Ostatnio często słyszałem o tym całym potworze Spaghetti...Myślałem, że to jakiś żart(jeszcze 5 minut temu) ale dzięki Heyselowi zrozumiałem już po co to powstało(dzięki Heysel za info
). Powiem, że nie ważne, jak byłoby to niedorzeczne, cyniczne to te 8 przykazań mają moim zdaniem bardzo dużo sensu
Nie mówiąc już o tym, że można się uśmiechnąć, czytając owy "kodeks".
Cytat:# Naprawdę wolałbym, żebyś nie zachowywał się jak jakiś świętoszkowaty, fałszywie pobożny dupek, gdy opisujesz Mą Makaronową Doskonałość. Jeśli niektórzy ludzie nie wierzą we mnie, to trudno, nic się nie stanie. Naprawdę, nie jestem do tego stopnia próżny. Poza tym, nie chodzi o nich, więc nie zmieniaj tematu.
Wreszcie "wiara" w której nie trzeba wierzyć w konkretna doktrynę, by zostać zbawionym(hoc nie wiem czy to dobre słowo przy tej "religii").
Cytat:# Naprawdę wolałbym, żebyś nie używał Mojego istnienia jako narzędzia do uciskania, ciemiężenia, karania, patroszenia lub bycia złośliwym wobec innych. Nie wymagam składania ofiar, a czystość jest niezbędna jeśli chodzi o wodę pitną, a nie o istoty ludzkie.
Świetne! Koniec z wyśmiewaniem innych wierzeń innych ludzi
Przydałoby to się pewnym religiom w przeszłości
A z piciem wody i czystościa - haha
Cytat:# Naprawdę wolałbym, żebyś nie oceniał ludzi na podstawie tego, jak wyglądają lub jak się ubierają, jak mówią, lub... Dobra, po prostu bądź miły, OK? I wbij to do swojej tępej głowy: mężczyzna = człowiek. Kobieta = człowiek. To samo = to samo. Nikt nie jest od nikogo lepszy, chyba że mówimy o stylu. I przykro mi, ale to podarowałem kobietom i niektórym facetom, którzy widzą różnicę pomiędzy kolorem morskim a fuksją.
Nie istniałyby te wszystkie "parady równości", bez uprzedzeń, bez chamstwa. Normalnie świat "full wypas"
Cytat:# Naprawdę wolałbym, żebyś nie zaspokajał się w sposób, który obraża ciebie albo twojego ochoczego, zgodnego, pełnoletniego i dojrzałego psychicznie partnera. Odnośnie do tych, którzy mogliby protestować – myślę, że odpowiednim wyrażeniem jest „pierdolcie się”, chyba że uznają to za nieprzyzwoite. W tym wypadku mogą wyłączyć raz telewizor i iść dla odmiany na spacer.
Spadłem z krzesła
I...ekhm...tak jestem za
Cytat:# Naprawdę wolałbym, żebyś nie sprzeciwiał się fanatycznym, sadystycznym, szowinistycznym i pełnym nienawiści poglądom innych NA CZCZO. Zjedz coś, a potem zabiegaj o pierdoły.
Uszanowania poglądów ciąg dalszy
Heh coraz bardziej mi to do gustu przypada
Cytat:# Naprawdę wolałbym, żebyś nie budował za miliony dolarów kościołów/świątyń/meczetów/kaplic dla Mojej Makaronowej Doskonałości, podczas gdy pieniądze lepiej wydać na (wybierz sam):
1. Skończenie z biedą
2. Leczenie chorób
3. Życie w pokoju, namiętną miłość i obniżenie kosztów kablówki
Może jestem złożonym węglowodanowym wszystkowiedzącym istnieniem, ale w życiu cieszą mnie proste rzeczy. Wiem lepiej. Jestem STWÓRCĄ.
O! To bardzo mi się spodobało. Gdyby wszystkie ośrodki religijne tak robiły...byłoby idealnie. 45 minut na dworze przecież da się postać? No gorzej z ludźmi starszymi, ale zawsze można wyjść na balkon i stamtąd wszystko oglądać. Wiem. Mam obecnie status DREAM - ON, ale co tam
Cytat:# Naprawdę wolałbym, żebyś nie rozpowiadał ludziom wokół, że do ciebie przemawiam. Nie jesteś aż taki interesujący. Wylecz się z siebie. I mówiłem ci, żebyś kochał bliźniego, czy nie pojąłeś aluzji?
Coś tam z innych religii to to ostatecznie ma...^^
Cytat:# Naprawdę wolałbym, żebyś nie czynił bliźniemu, co tobie miłe, jeśli miłe są ci, hm, rzeczy, które wymagają mnóstwa skóry/smaru/wazeliny. Jednak jeśli miłe jest to też tej innej osobie (zgodnie z numerem 4), zajmij się tym, zrób zdjęcia, i do diaska, załóż kondom! Naprawdę, to kawałek gumy. Gdybym nie chciał, żeby było ci przyjemnie, gdy to robisz, dodałbym ci w tym miejscu kolce albo coś.
Okey, drugi raz spadłem z krzesła
No i po problemie przeludnienia na Ziemi
Choć traktuję to wszystko z przymrożeniem oka to mi się spodobały te wszystkie ich "zasady"
Scott Wiesz...nie powinno się wyśmiewać cudzych poglądów (tu: Annunaki i Sumerów) nie ważne czy Ci ludzie żyją czy nie. A jak już - to daj dowód, że do czegoś takiego dojść nie mogło? Sam w to nie wierzę, ale nie piszę, że to bzdura nie podając wcześniej dowodów...i jak widać nie czytając wpierw całej te historii...A z tym, że chronią ludzkość...Można założyć czysto hipotetycznie, że istnieje niedaleko nas jakaś cywilizacja. Jest bardziej rozwinięta, wiedzą o nas, ale my o nich nie wiemy(a przynajmniej "szare masy" nie wiedzą). Zasada powinna brzmieć, że im cywilizacja wyżej technologiczna, tym bardziej łagodna - inaczej, by siebie zniszczyli. Tej słabszej cywilizacji grozi "ded". No to wyższa cywilizacja ją ochrania. I nie jest to czcze gadanie...choć jest, nie mam artykułu pod ręką, jak znajdę - to zapodam.