Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Logika w praktyce
Autor Wiadomość
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #16
 
Chyba by to niewiele zmieniło, skoro nawet kodeks cywilny jest dziurawy w tym aspekcie. Za dużo ludzi niby zaznajomionych z logiką uważa ją za jakąś abstrację zamiast za coś, co utzrzymuje nasz język w porządku.
20-10-2008 15:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #17
 
A czy naprawdę konieczna jest znajomość matematycznych zasad, żeby pisać "do rzeczy"?
Jeśli ktoś nie myśli z natury logicznie, to bez sensu chyba, żeby siedząc nad traktatem filozoficznym dumał, czy A => B czy odwrotnie Oczko

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
20-10-2008 16:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #18
 
omyk napisał(a):A czy naprawdę konieczna jest znajomość matematycznych zasad, żeby pisać "do rzeczy"?
Jeśli ktoś nie myśli z natury logicznie, to bez sensu chyba, żeby siedząc nad traktatem filozoficznym dumał, czy A => B czy odwrotnie Oczko

Tu nie chodzi o znajomość matematycznych zasad. Logika jest potrzebna po to właśnie, by mówić do rzeczy, na moich studiach ułatwiłaby uczenie się wielu rzeczy, a studenci dlatego właśnie nie radzą sobie z rozumieniem literatury, gramatyki, filozofii, teorii literatury, że powinni na początku przejść kurs logiki. Np gramatyka bardzo głęboko zasadza się właśnie na logicznym wyciąganiu wniosków. Uważam, że logika powinna być na studiach.
Nie trzeba myśleć "z natury" logicznie, tę umiejętność raczej bym powiedziała że się nabywa w czasie i można się jej nauczyć. Tak sądzę.
20-10-2008 21:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #19
 
Ja myślę, że nie wszędzie jest konieczna logika.. jeśli studiuje się coś, co można przyswoić bez niej to lepiej oszczędzić ludziom przerabiania logiki...
Niestety ja bez podstaw logiki nie jestem w stanie.... hmm... ruszyć z miejsca, pojąć tego o co studiuję. Ja logikę będę miała dopiero na 2 roku, ale już teraz czytam jakieś lektury, bo są rzeczy, których bez tego zrozumieć nie mogę... a nie chcę żeby mi na egzaminie jakiś profesor powiedział, że nie mam pojęcia o pojęciu pojęcia.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
08-12-2008 21:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #20
 
Na moich studiach jednak by się przydała...
08-12-2008 22:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nordlys Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 509
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 0
Post: #21
 
Aga napisał(a):Tu nie chodzi o znajomość matematycznych zasad. Logika jest potrzebna ...

Rzeczywiście, w szerokim ujęciu logika nie jest matematyką, ale logika matematyczna (dział matematyki) koncentruje się na analizowaniu zasad rozumowania przez wykorzystanie metod i narzędzi matematyki.

W codziennym życiu mamy co krok do czynienia z logiką, np. przy czytaniu przepisów prawnych (studenci prawa uczą się logiki) lub wypełnianiu zeznań podatkowych.

Znajomość jej zasad nie jest niezbędna do przeżycia, ale bardzo ułatwia zwykłe życie.

[Obrazek: 023096454b2384f3m.jpg] http://pl.youtube.com/watch?v=ccaNFnjGfp...re=related S.N.E. http://www.bogurodzica.ox.pl
08-12-2008 23:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #22
 
nordlys ma rację. A ja - im dłużej żyję na świecie, tym częściej dostrzegam logikę w różnych sytuacjach. Warto nauczyć się logicznego wnioskowania.
09-12-2008 00:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #23
 
aga napisał(a):Na moich studiach jednak by się przydała...
KIlka pomocnych wskazówek: http://www.pierwiastek.pl/content/view/42/34/

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
09-12-2008 01:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #24
 
Eee.. tego to się w liceum na matmie uczyłam.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
09-12-2008 09:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #25
 
nieania napisał(a):Eee.. tego to się w liceum na matmie uczyłam.

Ja też Uśmiech
09-12-2008 14:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nefesh Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 159
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #26
 
Logika, rzecz jak najbardziej potrzebna. Ale w matematyce, Moi Drodzy myslenie abstrakcyjne jest nieodzowne (tak tak, przypominam choćby o algebrze abstrkcyjnej).
I przypomniało mi się co mowił moj profesor: gdybym miał 20 godzin zajęć więcej, to bym Wam udowodnił, ze 2+2=5.. wszystko zalezy od założeń Oczko
Pozdrawiam serdecznie.

Witaj [you] - długich dni i przyjemnych nocy.
30-07-2009 23:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Isalamir Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2010
Reputacja: 0
Post: #27
 
Widzę, że to stary temat i nie wiem czy kogoś jeszcze interesuje... Z podręczników poleciłbym jeszcze "Współczesne metody myślenia" Józefa Bocheńskiego. Dobrze jest też rozróżnić logikę formalną i logikę "codzienną".
18-02-2010 01:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #28
 
Moim zdaniem, warto tu wspomnieć o tym, że logika formalna nie jest tym samym, co logika w potocznym znaczeniu tego słowa. A na studiach uczy się właśnie logiki formalnej.

Tak jak wskazał nefesh, logika formalna opiera się na bardzo sztywnych zasadach, na podstawie których czasami da się udowadniać rzeczy, które, zgodnie ze zdroworozsądkową logiką, są absolutnie błędne. Nawet niektórzy wykładowcy poświęcają pewną ilość godzin lekcyjnych na tzw. "paradoksy logiczne".

Dlatego, o ile logika formalna przydaje się w czytaniu zapisów prawnych (bo tak się ją traktuje w prawie), o tyle w życiu codziennym jest mało użyteczna.

Przykładowo (przykład za moją matematyczką z liceum): Na ścianie w spożywczaku wisi tabliczka: "niepełnoletnim i nietrzeźwym alkoholu nie sprzedajemy". Zdroworozsądkowa interpretacja? Żeby kupić %, musisz mieć 18 lat i być trzeźwym. Ale z punktu logiki formalnej już nie, bo zdanie to ma postać (dla prostoty użyję zwykłego języka, bez "krzaczków" logicznych):

"Jeżeli (A i B), to C"

Gdzie A - nietrzeźwy, B - niepełnoletni, C - alko nie sprzedamy

Aby zdanie warunkowe było prawdziwe (Jeżeli (A i B)), zarówno wartość A, jak i B, muszą mieć wartość 1.

Innymi słowy, z formalnego punktu widzenia, jeśli jesteś trzeźwy-niepełnoletni albo pełnoletni-nietrzeźwy, to zdanie C ma wartość zero - czyli alkohol możesz spokojnie kupić.

Jak więc widać, zdrowy rozsądek i logika "codzienna" często niewiele mają wspólnego z logiką formalną Uśmiech

[ Dodano: Czw 18 Lut, 2010 08:59 ]
EDIT:

A przykłąd bardziej z życia wzięty: na pudełku pewnego filmu DVD zauważyłem stwierdzenie: "Nieautoryzowane kopiowanie i publiczne odtwarzanie jest zabronione i podlega karze [takiej i takiej]"

Jako że użyto spójnika "i", oznacza to, z punktu widzenia logiki formalnej, że mogę do woli nieautoryzowanie kopiować lub publicznie odtwarzać - nie mogę jedynie robić obu tych rzeczy naraz (aby zawsze jedno zdanie miało wartość "0", więc i złączenie dawało wartość "0")

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
18-02-2010 09:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Isalamir Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2010
Reputacja: 0
Post: #29
 
Masz rację Drizzt. Wydaje mi się też, że z gramatycznego punku widzenia zdania, które przytoczyłeś jako przykłady, są błędnie skonstruowane. Oczywiście milcząco się przyzwala na ten błąd "bo każdy wie o co chodzi", ale Twoja interpretacja jest całkiem... hehe logiczna. Duży uśmiech Te przykłady pokazują świetnie, że logika rządzi gramatyką... i że często przez naszą niedbałość o język pozwalamy sobie na błędy gramatyczne.

Rzeczywiście logika formalna jest nauką ścisłą. Posługuje się językiem sformalizowanym (język prawniczy, jak zaproponowałeś, język matematyczny, albo sylogizmy w stylu "jeśli A i B to C"). Także jako nauka ścisła logika prowadzi do wniosków pewnych poznawczo. Jednakże nawet w życiu codziennym logika uczy pewnej dyscypliny myślenia. Poszerza też horyzonty.
Mnie, na przykład, bardzo irytuje, kiedy ktoś w rozmowie potocznej, używa określenia "z logicznego punktu widzenia...", albo "to jest przecież logiczne, że...". Gdyby rzeczywiście użyć narzędzi logiki w takiej rozmowie, wcześniej trzeba by ustalić tyle wspólnych aksjomatów i definicji, że to by już nie była rozmowa potoczna. Oczko Taki argument staja się zwykłym zabiegiem dialektycznym (w retoryce nazywającym się argumentem quasi-logicznym) mającym na celu wywarcie wpływu na rozmówcę poprzez powołanie się na autorytet logiki. Gdyby zapytać taka osobę, co rozumie poprzez słowo "logiczne" odpowiedziałaby zapewne, że "oczywiste", a oczywistość nie musi być przecież logiczna (i często nie jest), a logika nie musi być oczywista (jak to Drizzt pokazał). Tu nasuwa mi się skojarzenie (może dość zabawne) z pewną sytuacją z I księgi "Opowieści z Narnii" Lewisa. Pamiętacie moment, gdy Edmund wszedł do szafy, w Narnii spotkał Łucję, a po powrocie do naszego świata wszystkiego się wyparł? Rodzeństwo poszło wtedy porozmawiać o sytuacji z Profesorem:

Cytat:C.S. Lewis, "Lew, Czarownica i Stara Szafa", rozdział 5
"- A skąd wiecie, że opowieść waszej siostry nie jest prawdą?
- No, bo przecież... - zaczęła Zuzanna i urwała. Wyraz twarzy Profesora wcale nie wskazywał na to, że sobie z nich żartuje. - Przecież sam Edmund powiedział, że tak się tylko bawili.
- To jest właśnie punkt - powiedział profesor - który z pewnością zasługuje na uwagę, na bardzo wnikliwą uwagę. Na przykład, jeśli mi wolno zapytać, czy wasze dotychczasowe doświadczenie pozwala wam stwierdzić, ze jedno z nich - albo brat, albo siostra - bardziej zasługuje na zaufanie? Chodzi mi o to, które z nich jest według was bardziej prawdomówne?
- To dość śmieszna sprawa, panie Profesorze - powiedział Piotr. - Aż dotąd zawsze bym powiedział, że Łucja.
- A co ty o tym sądzisz, moja droga? - zapytał Profesor Zuzannę.
- No więc, tak ogólnie, jestem tego samego zdania co Piotr, ale przecież to nie może być prawda... to wszystko o tym lesie i o faunie.
- Tego jeszcze nie wiemy - powiedział Profesor - a zarzut kłamstwa wobec kogoś, kogo zawsze uważaliście za osobę prawdomówną, to bardzo poważna sprawa, naprawdę bardzo poważna sprawa.
(...)
- Logika! - powiedział Profesor, jakby do siebie. - Dlaczego nie uczą was logiki w tych szkołach? Są tylko trzy możliwości. Albo wasza kłamie, albo zwariowała, albo mówi prawdę. Wiecie, że nie zwykła kłamać, i jest oczywiste, że nie zwariowała. A więc przynajmniej czasowo, zanim nie uzyskamy jakichś nowych danych, musimy założyć, że mówi prawdę."
Tak więc logika przeczy oczywistości, przy czym oczywistość wynika tylko z przyzwyczajenia, a nie z argumentów.

W życiu codziennym logika może dać jeszcze inną korzyść. Logiczne są zdania niesprzeczne, a nie oczywiste. W codzienności jednak z tych samych przesłanek mogą całkiem naturalnie wynikać zupełnie różne wnioski. Sadzę więc, że logika uczy nieco pokory i chroni przed poczuciem własnej nieomylności.
18-02-2010 11:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #30
 
Ciekawe spostrzezeniaUśmiech
Bardzo interesujaceUśmiech

[Obrazek: mysz4.gif]
24-02-2010 15:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów