Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jaki jest Twój Bóg?
Autor Wiadomość
Anuszka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 847
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #226
 
Jest najlepszym przyjacielem któremu można powiedzieć o wszystkim, o tym co cieszy, co smuci, co boli i mogę wiedzieć, że mnie zawsze wysłucha, pomoże, wybaczy Uśmiech
10-09-2009 11:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
NeoX Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 68
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #227
 
Mój Bóg jest Miłością, jest Prawdą, Drogą i Życiem. W Nim się poruszamy, żyjemy i jesteśmy - poza Nim nie ma nic.

Im więcej Boga, tym mniej strachu.
10-09-2009 12:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #228
 
Jest Zbawicielem.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
10-09-2009 12:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Placebo_Domingo Offline
Account not Activated

Liczba postów: 75
Dołączył: Nov 2009
Post: #229
 
Jest wszystkim we wszystkim, wszystko napełnia, najbardziej skryty i najbardziej obecny. Cóż, w pełni zgadzam się ze slowami św Augustyna, który pisał tak pięknie o Bogu: ''kocha, a nie spala się, troszczy się a nie lęka, gniewa się a spokojny jest, dzieła zmienia a nie zmienia zamysłu(..)''. Jego przykazania są moją inspiracją do działań, motywacją do zycia, kim bym był gdyby Ciebie nie było...?Wszystko co żyje Ciebie, Boże napełnia...z Panem Bogiem
29-11-2009 12:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #230
 
Moje wyobrażenie Boga jest takie, że Bóg jest groźny i przerażający.
30-03-2011 00:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #231
 
aga napisał(a):moje wyobrażenie Boga jest takie, że Bóg jest groźny i przerażający.
A skąd taka wizja?

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
30-03-2011 08:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #232
 
sant napisał(a):
aga napisał(a):moje wyobrażenie Boga jest takie, że Bóg jest groźny i przerażający.
A skąd taka wizja?
Z domu. :evil:
30-03-2011 12:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #233
 
Moje wyobrażenie mówi,że patrzy ale nie ingeruje.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
30-03-2011 12:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #234
 
aga napisał(a):Z domu.
tzn? Co - straszono cię Bogiem?

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
30-03-2011 12:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #235
 
sant napisał(a):straszono cię Bogiem?
Tak, u mnie w domu demonizuje się Boga, poza tym obraz Boga jest taki jak obraz naszych rodziców (zazwyczaj ojca).
30-03-2011 15:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #236
 
aga napisał(a):Tak, u mnie w domu demonizuje się Boga,
To niedobrze, Bóg jest wybaczającą Miłością.
aga napisał(a):poza tym obraz Boga jest taki jak obraz naszych rodziców (zazwyczaj ojca).
To prawda, ale jak się ma 6 lat a nie 26.
pafni napisał(a):moje wyobrażenie mówi,że patrzy ale nie ingeruje.
Skąd wiesz?
On działa poprzez fakty twojego życia.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
30-03-2011 15:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #237
 
sant napisał(a):
aga napisał(a):poza tym obraz Boga jest taki jak obraz naszych rodziców (zazwyczaj ojca).
To prawda, ale jak się ma 6 lat a nie 26.
Oj, słuszna uwaga...bo ja jestem cofnięta w rozwoju!
30-03-2011 17:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #238
 
sant napisał(a):pafni napisał/a:
moje wyobrażenie mówi,że patrzy ale nie ingeruje.

Skąd wiesz?
On działa poprzez fakty twojego życia.
Można to zrzucić na przypadek, można na Boga, można na Karme...zależy jaką filozofie się w życiu przyjmie.
aga napisał(a):Oj, słuszna uwaga...bo ja jestem cofnięta w rozwoju!
Aga, czytam Twoje wypowiedzi czasem i widzę, że żartujesz teraz. Nieraz brak ludziom empatii, stąd nieporozumienia.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
30-03-2011 18:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #239
 
A ja Agę rozumiem... sama musiałam mocno nad sobą popracować, żeby uwierzyć w miłość Boga taką, jaka ona jest - bezinteresowną, bezgraniczną, niezmienną, akceptującą mnie taką, jaka jestem. W domyśle -w moim domu było inaczej. Jeśli ktoś ma wpajane wiele lat, że na miłość i szacunek trzeba ciężko pracować, to to siłą rzeczy "musi" jakoś się przełożyć i na duchowość. Dobre jest to, że nie jest to stan nieodwracalny Uśmiech

I na skróty można powiedzieć, że i ja byłam w tej dziedzinie "cofnięta w rozwoju". I to mocno.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
30-03-2011 19:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #240
 
Ale na szczęście, jak to mówisz Anniko, jest to proces odwracalny. Ja w przeciwieństwie do was dziewczyny jestem "cała w skowronkach", bo mój Bóg jest/był dla mnie, jak ojciec: kochający, uwielbiany, znał się na żartach, był tolerancyjny, kiedy zdarzało mi się go ranić, umiał wybaczać. Ponadto to niesamowicie układny facet, zgadza się ze mną w każdej nieomal kwestii, ale też umie skarcić mnie, kiedy narozrabiam. Wtedy czuję przygnębienie... i wiem , że się na mnie obraził. Wtedy muszę Go przeprosić, ubłagać, aby mnie ponownie pokochał. Bo bardzo mi zależy na Jego Dobroci i Miłości. Taki jest mój Bóg, do którego lgnę i którego chcę kochać, bo daje mi to dużą satysfakcję. I nie tylko. Jest mi z moim Bogiem fajnie iść przez życie, bo bez Niego byłoby puste i w zasadzie byłoby nijakie. On trzyma mnie przy życiu i On, to On każe mi kochać. A cóż zrobiłabym bez miłości? :jupi: Przytulanie

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
30-03-2011 20:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów