całkiem spowiednik zapytał a jak jest moja relacja do Boga jako Ojca. Wcześniej rozmawialiśmy o relacji z moim tatą, spojrzałam na niego zdziwiona bo zdałam sobie sprawę ze dla mnie Bóg Ojciec nie istnieje.
To bardzo powszechny problem. I powszechnie znana zależność - osoby, których relacja z własnym ojcem nie przedstawiała się zbyt pozytywnie [delikatnie mówiąc...], muszą dużo pracy włożyć w postrzeganie Boga jako kochającego Ojca. Bo najpierw trzeba oczyścić słowo "ojciec" ze wszelkich negatywnych skojarzeń i zrobić miejsce na te pozytywne. Kiedyś byłam bardzo zaskoczona tym, jak bardzo powszechny jest to problem - i dzięki temu doceniłam to, że sama nie mam takich trudności Uśmiech


A więc czuwaj i módl się bezustannie,
a czyż to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.
05-08-2007 12:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów