Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Komunia pod 2 postaciami...
Autor Wiadomość
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #76
 
W 100 % zgadzam się z YAB.

[/quote]
20-03-2005 03:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ks. Arkadiusz Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 147
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #77
 
Jak to było z tymi tantiemami? (Przepraszam b2, ale masz dziwną umiejętność wyprowadzania ludzi z równowagi)

Moje stanowisko odnośnie komuni pod dwiema postaciami jest następujące:
- zgadzam się, że ta forma była pierwotnie praktykowana w Kościele (zapoczątkował to sam IHS),
- zgadzam się, że ten znak jest bardziej wyrazisty i może przynieść więcej pożytku duchowego wiernym,
- zgadzam sie, że powinna być to zwyczjna forma udzielania Komunii św.,
- jako szafarz Najświętszego Sakramentu wskazuję tylko na praktyczne (z podkreśleniem "praktyczne") przeszkody narazie utrudniające (nie uniemożliwiające) rozdawanie Komunii pod dwiema postaciami (brak dostatecznej ilości szafarzy jest tu narazie główną przeszkodą, są też pewne względy mentalnościowe o któych już pisałem)
- Stolica Apostolska w najnowszym OWMR zwraca uwagę, by częśćiej praktykować ten sposób rozdawania Komunii, co też, szczerze w to wierzę, będzie miało miejsce gdy tylko w/w trudności, a przynajmniej większość z nich, zostanie przezwyciężona.

[img]http://img374.imageshack.us/img374/4803/klip0jr.png[/img] -a mnie ?wi?to??!!!

Pokolenie jp2
20-03-2005 09:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #78
 
to do pomocy księdzu muszą być akolici? rozumiem, że to ktoś hm... jakaś wyższa ranga ministranta? :?:
o ile mnie pamięć nie myli to zazwyczaj po prostu księdzu ministrant pomagał, czy to coś nie tak? :?:

[color=blue]...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...[/color]
20-03-2005 22:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #79
 
Akolita to stopień święceń w semianrium. Akolita to nie jak wielu myśli,że to ministrant niosący akoltkę czyli świecę.
Jesli się nie mylę to akolita może rozdawać Komunię świętą. Ministarnt nie moze nawet sam otworzyć teabernakulum. A co dopiero trzymać kielich z winem lub puszkę z Panem Jezusem. Do kuminikowania pod 2 postaciami potrzeba 2 osób, którzy mogą komunikowac lub jak ks. Arek napisał 3 rak Oczko
20-03-2005 23:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ks. Arkadiusz Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 147
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #80
 
Nazwa „akolita” funkcjonuje w podwójnym znaczeniu. Ten akolita, o którym mówisz to rzeczywiście ministrant. Niesie on tzw. akolitki (candele; kandelarze – czyli świece) w procesji do ołtarza. Często posługuje przy ołtarzu. Inna nazwa tej funkcji to „ceroferariusz”.

Akolita, o którym pisałem, to nadzwyczajny szafarz Eucharystii. Człowiek świecki, który otrzymał błogosławieństwo Kościoła do udzielania Komunii św. Taka osoba jest pomocna tam, gdzie nie ma kapłanów lub diakonów (np. parafie w Europie zachodniej). Episkopat Polski zezwolił na wprowadzenie tej funkcji na terenie naszej ojczyzny kilka lat temu. Od razu zostali wyznaczeni panowie (mogą być nimi tylko mężczyźni, choć na zachodzie tę funkcję spełniają też kobiety <niezgodnie z prawem kościelnym>) poleceni przez proboszczów (nieskazitelna opinia, wyróżniająca się, choć nie dewocyjna pobożność itd.), którzy przeszli odpowiedni kurs (w naszej diecezji były już na pewno dwa takie kursy <może więcej – nie wiem>). Są objęci szczególną troską duszpasterską (mają swojego księdza-opiekuna, przeżywają wspólnie coroczne rekolekcje itd.). Posługują w parafiach pomagając w udzielaniu Komunii św. w dni, kiedy jest wzmożony napływ wiernych (czasami w niedziele, częściej w uroczystości), mogą otoczyć opieką chorych w domach i szpitalach. Zastosowań dla tej funkcji w Kościele można by pewnie znaleźć jeszcze kilka.

Z uwagi na zalecenie Stolicy Apostolskiej o częstszym rozdawaniu Komunii św. pod dwiema postaciami, może zaistnieć potrzeba przygotowania większej ilości akolitów.

Pozdrawiam

[ Dodano: Nie 20 Mar 2005 22:47 ]
Właśnie przeczytałem post Daidossa.

Rzeczywiście, akolitat przyjmuje się na piątym roku studiów w seminarium, a więc na krótko przed święceniami diakonatu. Ma on wymiar czasowy tzn. do przyjęcia święceń lub odejścia z seminarium.

Odnośnie tych „trzech rąk” lud dwóch ludzi to istnieje jeszcze trzecie wyjście. Co jakiś czas pojawiają się na rynku wyrobów sakralnych cyboria, które mieszczą w sobie małe kielichy, lub podstawki, na które można położyć małą patenę i kielich (w komplecie). Są też małe kieliszki na okrągłych tacach. Można do nich nalewać Krew Pańską pipetą. Nie wiem. Może coś jeszcze wymyślili lub wymyślą.

Osobiście jestem skłonny do ustanowienia świeckich szafarzy (akolitów) lub udzielania czasowego zezwolenia obłóczonym klerykom do rozdawania Komunii św. podczas pobytu na parafiach (Trochę głupio wygląda jak człowiek w sutannie stoi do Komunii u świeckiego pana). Też te cyboria z małymi wewnętrznymi kielichami wydają się dość sensowne.

[img]http://img374.imageshack.us/img374/4803/klip0jr.png[/img] -a mnie ?wi?to??!!!

Pokolenie jp2
20-03-2005 23:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #81
 
Cytat:Jak to było z tymi tantiemami? (Przepraszam b2, ale masz dziwną umiejętność wyprowadzania ludzi z równowagi)

Ja niestety nie dysponuję informacjami innych na temat wypowiedzi Księdza.
Mogę się jedynie wypowiedzieć za siebie i muszę stwierdzić, że mnie natomiast niektóre wypowiedzi Księdza w dziwny sposób denerwują.

[glow=red]--------------------------------------------------------------------------------------------------------[/glow]

Napisał Daidoss - @dmin

TEMAT NIC NIE WNOSZĄCY DO ROZMOWY, PROWOKUJĄCY KŁUTNIĘ :!:
20-03-2005 23:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
YAB Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 148
Dołączył: Mar 2005
Reputacja: 0
Post: #82
 
Lola :!: :!: :!:

Akolitki to dwie świece (których zwykle sie nie zapala, bo albo pośpiech na to nie pozwala, albo brak chętnych do czynniejszego udziału w liturgii spośród laikatu) Pomysł

Do "pomocy księdzu" jest asysta - można sobie luknąć jak się ja rozpisuje... np. tutaj (te dwie świece na bannerku to właśnie akolitki). Akolitki - hmmm chyba nie są "do pomocy księdzu". :?:

Ja nie mogę, "do pomocy księdzu".... Jazz na maxa.... To po to Kościół otwiera sie na udział świeckich w celebracji liturgii, w asyscie, żeby ci świeccy patrzyli na to jak na "pomoc księdzu" ??? (Lola!!! - bez urazyUśmiech

Pozdrawiam :*
20-03-2005 23:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #83
 
ks. Arkadiusz napisał(a):Nazwa „akolita” funkcjonuje w podwójnym znaczeniu. Ten akolita, o którym mówisz to rzeczywiście ministrant. Niesie on tzw. akolitki (candele; kandelarze – czyli świece) w procesji do ołtarza. Często posługuje przy ołtarzu. Inna nazwa tej funkcji to „ceroferariusz”.
Nie chcę tu z księdzem wchodzić w jakies niejasności bo wierze, że ksiadz wie naprawdę lepiej. Jednak z tego co ja wiem to ministrant, który niesie akolitkę jest nazywany "Ministrantem światła" a nie Akolitą... ale to takie tam moje zdanie, które chyba jednak mają źródło u jakiegos ksiedza :roll:

Co do rozdawania komuni. Pamietam jak raz sam jeden ksiadz komunikował ciało i krew. Trzymał w jednej ręce kileich oraz nie całą puszkę a wieczko od puszki na której leżało Ciało Pańskie. Jednaj to wydaje mi sie jakis sposób na mniejsza ilośc osób.
21-03-2005 00:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ks. Arkadiusz Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 147
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #84
 
"ministrany światła" - taka nazwa oczywiście też funkcjonuje, szczególnie w środowiskach parafialnych.

W seminarium tę funkcję (niesienia świec i jednocześnie usługiwania przy ołtarzu) spełniali wyłącznie alumni czwartego i piątego roku po akolitacie. Stąd pewnie nazwa.

[ Dodano: Pon 21 Mar 2005 0:17 ]
Chyba wymaga dopowiedzenia:

niosący akolitkę = akolita
niosący światło = ceroferariusz (od "fer")
ministrant światła, ministrant ołtarza - to polskie nazwy.

[img]http://img374.imageshack.us/img374/4803/klip0jr.png[/img] -a mnie ?wi?to??!!!

Pokolenie jp2
21-03-2005 00:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #85
 
YAB

ja wcale nie napisałam akolitki a akolici, a to jak wynika z postów napisanych po moim jest różnica, Ty najwyraźniej nie zdążyłeś ich przeczytać :roll:

[color=blue]...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...[/color]
22-03-2005 09:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
YAB Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 148
Dołączył: Mar 2005
Reputacja: 0
Post: #86
 
Lola, masz oczywiście rację, przepraszam, ja po prostu zafixowałem sie na tych 2 postaciach komunii, a do nich jednak bardziej przydatne wydają mi się akolitki niż akolici.

Pozdrawiam
22-03-2005 23:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Brat odłączony Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 16
Dołączył: Mar 2005
Reputacja: 0
Post: #87
 
Offca napisał(a):
ANTYCHRYST napisał(a):czyli oplatek i tymbark wisniowy?Wolalbym gdyby dawali placki Uśmiech
To idz sobie do zielonoświątkowców albo protestantów.

Ale Offco, na co konkretnie mogę liczyć u "zielonoświatkowców albo protestantów": na tymbark, czy na placek? Nie pogardziłbym ani jednym, ani drugim, ale jeszcze nigdy nie spotkałem u nich ani tymbarku, ani placka, ani opłatka.
30-03-2005 15:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #88
 
W zasadzie na co możesz liczyć to nie wiem. Nie mają Eucharystii, więc może mają jakieś bułki, albo chlebek? Nie wiem. Nie byłam tam i nie mam zamiaru.
30-03-2005 16:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Brat odłączony Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 16
Dołączył: Mar 2005
Reputacja: 0
Post: #89
 
Offca napisał(a):W zasadzie na co możesz liczyć to nie wiem.

Tak mi się wydało, że nie masz pojęcia. Ale nie byłem pewien, bo skierowałaś swego rozmówcę na placki do protestantów bez cienia wątpliwości - przynajmniej nie widać ich w poście. Sądze, że to raczej odosobniony przypadek kierowania przez Ceibie do protestantów bez wiedzy, co może człowieka u nich spotkać.
30-03-2005 17:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #90
 
Powiedziałam to w ironii. Tak, masz rację. To odosobniony przypadek. Nikogo zwykłam nie kierować do protestantów.
30-03-2005 17:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów