Cytat:Też tak uważam. Krwi spożywać nie wolno.
Owszem, krwi spożywać nie było wolno chrześcijanom pochodzącym z pogaństwa pośród judeochrześcijan pierwszego wieku, żeby nie siać zgorszenia.
Co do reszty, wiemy przecież, że Jezus powiedział Piotrowi: "Zabijaj Piotrze i jedz, i nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił". Myślisz, że Piotr od tej chwili jedząc wieprzowinkę moczył ją w miednicy godzinami i płukał, żeby wymyć ostatni ślad krwi z mięsa, jak do niedawna czynili śJ?
Cytat:Ponieważ w słowniku podano zasadę nadrzędną, która wynika z Biblii.
Słucham?
Cytat:Spójrz na werset Dz 15:1 (BT). Cytat:„Niektórzy przybysze z Judei nauczali braci: Jeżeli się nie poddacie obrzezaniu według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni
Spór zatem dotyczył kwestii zbawienia, a nie gorszenia.
Absolutnie nie. Werset dotyczył błędnych nauk, które głosili niektórzy z chrześcijan pochodzenia żydowskiego. O tym, że były to nauki błędne, wiemy zarówno z kontekstu sytuacyjnego, jak i później podkreśla to wyraźnie św. Paweł:
z Ga 5; BT napisał(a):Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli!
Oto ja, Paweł, mówię wam: Jeżeli poddacie się obrzezaniu, Chrystus wam się na nic nie przyda. I raz jeszcze oświadczam każdemu człowiekowi, który poddaje się obrzezaniu: jest on zobowiązany zachować wszystkie przepisy Prawa. Zerwaliście więzy z Chrystusem; wszyscy, którzy szukacie usprawiedliwienia w Prawie, wypadliście z łaski. My zaś z pomocą Ducha, na zasadzie wiary wyczekujemy spodziewanej sprawiedliwości. Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość.
Spór ten nie dotyczył więc zbawienia, a jedynie nie gorszenia tych słabszych, którzy wolności wiary nie pojęli do końca.
Na podobnej zasadzie św. Paweł mówi, żeby powstrzymywać się od mięsa pochodzącego z ofiar składanych bożkom, nie dlatego, żeby bożek był czymś, ale żeby nie gorszyć słabszych braci, podobnie zresztą z obyczajami w ogóle - nawet, jeśli kto słaby twierdzi, że w ogóle należy się powstrzymywać od mięsa i jadać same jarzyny, to nie należy go gorszyć ostentacyjnym spożywaniem mięsnych pokarmów w jego obecności, żeby nie obciążać jego sumienia.