Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
UZDRAWIANIE ZRANIEŃ SEKSUALNYCH
Autor Wiadomość
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #46
 
Ks.Marek napisał(a):Kobieto Do ciebie należy decyzja, czy chcesz sobie pomóc, czy tez nie. Więc przemódl to, przemyśl, i wówczas wyraź swe zdanie. Nie ma sensu się burzyć, denerwować i miotać bez celu. Nie trzeba tez postów nabijać. Wystarczy nieco spokoju w sercu.
Amen.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
13-04-2008 13:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #47
 
:cry: Uzdrawianie zranień sexualnych jest okropne. Strasznie boli dotykanie wszystkich związanych z tym wydarzeń, przechodzenie przez to wszystko, wyciąganie na światło dzienne wszystkiego, co się przez całe życie głęboko ukrywało, spychało do podświadomości.... W życiu nie przeżyłam bardziej męczącej, bolesnej i szarpiącej nerwy rozmowy. Po każdym kolejnym wypowiedzianym zdaniu chciałam skończyć, rzucić to, poddać się, nigdy do tego nie wracać. ;(

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
21-04-2008 12:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #48
 
nieania napisał(a)::cry: Uzdrawianie zranień sexualnych jest okropne. Strasznie boli dotykanie wszystkich związanych z tym wydarzeń, przechodzenie przez to wszystko, wyciąganie na światło dzienne wszystkiego, co się przez całe życie głęboko ukrywało, spychało do podświadomości.... W życiu nie przeżyłam bardziej męczącej, bolesnej i szarpiącej nerwy rozmowy. Po każdym kolejnym wypowiedzianym zdaniu chciałam skończyć, rzucić to, poddać się, nigdy do tego nie wracać. ;(
Przytulanie Przytulanie
Po rozmowach z osobami które to przechodzą, zdaje sobie sprawę ze nie jest to łatwe.
Ale są osoby,które przebrneły i doszło do uzdrowienia. Tylko przebrnąć, przez tę trud, ból który temu ciągle towarzyszy.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
21-04-2008 13:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #49
 
Rachel napisał(a):zdaje sobie sprawę ze nie jest to łatwe.
Nie łatwe.. to za mało powiedziane, to jest koszmarnie trudne. :cry:
Rachel napisał(a):Ale są osoby,które przebrneły i doszło do uzdrowienia.
Tak masz rację.. po tej rozmowie czuję się lepiej.. choć jest to takie trochę dziwne uczucie...

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
21-04-2008 13:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #50
 
nieania napisał(a):Nie łatwe.. to za mało powiedziane, to jest koszmarnie trudne.
Zgadza się.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
21-04-2008 15:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #51
 
Hm... zostało rozgraniczone co do kazirodztwa a molestowania... granica jest bardzo krucha, tak mi się wydaje... jak ją rozpoznać?

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
30-08-2008 22:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #52
 
Kazirodztwo to rzec jasna dotyczy molestowania ze strony kogoś z rodziny.
A molestowanie ogólnie, to wiadomo jak rzec się ma....

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
30-08-2008 22:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #53
 
Rachel napisał(a):Kazirodztwo to rzec jasna dotyczy molestowania ze strony kogoś z rodziny.
A molestowanie ogólnie, to wiadomo jak rzec się ma....

A w rodzinie to można też rozgraniczyć... często nawet jak dzieje się to w domu mówimy o molestowaniu...

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
30-08-2008 23:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #54
 
No to ja mogę powiedzieć... to co mogłam zrobiłam, czego mogłam to się pozbyłam. Choć będzie to się z pewnością odbijać na moim życiu i jeszcze czasem spowoduje smutek, nieufność, trochę mnie wypaczyło... Pogodziłam się z tym. Mam to za sobą. Nauczyłam się z tym żyć i jestem szczęśliwa. MIMO WSZYSTKO. Jestem szczęśliwa. Chwała Chrystusowi, który mnie uzdrowił.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
30-08-2008 23:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #55
 
kłapciu napisał(a):A w rodzinie to można też rozgraniczyć... często nawet jak dzieje się to w domu mówimy o molestowaniu...
Tak. Ogólnie w obiegu jest powszechnie stosowanie molestowanie bez podziału.
Sama zaintersesowana osoba, ma świadomość czy to osoba obca czy też ktoś z rodziny. Ciężar krzywdy taki sam, jeżeli nie większy gdy czynu dokonuje ktoś komu się ufało np. ojciec, czy matka.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
30-08-2008 23:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nordlys Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 509
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 0
Post: #56
 
Aga i Nieania,
walczcie dalej o lepszą przyszłość dla Was, nie poddawajcie się. To się udaje.
Jeśli opadacie z sił w modlitwie, o potrzebne Wam, dary i łaski proście Ducha Świętego o Dar Modlitwy.
Szukajcie pomocy w hostelach/ośrodkach/stowarzyszeniach/organizacjach zajmujących się "Przeciwdziałaniu Przemocy w Rodzinie" na Waszym terenie. Napewno takowe działają na terenie powiatu w mieście powiatowym, czasem w gminie. W/w informacje posiadają też psychiatrzy (może są niechlubne wyjątki od reguły), którzy też kierują do psychologów, właściwych grup wsparcia (inna grupa jest dla katowanej żony, a inna dla katowanego dziecka) oraz do sanatoriów/szpitali. Zapewne wiecie, że psychiatrów można sobie dowolnie wybierać i bez skierowania od lekarza rodzinnego. Jeśli jakiś psycholog nie odpowiada idźcie do kolejnego, aż traficie na właściwego. To wszystko jest bezpłatnie.

Proces wracania do całkowitej równowagi psychicznej jest niestety wieloletni, ALE JEST MOŻLIWY, a jego długość jest odwrotnie proporcjonalna do intensywności podejmowanych działań.
Jeżeli to tylko możliwe ograniczcie w czasie powrotu do pełnego zdrowia, kontakty z krewnymi/znajomymi, którzy znali waszą sytuację, a nie pomogli (też tacy, którzy nie umieli pomóc). Tylko tak złapiecie dystans do spojrzenia Wasze zniszczone relacje międzyludzkie(potrzebny do ich odbudowania).

Życzę szybkiego odzyskania radości duszy.

[ Dodano: Nie 14 Wrz, 2008 06:10 ]
Cytat:smutek, nieufność, trochę mnie wypaczyło... Pogodziłam się z tym. Mam to za sobą
Cytat:"lubię" się nad sobą znęcać
Nie godźcie się na taki stan rzeczy, jesteście młode, jesteście warte lepszego życia.

[Obrazek: 023096454b2384f3m.jpg] http://pl.youtube.com/watch?v=ccaNFnjGfp...re=related S.N.E. http://www.bogurodzica.ox.pl
14-09-2008 06:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #57
 
nieania napisał(a):Uzdrawianie zranień sexualnych jest okropne. Strasznie boli dotykanie wszystkich związanych z tym wydarzeń, przechodzenie przez to wszystko, wyciąganie na światło dzienne wszystkiego, co się przez całe życie głęboko ukrywało, spychało do podświadomości.... W życiu nie przeżyłam bardziej męczącej, bolesnej i szarpiącej nerwy rozmowy. Po każdym kolejnym wypowiedzianym zdaniu chciałam skończyć, rzucić to, poddać się, nigdy do tego nie wracać. ;(
jak tak to napisałaś, to przypomniała mi sie moja terapia, mimo że nie było uzdrawiania zranień seksualnych, to wyglądalo to identycznie. Ale podziwiam Cię za odwagę decyzji i przede wszystkim cieszę się ze trafiłaś na kompetentne osoby

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
14-09-2008 23:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #58
 
Patrząc na to co przeszłam widzę, że naprawdę było warto. Że jedyne co jest ważne przy walce i przy leczeniu zranień seksualnych to nasza chęć, determinacja i trwanie z Chrystusem. Z Nim można przetrwać wszystko. Bo choć trudności zawsze są te same, to gdy jest się z Nim jesteśmy silniejsze i lepiej sobie poradzić...

Teraz przyszedł na mnie sprawdzian. Pierwsza sytuacja, gdy po spowiedzi ksiądz mnie przytulił. To było zwykłe przytulenie, tak jakby przytulał mnie ojciec... Na początku był to dla mnie szok. Ale po chwili zrozumiałam, że nic mi się nie stało, że jest ok. Że można być blisko faceta i się nie bać. To był moment, ale dał mi odrobinę radości. Przypomniało mi się jak byłam mała i jak tuliłam się do ojca. Później przed modlitwą wstawienniczą, każdy z każdym miał się pogodzić i też było tak, że do każdej osoby trzeba było się przytulić. Na początku przestraszyłam się tej wizji... jejku 6 chłopaków do których będę musiała się przytulić, którym będę musiała zaufać. Ale przecież oni są inni, to ludzie z których strony naprawdę mi nic nie grozi. I postanowiłam, że ok, musi mi się udać. I choć do pierwszego podeszłam jeszcze z pewnym lękiem później było już dobrze udało mi się zaufać i przestałam się bać.
Poczułam się z jednej strony tak trochę dziwnie, a z drugiej strony poczułam wolność, byłam bezpieczna.
Potem jak była modlitwa wstawiennicza to modlili się nade mną w większości faceci, ale już się nie bałam, byłam spokojna.

Byłam wtedy w stanie łaski uświęcającej, czułam obecność Boga w tym miejscu, w tych sytuacjach. Dopiero wtedy zrozumiałam czym jest wolność od zranień seksualnych, czym jest odzyskiwanie tej wolności w Chrystusie. Zdałam sobie sprawę z tego, że teraz nie ma już tych barier, które były, że zostały one naprawdę zniszczone. Nie wiem jak okazać tę radość.... chciałabym to wykrzyczeć całemu światu, ale to chyba niemożliwe. Choć mam pewne wątpliwości co do niemożliwości... Coraz bardziej przekonuje się do tego, ze nie ma rzeczy niemożliwych, że są tylko trudne do zrealizowania. Jest tylko jeden warunek nie być samemu. Realizować wszystko z Chrystusem.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
15-09-2008 12:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #59
 
dzięki za piękne świadectwo Uśmiech

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
16-09-2008 23:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #60
 
Cytat:WARSZTATY TERAPEUTYCZNE

W poszukiwaniu zagubionego JA

Warsztaty terapeutyczne dla osób zainteresowanych pracą nad wczesnodziecięcymi nadużyciami fizycznymi, emocjonalnymi i seksualnymi. Zapraszamy wszystkich tych, którzy pragną odnaleźć przyczyny swych dolegliwości, powiązać je z wczesnymi urazami, nauczyć się koić ból, rozumieć swoje ciało i jego mowę.

Metodą psychologii zorientowanej na proces, krok po kroku, będziemy zbliżać się do trudnych uczuć, niezrozumiałych emocji, powracających trudnych stanów ducha. Pracujemy z ciałem, z symptomami, z relacjami, z historią osobistą i ze snami.
Każdy z trzech trzydniowych warsztatów skoncentrowany będzie na jednym temacie wiodącym: opowiadanie historii – ujawnienie, symptomy i choroby, relacje.

TERMINY WARSZTATÓW:
21-23 LISTOPADA 2008, 5-7 GRUDNIA 2008, 2-4 STYCZNIA 2009

KOSZT:
350 PLN (w tym 2 noclegi i wyżywienie)

KONTAKT:
Tel.: 507 707 689
zamlynska@gmail.com lub kontakt@koniecmilczenia.pl
Może owa informacja komuś się przyda.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
26-10-2008 10:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów