Ocena wątku:
- 0 Głosów - 0 Średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
aga
Stały bywalec
Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
|
Jacy jesteśmy?
Zastanawiam się ostatnio jacy to my jesteśmy Polacy? Jacy jesteśmy jako chrześcijanie? Podobno jesteśmy narodem narzekającym. Czy rzeczywiście potrafimy cieszyć się z czyjegoś dobra? Moje refleksje są następujące: Niedawno dowiedzieliśmy się, że kolega z naszej wspólnoty pragnie w tym roku wstąpić do seminarium. I co słyszę? Wiele osób potępia jego wybór. Nie ma radości z tego, że oto Bóg porwał kogoś swoją miłością tak bardzo, że decyduje się poświęcić Mu swoje życie. Niektórzy dywagują nad tym, jak długo on w tym seminarium wytrzyma i po ilu miesiącach wróci "do świata". Albo wytyka się nieustannie błędy jednego księdza. Jeszcze nigdy nie słyszałam, żeby ktoś powiedział, jaki to dobry ksiądz, jaki oddany, wrażliwy, dobry i wiele innych pozytywnych cech mogę wymienić. Od dłuższego czasu zaniechałam spotkań z koleżanką, która ciągle narzeka i roztrząsa plotki, które o niej "chodzą" po mieście i wylicza, co kto źle o niej czy o kimś innym powiedział. Może bardziej należałoby zacząc dostrzegać dobro, które jest wokół nas? Tylko czy potrafimy?
|
|
24-07-2007 12:29 |
|
aga
Stały bywalec
Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
|
Ja myślę, że w tej katastrofie, która się wydarzyła można również znaleźć pocieszenie i wyciągnąć dobro. Pomyślmy, że byli to pielgrzymi, powracający z miejsca świętego, a więc pewnie byli oni duchowo przygotowani na spotkanie z Panem. Ileż razy już słyszeliśmy o wypadkach drogowych pielgrzymów i ludzie pytają się, gdzie jest wtedy Bóg? Jak mógł na to pozwolić? Ano właśnie, może Bóg w ten sposób pragnie przypomnieć ludzkości o Swoim istnieniu i Swej potędze, że jest ponad czasem i przestrzenią i że człowiek winien się z Nim liczyć. Bóg jest Dawcą, ale i Biorcą życia.
|
|
24-07-2007 15:54 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości
Wróć do góryWróć do forów