Ocena wątku:
- 0 Głosów - 0 Średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Helmutt
Stały bywalec
Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
|
Mariaż polityki z religią, czyli coś co usiłuje się w Polsce wprowadzić od roku 1989, to droga donikąd. Państwo tylko wtedy jest sprawiedliwe, jest demokratyczne nie tylko z nazwy - gdy polityka jest oddzielona od religii wysokim murem.
Moim zdaniem - każdy polityk winien zostawić swoja wiarę bądź niewiarę za drzwiami domu, a publicznie działać dla dobra NARODU a nie dla dobra CHRZEŚCIJAN, muzułmanów, Żydów, słuchaczy radia, księży, rabinów itp. A narodem sa także innowiercy - co z nimi, jeśli zaczniemy mieszać religię z polityką? Kato-Iran?
Miłość bliźniego, pomoc najbiedniejszym, obrona zycia (nie tylko tego "in utero" ale i zycia dorosłych ludzi czy dzieci) i tym podobne sprawy - przecież to są wartości uniwersalne, nie wolno tego wiązac z chrześcijaństwem! Katolicy "na stołkach" w Polsce postepuja trochę jak uzurpatorzy twierdząc, że wartości które wymieniliśmy ja i Ty są wartościami TYLKO chtześcijańskimi. Tak nie wolno.
Zresztą.... postępowanie polskich polityków, nie tylko tych z "lewej strony mocy" ale także tych co to ich widać klęczących na pierwszych miejsach przy każdej transmisji z mszy - jest naganne i skandaliczne - i nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Bo skoro z ramienia partii okreslającej się jako "kierująca się wartościami chrześcijańskimi i naukami Jana Pawła II" siedzą do tej pory na sejmowych stołkach gwałciciele, pedofile, oszuści i inne łobuzy - to chyba coś nie jest w porządku...
To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
|
|
03-07-2007 13:44 |
|
Reketier
Użytkownik
Liczba postów: 166
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
|
Helmutt napisał(a):Mariaż polityki z religią, czyli coś co usiłuje się w Polsce wprowadzić od roku 1989, to droga donikąd. Państwo tylko wtedy jest sprawiedliwe, jest demokratyczne nie tylko z nazwy - gdy polityka jest oddzielona od religii wysokim murem.
Moim zdaniem - każdy polityk winien zostawić swoja wiarę bądź niewiarę za drzwiami domu, a publicznie działać dla dobra NARODU a nie dla dobra CHRZEŚCIJAN, muzułmanów, Żydów, słuchaczy radia, księży, rabinów itp. A narodem sa także innowiercy - co z nimi, jeśli zaczniemy mieszać religię z polityką? Kato-Iran?
Miłość bliźniego, pomoc najbiedniejszym, obrona zycia (nie tylko tego "in utero" ale i zycia dorosłych ludzi czy dzieci) i tym podobne sprawy - przecież to są wartości uniwersalne, nie wolno tego wiązac z chrześcijaństwem! Katolicy "na stołkach" w Polsce postepuja trochę jak uzurpatorzy twierdząc, że wartości które wymieniliśmy ja i Ty są wartościami TYLKO chtześcijańskimi. Tak nie wolno.
Zresztą.... postępowanie polskich polityków, nie tylko tych z "lewej strony mocy" ale także tych co to ich widać klęczących na pierwszych miejsach przy każdej transmisji z mszy - jest naganne i skandaliczne - i nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Bo skoro z ramienia partii okreslającej się jako "kierująca się wartościami chrześcijańskimi i naukami Jana Pawła II" siedzą do tej pory na sejmowych stołkach gwałciciele, pedofile, oszuści i inne łobuzy - to chyba coś nie jest w porządku...
=D>
Pragmatyzm - to powinna być religia polityka.
Early one mornin' while makin' the rounds
I took a shot of cocaine and I shot my woman down!
Got up next mornin' and I grabbed that gun took a shot of cocaine and away I run!
|
|
18-07-2007 22:25 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości
Wróć do góryWróć do forów