Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gruntowny remoncik życia :)
Autor Wiadomość
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #181
 
Daniela napisał(a):Czy da się przeprowadzić remont życia? - myślę, że nie, remont jest remontem, stare mozno wżarte brudy i tak pozostaną.
rok temu może i tak bym powiedziała, że chyba nie da rady się nic zmienić a dziś twierdzę, że wystarczy odważnie prosić Jezusa by zaczął uzdrawiać duszę i ciało. Ja z rok czasu na modlitwie, prosiłam Go o to by był Panem mojego życia, wątpiłam ale prosiłam nawet nie wiedząc, że potzreba jeszcze tak dużo zmian we mnie, ale rok terapii, rekolekcje Odnowy, częsta Eucharystia sprawiły, że jestem wolna i szczęsliwa - bardzo szczęśliwa. To co było stare i zardzewiałe zostało ładnie oczyszcone i zatynkowane. Jezus to robił powoli ale dokładnie, bolało i to bardzo bardzo aż dziwię się sama sobie jak ja żyłam ale teraz błogosławiony jest Bóg w kazdej mojej łzie i smutku, w każdej czarnej myśli bo teraz jest SUPEROWO FAJNIE i życzę odwagi wsyzstkim którzy podejmą drogę przemiany. Uśmiech

[ Dodano: Sob 06 Wrz, 2008 00:03 ]
heysel napisał(a):Nie mam pojęcia o co Ci chodzi ... Jakie wow ... ?
Heyselku, no bo jak wiesz ziemia po pogorzelisku staje się inna, i czasem może aż zadziwić to co na niej wyrasta Uśmiech

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
06-07-2008 21:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #182
RE: Gruntowny remoncik życia :)
Dawno już pisałam w tym wątku, bo i też nie za bardzo było o czym. Wydawało mi się, że mój remont życia się skończył....Jednak Tato(Bóg) rozłożył go na czas dłuższy, a może i na całe życie. Po tym pierwszym remoncie potrzeba było jednak poważnie zająć się pracami naprawczymi ścian i wnętrza domu, żeby na koniec zająć się dokładnym wzmocnieniem całej konstrukcji. Trafiłam pod opiekę dobrego spowiednika i kierownika i razem usunęliśmy powierzchowne brudy, które było widać oraz rozpoczęliśmy burzenie ścian które były zapleśniałę i wyglądały że skrywają za sobą jakieś mroczne zakamarki. Dotarłam do miejsca poszukiwania ojca, kogoś, kto zastąpiłby małej dziewczynce we mnie -tatę; który, co prawda był fizycznie, ale nie psychicznie i emocjonalnie. Ta ściana i to miejsce było okropne i wymagało poważnego remontu, który trwa do dzisiaj, choć już bliżej jest końca. Kolejnym miejscem był brak zaufania do rodziców, sytuacja ze szpitala, gdzie rodzice zostawili małą 7 letnią dziewczynkę w szpitalu obiecując jej że zabiorą ją następnego dnia,a przyjechali do niej po kilkunastu dniach.Do tego miejsca w tym domu bardzo bałam się wracać, no ale cóż, żeby było czysto trzeba i tym się zająć. Trwało to długo, bo trzeba było odgarnąć masę gratów zalegających przed drzwiami. Pomógł mi w tym drugi wspaniały kapłan, który obdarował mnie Bożą miłością, czułością i cierpliwością i dom, który remontowałam, otworzył by wpuścić powiew świeżego powietrza. Pokazał, że mi ufa, mówiąc mi o sobie, a ja widząc to, że można jemu zaufać pozwoliłam mu chodzić po całym domu, nawet tam, gdzie ja się jeszcze bałam. Razem sprzątaliśmy wszystkie ciemne miejsca, odkrywaliśmy też nowe, śmierdzące i przyprawiające o płacz. Z nim przeżyłam na nowo tą sytuację ze szpitala i pozwoliłam Bogu leczyć te zranienia, których doświadczyłam. Kilka razy stół przy którym rozmawialiśmy był mokry od łez, których już nie bałam się ukrywać, ten ojciec pomógł mi też wydobyć z mojego "domu" gniew na rodziców, za to co zrobili. Ta sytuacja o tyle mnie zaskoczyła, że była nagła, nieoczekiwana i nieplanowana przez żadną ze stron. Mój wybuch, moja nienawiść zostały przyjęte przez tego ojca i za to mu będę wdzięczna. Teraz zaś mój remont wymaga fachowej pomocy Kierownika, bo i owszem ciemne miejsca zostały odkryte, oczyszczone ale teraz potrzeba to zabezpieczyć, i odkurzyć; potrzeba przebaczenia tym osobom, które mnie skrzywdziły. I o to się w tym momencie modlę.

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
22-08-2011 09:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #183
RE: Gruntowny remoncik życia :)
pięknie. Uśmiech owocnej kontynuacji życzę Uśmiech

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
22-08-2011 10:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #184
RE: Gruntowny remoncik życia :)
dziękuję Uśmiech

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
23-08-2011 10:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #185
RE: Gruntowny remoncik życia :)
Gdzieś Ty się podziewała tyle czasu ?

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
24-08-2011 13:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #186
RE: Gruntowny remoncik życia :)
Część heyselku Uśmiech Jakoś tak potrzebowałam odpocząć, zdystansować się od forum, a trochę zajęło mnie życie rodzinne - sama nie wiem dlaczego przestałam zaglądać.

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
29-08-2011 16:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #187
RE: Gruntowny remoncik życia :)
Witam Gradziu.

No jak już Bóg uleczy Twoje wspomnienia[tak naprawde to leczy czlowieka duchowego a reszta promieniuje na sfere fizyczną] to zostaw to i nie wracaj więcej, kontempluj Boga, bo jeśli będziesz za długo siedzieć w czymś na wzór psychoanalizy, że trzeba rozpoznawać wiecznie zranienia to może Ci to Boga przysłonić z czasem.


Trzym się Boga mocno. Uśmiech Uśmiech Uśmiech

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-09-2011 14:03 przez Scott.)
05-09-2011 23:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #188
xxx
(05-09-2011 23:39 )Scott napisał(a):  bo jeśli będziesz za długo siedzieć w czymś na wzór psychoanalizy, że trzeba rozpoznawać wiecznie zranienia to może Ci to Boga przysłonić z czasem.

Mam nadzieję, że nie wpadnę w ten stan. Na razie to wędruję przez ciemne doliny, a Bóg ze mną. Bardzo Ci dziękuję za tą radę.Uśmiech

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
18-09-2011 09:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #189
RE: Gruntowny remoncik życia :)
A proszę, sam też pamiętam o tym bo szkoda czasu na ciągłe rozpamiętywanie, trzeba się wpatrywać w piękno Boga. Duży uśmiech

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
03-10-2011 22:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
zyrafka Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 4
Dołączył: Oct 2011
Reputacja: 0
Post: #190
RE:
bzdura
03-11-2011 13:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #191
RE: Gruntowny remoncik życia :)
a do czego ta "bzdura"? i dlaczego?

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
03-11-2011 21:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #192
RE: Gruntowny remoncik życia :)
Bzdura że szkoda czasu na ciągłe rozpamiętywanie? Oczko Jak komuś nie szkoda, to może żyć przeszłością - osobiście wolę żyć tym, co mam dzisiaj i co zaplanowane na jutro.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
03-11-2011 21:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #193
RE: Gruntowny remoncik życia :)
zyrafka, z jednej strony Jezus zna szczególnie człowieka i wie o takich zranieniach które mogą nam akurat teraz nawet po głowie nie chodzić. Ale trzeba pamiętać jaka jest droga uzdrowienia wg. Jezusa właśnie. Zaangażowanie się w powołanie, w działalność mającą na celu pomoc innym bo wtedy poczujemy się potrzebni może nawet tak że ktoś nie będzie umiał bez nas żyć. Oczywiście uzdrowienie wspomnień też jest ważne ale to na prawdę jaka część Biblii? psychoanaliza, ciągłe rozpamiętywanie prowadzą w zasadzie do tego że człowiek ciągle w tym siedzi, inni mają go żałować i zatrzymuje się na tym etapie właśnie.

Pamiętasz pewnie co stało się z żoną Lota którą Pan postanowił uratować, jednak zabronił oglądać się wstecz? Kiedy się obejrzała stała się słupem soli...

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-11-2011 08:13 przez Scott.)
07-11-2011 20:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #194
RE: Gruntowny remoncik życia :)
Wróciłam znowu na to forum, aczkolwiek czasu jest bardzo mało, teraz napiszę tylko, że mój gruntowny remoncik się zakończył i w większości wypadków pozostały drobne korekty. Mogę powiedzieć, że teraz fajnie się mieszka "w nowym domu ". Więcej napiszę póżniej, gdy odstawię Janka do niani.

No więc tak, ostatnio stanęłam przed wyborem przebaczyć czy nie i zacząć żyć własnym życiem czy tym co mówią ludzie m.in moi rodzice. I mając porządnie postawiony dom, zbudowałam (właściwie dokończyłam) dach z dobrze podjętych decyzji - odpowiedzi na zadane pytania. W tym momencie mogę śmiało powiedzieć, że to co mnie angażuje to pilnowanie porządku (tego dosłownego i alegorycznego) we wnętrzu domu by wszyscy domownicy czuli się dobrze. Z Bożą pomocą udaje mi się to, ale oczywiście nie zawsze jest łatwo.

Znajomy kapłan kiedyś powiedział, że jestem dzieckiem wojny a wojnę się pamięta do końca życia. Ważne tylko to co Scott napisał kilka lat temu ale dosłownie klika postów wcześniej - by nie cofać się w tył i nie rozpamiętywać. Tak ważne "tu i teraz"

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-03-2015 12:56 przez gradzia.)
31-03-2015 08:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #195
RE: Gruntowny remoncik życia :)
(31-03-2015 08:18 )gradzia napisał(a):  by nie cofać się w tył
Wystarczy nie cofać się, w tył nie trzeba, a w przód się nie da.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
10-04-2015 20:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów