Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kierownictwo duchowe
Autor Wiadomość
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #46
 
Ja mam jednak własne zdanie na ten temat, ale może się zmieni.
01-03-2009 16:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #47
 
Po swym doświadczeniu widzę, że o dużo owocniejsze jak te funkcje są rozdzielone

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
01-03-2009 17:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #48
 
Tym mnie zaskoczyłaś Rachel :-k
Wiesz Rachel zawsze myślałam, że większe owoce są gdy połączysz te dwie rzeczy, a tu masz Oczko

A ja stoję przed dylematem czy przyjąć propozycję księdza związana z kierownictwem i stałym spowiadaniem. Muszę to przemyśleć Uśmiech

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
01-03-2009 20:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #49
 
kłapciu napisał(a):A ja stoję przed dylematem czy przyjąć propozycję księdza związana z kierownictwem i stałym spowiadaniem. Muszę to przemyśleć
Zapewne nie powinnam. Ale jednak napiszę, zgódź się. Uśmiech
Ale to nie jest rozkaz Duży uśmiech choć może wyglądać. Ja w porywie szaleństwa poszłam do ks i spytałam się czy się zgodzi na to aby był stałym spowiednikiem. Ks nie wiedząc co czyni, zgodził się :mrgreen:

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
01-03-2009 20:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #50
 
Pierwszego spowiednika też miałam dzięki działaniom pod wpływem emocji Duży uśmiech
Nie żałuję tego czasu, chociaż był krótki bo tylko rok jednak bardzo owocny rok.
Osobiście czuję, że potrzebuje stałego kierownika ale także "kierownika" duchowego.
Poza tym ksiądz sam powiedział, że w obecnej syt. i po rozmowie na moją wyraźną prośbę jest wskazane. Jak to stwierdził jeśli mam uporać się z pewnymi sprawami to wskazane jest by towarzyszył temu wciąż ten sam ksiądz, bo tak głupio każdemu mówić...
Przemodlę i podejmę decyzję, myślę że właściwą Uśmiech

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
01-03-2009 21:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #51
 
Ksiądz kilkakrotnie nam powtarzał, że nie da się żyć bez duchowego prowadzenia. Z całą pewnością to potwierdzam, bo bez pomocy duchowej często nie można postąpić naprzód. Jeśli ktoś proponuje kierownictwo duchowe to trzeba to przyjąć, bo to jest łaska, którą nie każdy otrzymuje.
01-03-2009 22:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #52
 
Dzięki Aga, masz rację - nie pomyślałam Oczko

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
01-03-2009 22:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #53
 
A ja uważam, że decyzji wyboru kierownika duchowego i stałego spowiednika nie powinno się podejmować pochopnie i pod wpływem emocji... Jest to jednak dość istotny wybór i uważam, że powinien być dobrze przemyślany i przemodlony...

U mnie jest tak, że zanim podeszłam do księdza i poprosiłam o kierownictwo duchowe minął prawie miesiąc. Dziś mam 100% pewności, że ten wybór był zdeterminowany przez Boga i myślę, że lepszego dla siebie nie znajdę. Mogę powtórzyć za Rachel, że ksiądz nie wiedział na co się godzi. Teraz jest tak, że kierownikiem duchowym i spowiednikiem jest ten sam kapłan - ma to swoje aktualne znaczenie, ale jak tylko przebrnę przez ten ciężki, trudny okres, to myślę o tym żeby oddzielić to od siebie i mam już wybranego kapłana, który chciałabym aby został moim spowiednikiem. Myślę, że się zgodzi... w nieświadomości tego co go czeka ze mną... :-s

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
01-03-2009 23:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #54
 
Ale nikt nie mówi o podejmowaniu pochopnej decyzji, poza tym, jeśli ksiądz sam proponuje to wie co robi, a znalezienie kierownika duchowego to nie jest pstryknięcie palcem. Ludzie latami szukają i nie mogą znaleźć właściwego albo w ogóle żadnego.
Kłapciu, jeśli złapałaś kontakt z księdzem, zaproponował Ci, to znaczy, że widzi sens i konieczność i może warto się zdecydować.
01-03-2009 23:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #55
 
kłapciu napisał(a):Pierwszego spowiednika też miałam dzięki działaniom pod wpływem emocji
Nie żałuję tego czasu, chociaż był krótki bo tylko rok jednak bardzo owocny rok.
U mnie już 8 lat.
A odnośnie kierownika to nastąpiła zmiana ale bardziej z woli Boga a nie mojej. I widzę, że to na dobre wyszło.

Niech Duch Święty działa, bo On jest tym który kieruje.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
01-03-2009 23:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #56
 
Myślę, że poddanie się kierownictwu duchowemu wymaga odwagi i ryzyka. To chyba nie dla mnie.
01-03-2009 23:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #57
 
Chodziło mi o to co napisała Kłapciu odnośnie pierwszego kierownika...

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
01-03-2009 23:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marsee Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 44
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #58
 
się rozwinęło pod moim pytaniem Oczko
dziękuję dziewczyny za odpowiedzi!

co prawda to ma być tylko rozmowa, jednakże dla mnie bardzo ważna, więc proszę o modlitwę, żebym dobrze się przygotowała i rozsądnie to wykorzystała, bo w tej rozmowie widzę dla siebie szansę
01-03-2009 23:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kyllyan Offline
peregrino
*****

Liczba postów: 1,068
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #59
 
kłapciu napisał(a):... jeśli mam uporać się z pewnymi sprawami to wskazane jest by towarzyszył temu wciąż ten sam ksiądz, bo tak głupio każdemu mówić...
No, własnie. Po co mi kierownik/przewodnik/towarzysz duchowy? Czasami odnoszę wrażenie, że niektore - panie przeważnie - chca go mieć po to, ...by go miec Oczko A taki "ktoś" ma mi pomóc w jakiejś sprawie. W dojściu do jakiegoś celu.

[Obrazek: 764919eb84c6980d44424b316918db5d.png]


„Bez wiary potykamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry.” S. Kierkegaard
02-03-2009 10:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #60
 
Mnie się zdaje, że jest moda na kierowników duchowych. Jak go nie masz to masz się czuć źle z tego powodu, bo inni mają Oczko
02-03-2009 10:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów