Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
wolna wola
Autor Wiadomość
Hallo Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 70
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #1
wolna wola
Hej ostatnio zastanawiam się nad naszą wolną wolą, która mi się wydaje wielka czasami aż za wielka.Bóg dał nam wolność maksymalną możemy robić co chcemy, możemy zrypać maksymalnie swoje życie lub możemy się uświęcić.Czasami wydaje mi się to niepojęte.Bóg jest wszechmogący, ma na wszystko wpływ lecz ogranicza swoją wszechmoc byśmy byli w pełni wolni, to jest niesamowite, a czasami przerażające bo gdyby nasza wola była czasami ograniczona to może byśmy tyle błędów nie popełniali, ale wtedy nie bylibyśmy wolni, niezły czad Duży uśmiech Co wy na to?

Kocham Ci? ?ycie!!!
14-12-2004 23:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #2
 
Żeby dookreślić co napisałeś to wg mnie to zacząłeś wątek nie tyle o wolnej woli co o miłości! Jeśli Bóg nas stworzył z miłości to nie mógł nam zabrać wolnej woli. Inaczej nie byłoby miłości tylko chodzące automaty, nie wspominając o jakieś orginalności, tylko rzeczywistość Orwell'a.... Zatem miłość to coś pierwotniejszego wobec wolnej woli, ona ją zakłada!!! Perspektywa tyle co oszałamiająca co tragiczna. Człowiek w raju nadużył wolności czyli jego wolna wola skierowała swoje pragnienia nie tam gdzie trzeba. Zatem teraz należałoby się zastanowić czym jest wolna wola? Postawienie takiego problemu jest o tyle ważne, że po grzechu pierworodnym nasze wyobrażnie wolnej woli zostało mocno wypaczone.

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
15-12-2004 00:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #3
 
A my na to jak na lato Uśmiech Po prostu Szef tak nas kocha, że nie dał nam ograniczeń i zniewoleń tylko właśnie wolną wolę - róbta co chceta! Jednak wielu ludzi zarzuca Kościołowi i Bogu, że ograniczają! To totalne kłamstwo. Gdyby ograniczali nie byłoby właśnie tego co jest - ludzie przecież robią co chcą. Mają "ochotę" to zabijają, kradną, oszukują, gwałcą itd. Czyżby chcieli jeszcze więcej?! Strach więc pomyśleć :shock:
Wielu ludzi uważa, że Kościół mówiąc "nie zabijaj", "nie cudzołóż", "nie kradnij" , "miłuj każdego bliźniego" itd zniewala ludzi. Ale gdzie tu logika? Gdyby tak było, ludzie by siedzieli grzecznie i nie mogli by pisnąć słówka, a co się dzieje? Cos odwrotnego. Kościół mówiąc "nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij", nie rozkazuje, tylko przestrzega przed tym, do czego te czyny mogą doprowadzić: do totalnego upadku czlowieka i do jego nieszczęścia... Bóg zna nas na wskroś, nieskończenie lepiej niż my sami siebie znamy. Wie co dla nas dobre, co daje nam szczęście. WSKAZUJE drogę, a nie NAKAZUJE. Bóg się nie wpycha do naszego życia na siłę. Nie chcesz to nie - trudno, twoja strata, ale odmawiasz sobie tym samym możliwości prawdziwego szczęscia i wolności! Wolisz zniewolenie? Ok! Ja i tak cię kocham i czekam, bo może jednak się opamiętasz i wrócisz do Mnie... Świat zniewala. Bóg nigdy.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
15-12-2004 00:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
siostra maria Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 24
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #4
 
Prawo też nam wskazuje drogę drogę , a nie wymusza . W prawie bożym i stanowionym są jednakowoż przewidziane kary za łamanie prawa . Więc ta wolna wola jest troszeczkę iluzoryczna . Lecz większość dla lepszego samopoczucia uważa że stanowią sami o sobie. :twisted:
16-12-2004 11:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Hallo Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 70
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #5
 
Tak siostro Mario, chłopaki ,np. z Pruszkowa też się przejmują prawem Duży uśmiech Najważniejsze co człowiek czuje w swoim wnętrzu bo nawet jak są kary to i tak będzie kombinował tak jak mu tam we wnętrzu gra.

Kocham Ci? ?ycie!!!
16-12-2004 13:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #6
 
siostra maria napisał(a):Prawo też nam wskazuje drogę, a nie wymusza . W prawie bożym i stanowionym są jednakowoż przewidziane kary za łamanie prawa. Więc ta wolna wola jest troszeczkę iluzoryczna. Lecz większość dla lepszego samopoczucia uważa że stanowią sami o sobie. :twisted:

Czyli jesteśmy automatami i żyjemy w Matrix'ie.... :? :wink:

Przepraszam za dość uszczyliwy początek ale pragne bliżej poznać twje poglądy na wspomniany temat. A swoją drogą ma do Ciebie pytanie: jeśli - przypuśćmy - jakaś kobieta dokona aborcji i później przeżywa wielki rozterki z tego powodu, tak że nie moze normalnie funkcjonować to jest kara czy konsekwencja wcześniejszego czynu?

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
16-12-2004 14:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
siostra maria Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 24
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #7
 
Jest to depresja pourazowa ( uraz psychiczny). Co ciekawe takie depresje są większe i nieporównywalnie częściej występują u kobiet wierzących lub wychowywanych w duchu wiary.
( syndrom winy).
A co do matriksa trochę opacznie zrozumiałeś ( myślę że celowo ) moją poprzednią wypowiedź. Wszak chodziło mi o prawo stanowione do którego nie pałasz sympatią , jak sądzę

[ Dodano: Czw 16 Gru, 2004 21:28 ]
większość uważa że stanowią sami o sobie , lecz to tylko strach przed sankcjami.
16-12-2004 23:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #8
 
Wydaje mi się, że kobiety wierzące raczej nie dopuściłyby się aborcji. Masz może na myśli "wierzących" jakich jest wielu w naszym kraju, co się deklarują, że są wierzący, a jednak robią wszystko wbrew temu co mówią.
"Jestem wierząca, oczywiście, ale myślę, że mogę sobie usunąć dziecko. Przecież mam wolną wolę, bla, bla, bla"... To nie jest wiara, więc nie myl tego. To byl oczywiście tylko taki przykład. Nie cytowałam nikogo, ale takie podejście się niestety zdarza.
A dręczy to każdą kobietę, która dokona aborcji, wierzącą, niewierząca. Zapewniam. Poczytaj sobie świadectwa tych osób.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
17-12-2004 00:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #9
 
siostra maria napisał(a):Jest to depresja pourazowa ( uraz psychiczny). Co ciekawe takie depresje są większe i nieporównywalnie częściej występują u kobiet wierzących lub wychowywanych w duchu wiary. ( syndrom winy).

Właśnie!!! Stąd nie jest to zjawisko determinowane wiarą. To nie jest sytuacja, że zacofany ksiądź coś nam tam wmówił. A chodziło mi o jedno: że patrzę na karę bardziej jako konsekwencję moich decyzji niż jakieś kary.

siostra maria napisał(a):A co do matriksa trochę opacznie zrozumiałeś ( myślę że celowo ) moją poprzednią wypowiedź. Wszak chodziło mi o prawo stanowione do którego nie pałasz sympatią , jak sądzę

Nie!!!!! ależ skąd. Chodzi mi tylko o właściwą aksjologię czyli hierarchie wartości. Gdy człowiek oprze sie tylko na sobie wtedy wszystko można ustalić. Nawet, że czerwone jest białe.....

siostra maria napisał(a):większość uważa że stanowią sami o sobie , lecz to tylko strach przed sankcjami.

Twoje subiektywne zdanie. Bynajmniej ja nie żyje w jakimś permanętnym strachu przed groźnym Bogiem. Zresztą co to za ojciec jest kiedy zawsze gładzi po głowie dziecko, przecież ono nic się nie nauczy. Niekiedy trzeba nakrzyczeć, żeby dobrze wychować. Nie chcę tu zaczynać tematu rzeki, ponieważ jeśli chodzi o kary w wierza katolickiej to trzebabyłoby wyjść od wizji zbawienia, wtedy wszystko bardziej stałoby sie jasne....

Pustynia i ciemna noc jest ?ask?!!!

Pozdrawiam

Grzegorz
17-12-2004 11:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Hallo Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 70
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #10
 
Cytat:A wracając do tematu wolnej woli, to nei do końca jesteśmy tacy wolni, czasem ogranicza nas nasz biologizm, chęć bycia kimś, posiadania czegoś, to jest zakorzenione w genach ludzkich, instynkt samoprzetrwania - żeby przeżyć, trzeba coś mieć.
To o czym mówisz to wynika z grzechu pierworodnego.Oprócz grzechu pierworodnego człowieka jeszcze inne rzeczy ograniczają, wychowanie, nawyki, ciężko działać inaczej niż nam to wpojono lub sami coś sobie utrwaliliśmy.Wszystko to jednak nie ogranicza nas tak bardzo abyśmy nic już nie mogli zrobić wbrew temu.Chociaż jest to ciężkie, czasami bardzo ciężkie Duży uśmiech lecz jest lekarz który pomoże nam z tego wszystkiego się oczyścić.Wiadomo o kim mowa - Jezus.Wystarczy abyśmy sami chcieli i będziemy się uwalniać od wszystkiego czego nie chcemy w naszym życiu a Pan Bóg nam pomoże jak nie sam to przez innych ludzi(przez których zazwyczaj działa Duży uśmiech ).Nasza wolna wola sprawia że choć jest nam ciężko możemy się opowiedzieć za tym, czym chcemy. Gdyby jej nie było to nie moglibyśmy nawet pomyśleć, że moglibyśmy inaczej żyć, nawet pomyśleć, pomyśl(cie) o tym.Pozdrawiam.[/quote]

Kocham Ci? ?ycie!!!
17-12-2004 20:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Hallo Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 70
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #11
 
Cytat: Na codzień jesteśmy takimi a nie innymi ludzmi, staramy sie postępować dobrze, ale w sytuacjach ekstremalnych myślenie ustępuje pola i to co robimy jest niezgodnie z nasza wolą. Oczywiście najgorzej mają ci, co mają słaby charakter i nie potrafią się przed tym bronić. Dlatego uważam, że gdyby nie instynkt, wola przetrwania zapisana w genach każdego człowieka, nasz biologizm i wkoncu nasza fizyczna forma to wtedy byśmy byli tak do końca i całkowicie wolni.
No nasza reakcja w sytuacjach ekstremalnych jest różna w zależności od człowieka. Niektórzy jak mówisz nie myślą ale inni myślą całkiem normalnie, szczególni Ci bardziej przećwiczeni w takich sytuacjach, nachodzi mi tutaj porównanie do antyterrorystów ale to inna dziedzina Duży uśmiech. Myślę że mylisz wolną wolę z całkowitą wolnością min. pod względem np. wychodzenia z ciała i takie tam.Pozdrawlaju Duży uśmiech [/quote]

Kocham Ci? ?ycie!!!
20-12-2004 00:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów