Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wbrew pozorom dziecko nie jest obojętne wobec rozwodu rodzic
Autor Wiadomość
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #1
Wbrew pozorom dziecko nie jest obojętne wobec rozwodu rodzic
Dwoje kochających się ludzi, którzy żyć bez siebie nie potrafią, składa sobie przysięgę małżeńską ” Oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci” przed ołtarzem - przed Bogiem. Po kilku czasem kilkunastu latach wspólnego małżeństwa nadchodzi w życiu tych dwojga ludzi moment, kiedy stwierdzają, że nie pasują do siebie i ich drogi muszą się rozejść.
Jest jeden ważny powód, dla którego powinno się bliżej nad tym zastanowić. Tym powodem jest ktoś, kogo oboje małżonków powołali do życia i za kogo oboje są w tym samym stopniu odpowiedzialni - jest to dziecko. Ta mała i bezbronna istotka, która nie wszystko jeszcze rozumie, ale doskonale czuje, że coś się dzieje złego w najbliższym otoczeniu. Że coś jest nie tak. Przeżywa to bardziej niż dorośli. Są takie sytuacje, w których dziecko kilkuletnie siebie obwinia za rozstanie rodziców tym, że np. nie chciało jeść, było niegrzeczne, płakało. Dziecko potrzebuje nie tylko mamy lub nie tylko taty, lecz obojga rodziców. Tata tak samo jak i mama odgrywa w jego życiu bardzo ważną rolę.

Postarajmy się najpierw zastanowić jak to nasze rozstanie wpłynie na stan emocjonalny dziecka, na jego psychikę, bo to ono jest w tej całej sprawie najważniejsze. Jest to dość trudna sprawa do wytłumaczenia maluchowi, ale okłamywanie go, że jeden z rodziców nagle musi wyjechać na jakiś czas i nie wiadomo kiedy wróci - to chyba nie jest dobry sposób. Dziecko będzie ciągle żyło tą nadzieją, że kiedyś w końcu ten drugi z rodziców wróci i znów wszyscy będą razem. Będzie jak dawniej. Co wtedy mu powiemy?

Zanim zdecydujemy się na rozwód może lepiej porozmawiajmy ten setny raz w cztery oczy o tym czy jest to ostateczne wyjście i czy da się jeszcze coś ewentualnie naprawić.

Jeśli już nie ma odwrotu od rozwodu to nie zapominajmy o najważniejszym, żeby nasze pociechy były jak najmniej poszkodowane, nie czuły się winne, mniej kochane ponieważ jakby nie było przyszły na świat nie z własnej woli, lecz z miłości dwojga kochających się ludzi. To nie ono jest winne, że drogi rodziców się rozeszły.

Dziecko powinno nas łączyć, a nie dzielić. Nawet jeśli jesteśmy już po rozwodzie możemy nadal wspólnie starać się, aby nasze dzieci dorastały w miłości, zrozumieniu, szacunku obojga rodziców i aby zawsze czuło się potrzebne i kochane. Ono w przyszłości, w zamian odwdzięczy nam się tym samym. Nie zabierajmy im wiary w to, że ma dwoje kochających rodziców i nadziei, że nigdy się to nie zmieni.

CIEKAWOSTKA:

Częściej rozwodzą się ludzie z dużych miast, a rzadziej z małych wiosek.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
28-07-2007 13:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #2
 
Jólka napisał(a):Dwoje kochających się ludzi, którzy żyć bez siebie nie potrafią, składa sobie przysięgę małżeńską ” Oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci” przed ołtarzem - przed Bogiem. Po kilku czasem kilkunastu latach wspólnego małżeństwa nadchodzi w życiu tych dwojga ludzi moment, kiedy stwierdzają, że nie pasują do siebie i ich drogi muszą się rozejść

No tak, masz trochę racji ale męczyc się z drugą osobą kolejne jakieś 20,30-lat to też nie jest rozwiązanie.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
03-08-2007 17:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #3
 
pafni, ok. Tylko wiesz czętso, niemal w większości przypadków ludzie rozchodząc się i występ[ujac o rozwód myślą wyłącznie o sobie i zapominają w tym wszystkim o dzieciach. A nawet niejednokrotnie wciagaja je w rozgrywki pomiedzy sobą, np. pytajc kogo bardziej kochasz, mamusie czy tatusia? z kim chcesz zostać? itp a dziecko chce mieć oboje rodziców przy sobie i cokolwiek odpowie, jedbno z rodziców bedzie niezadowolone, a dziecko rozdarte. Szczególnie wazne jest to dla dziecka przez pierwsze 3 lata życia, by bylo wychowywane przez oboje rodziców.
nie mam tu na myśli rodzin, gdzie jest problem przemocy gdzie rodzic dla dobra dziecka odchodzi od małżonaka który stosuje przemoc. Zbyt wiele znam historii gdzie rodzice się rozeszli a dziecko nie potrafi się odnaleść w tej sytuacji. Zbyt dużo się nasłuchałam od dzieci, jakie to dla nich trudne. Poza tym miałam też okzje rozmawiać z kobietami, które mąż zostawił z dziećmi i odszedł do innej, a odchodząc próbował postawić matkę w oczach dzieci w bardzo złym świetle i to właśnie zonę i matkę jego dzieci obwiniac przy nich, za to że odchodzi. W tym przypadku pełnoletnie dzieci też bardzo dotkliwie przeżyły to rozstanie, biorac pod uwagę, iż córka była bardzo zżyta z ojcem.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
03-08-2007 19:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #4
 
Jólka napisał(a):pafni, ok. Tylko wiesz czętso, niemal w większości przypadków ludzie rozchodząc się i występ[ujac o rozwód myślą wyłącznie o sobie i zapominają w tym wszystkim o dzieciach. A nawet niejednokrotnie wciagaja je w rozgrywki pomiedzy sobą, np. pytajc kogo bardziej kochasz, mamusie czy tatusia?

Cóż Julko, zgadzam się z Tobą w 100 procentach w przykładach które podałaś =; ...a pytanie kogo kochasz najbardziej moim zdaniem jest najgorsze w tym wszystkim.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
06-08-2007 07:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #5
 
No niestety moja znajoma, fakt że dziewcznyna miała wtedy 16 czy 17 lat, miała zdecydować z kim chce po rozwodzie mieszkać. Przeżywała straszne piekło, bo nie chiała wybierać. Nie wiem jak sie to skończyło, bo ona majac chyba 18 lat wyprowadziła się, uciekła z domu do chłopaka i krótko po tym wyszła za mąż.

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
06-08-2007 11:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
Warto posłuchać
Miłość między małżonkami fundamentem religijnej formacji dziecka wykład Pana Mieczysława Guzewicza.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
18-08-2007 11:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Adam Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 211
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #7
 
Jólka.... jakich to niby wielkich odkryć chciałaś dokonać ?
To, że rozwód źle wpływa na dziecko wie chyba każdy. W każdym razie na tyle dużo się o tym mówi, że chyba trudno w tym widzieć jakieś odkrycie. Chociaż można się zastanawiać, czy to rozwód źle wpływa, czy raczej jego przyczyny.
Z tym drugim wiąże się kolejna sprawa. Myślę, że mało kto rozwodzi się z dnia na dzień. Rozkład małżeństwa trwa zazwyczaj trochę. Właśnie obserwuję degradację małżeństwa moich sąsiadów ( zastanawiając się najwyzej, po co oni w ogóle się pobierali bo już dobre 4 lata temu było wiadomo, że z tej mąki dobrego chleba nie bedzie ). Ale nawet im rozstanie trudno przychodzi ( właśnie razem robią coś przy samochodzie ).

I na koniec. To, że więcej rozwodów jest w miastach niż na wsi też nie szokuje.

To mówi Pan Wszechmogący. Nie mam upodobania w śmierci bezbożnego, lecz aby sie nawrócił i żył (Ez 33,11).
19-08-2007 15:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów