Ks.Marek napisał(a):Scott napisał/a:
Wiec może sie pomódlcie sie zamiast snuć czarne wizje to przynajmniej coś da.
Pierwszy rozsądny i katolicki głos w temacie, oczywiście zaraz po mnie :mrgreen:
Helmutt napisał(a):Obserwując polską scenę polityczną od ponad 15 lat odnoszę wrażenie, że nasi politycy mają jakiś "zły dotyk" - czego sie nie dotkną - psują kompletnie i nieodwracalnie. Obojętnie czy to SLD, PO, PiS czy LPR.
Dlatego właśnie
szczególnie potrzebują błogosławieństw nie przekleństw ze strony społeczeństwa z tego co widzę to raczej ludzie nie idą w tą stronę[pisze ogólnie]. Jak się parę lat temu Polonia z USA do nas przyjechała i nam gratulowali że mamy wolność, że w końcu normalnie wybrany rząd, że mamy to o co walczyliśmy. Polacy oburzeni- rząd, jaki rząd, kłócą sie tylko, tacy i owacy. No to oni na to że u nich sie też kłócą. Polacy odpowiedzieli że u nas na pewno bardziej. :|
Ile razy widzę jak ludzie narzekają na polityków,
jestem pewien że jeśli ten zmarnowany czas by przeznaczyli na westchnienie do Boga, do Anioła Stróża konkretnej osoby żeby jej pomógł, Matki Boskiej Trybunalskiej tych ludzi o poprawę sytuacji w rządzie, mielibyśmy o wiele lepiej w kraju. Ale tak łatwiej. :|
Swoją drogą- póty życie póty nadziei. I przekreślanie czegoś, kogoś zanim jeszcze nie przegrał, ba wydaje się
nam że tylko że może przegrać a ma choćby minimalne szanse na wygraną i jeszcze sam się nie poddał i próbuje jest dla mnie niedorzecznością, a w niektórych przypadkach zakrawa o hipokryzje i jeśli mówimy tu o katolikach dla których najważniejsze ma być to co niewidzialne to tym bardziej.
"W górę serca!"