Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bóg Szefem/kumplem ?
Autor Wiadomość
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #31
 
angua napisał(a):relacja do Boga do nich się nie ogranicza.
A gdzie ja piszę, że się ogranicza tylko do tego? Nie wysnuwaj zbyt dalekich wniosków, tylko dlatego, że coś Ci się wydaje, bo tak nie jest.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
18-08-2007 12:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bozy_Wariat Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 131
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #32
 
Z tego, co ja tu czytam wynuwam wniosek, że Ofieczka słów kumpel i przyjaciel używa zamiennie. Owszem nie są to zupełnie synonimy, ale czesto uzywamy słów bliskoznacznych zamiennie. Ja myślę, że rzeczywiście temat jest bezcelowy, ponieważ to, że Ofieczka określiła tym terminem Boga, nie znaczy to, że nie ma do Niego szacunku.

Angua: piszesz, że nie potrafisz połączyć tych słów z krzyzem i Adoracją. Ja to tak rozumiem. Zostawiając już słowo kumpel a używając słowa przyjacie: Bóg Wszechmocny i wspaniały, w swojej chwale i majestacie, Stworzyciel wszystkich i wszystkiego, tak ukochał człowieka, że uniżył się w osobie Jezusa Chrystusa i postanowił zostać Przyjacielem człowieka, co więcej: by człowiek nie musiał umierać przyjął na siebie tę śmierć: tu więc mamy krzyż. Ale to nie znaczy, ze przestał być Przyjacielem człowieka, wręcz przeciwnie, jest nawet kims więcej. I to, że Jezus jest Przyjacielem człowieka, to nie znaczy, że nie może być Jego Panem. To się nie wyklucza. Moim zdaniem bez szacunku w ogóle nie moze być mowy o przyjaźni, więc przyjaźń sama w sobie zakłada szacunek.

A do Ofieczki: myślę, że skoro słowo "kumpel" wywołuje tyle kontrowersji, to na przyszłosć lepiej użyć określenia przyjaciel. Ale zdaję sobie sprawę, ze nie przyszło Ci do głowy, że ktoś po latach będzie to wyciagał, bo to rzeczywiście raczej bez sensu.

Angua: nie chcę nikogo pouczać, ale na przyszłość zakłądając taki temat nie musisz cytować wypowiedzi konkretnego z forumowiczów. Jeśli chcesz porozmawiać o określeniach Boga, jakich używają ludzie, zróbmy to ogólnie. Bo mi np. nie byłoby przyjemnie na miejscu Ofieczki po takich atakach na mnie.

Pozdrawiam wszystkich. Z Panem Bogiem.

[Obrazek: qw000003.gif]

"Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia"
18-08-2007 15:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #33
 
Wydzieliłam temat, bo się offtop zrobił w innym i widzę, że ferment zasiałam Duży uśmiech

Dla mnie "kumpel" nie jest żadnym wynaturzeniem - serce ważniejsze. I super Offca, że w ten sposób wyrażasz zażyłość.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
18-08-2007 17:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
angua Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 353
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #34
 
Słów "ojciec" i "stary" też niektórzy używają zamiennie. Do tej pory wydawało mi się, że nikomu nie wpadnie do głowy zwracać się do Boga per "Hej, Stary!", ale zaczynam się obawiać, że w niektórych kręgach [ ;P ] może to być powszechne.

To, o co chodziło mi w poprzednim poście to fakt, że nawet jeśli ktoś traktuje słowa "kumpel" i "przyjaciel" [czy też "ojciec" i "stary"] tożsamo, według mnie powinien zwrócić uwagę na to, że według ogólnie przyjętych znaczeń nie są one tym samym i ich wydźwięk jest po prostu inny. Ja rozumiem, że wiadome zdanie nie było napisane z braku szacunku, ale może być odebrane jako udział w konkursie na zażyłość przez spoufalanie. I to nie tylko przeze mnie, zapewniam. Ani nawet nie przez zaciętych tradycjonalistów Oczko

Owszem - serce ważniejsze, ale bez przesady. Patrząc na serce, można przyjść na Eucharystię w kostiumie kąpielowym, bo przecież przychodzimy z potrzeby serca, nie...? Ale co ja piszę w ogóle, przecież kumpel się nie obrazi, bo na pewno tez jest wyluzowany i sam paraduje w kąpielówkach Oczko

Bozy_Wariat: gdybyś jednak przeczytała wątek dokładniej, zwróciłabyś uwagę nie tylko na krzywdę Owieczki i daty, ale i na to, że jest wydzielony - o co sama prosiłam. Nie zakładałam go. Co do Przyjaciela - najzupełniej to rozumiem. Kumpla cały czas nie.

Ale macie rację. Wątek jest bez sensu. To tak, jakbym zaczęła tu tłumaczyć, czemu spoczynek w Duchu nie powinien być tak pożądanym efektem specjalnym i co na ten temat mówią egzorcyści. Przepraszam - nie uszanowałam klimatu forum i jego odnowowości. Możecie mi wlepić ostrzeżenie Uśmiech I postaram się już być oswojonym wilkiem.


A więc czuwaj i módl się bezustannie,
a czyż to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.
18-08-2007 18:02
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów