seminarium, zakon a niepełnosprawność

[scholastyka]

A jakie to cięzkie przypadki :coo: Według mnie ciężkie przypadki to tylko psychozy...Deprasja i nerwica jest do wyleczenia i nie można z tego powodu "wyrzucać"kogoś z zakonu...Po prostu trzeba mądrze rozeznać Znam siostry,które chodziły również do psychiatry w czasie formacji :!: I są w klasztorze i będą mieć profesję wieczystą :jupi: Mają mądrych przełożonych i kapłanów. Wiadomo,że jeśli ktoś ma nerwicę i chce wstąpić do zakonu to wpierw musi przejść terapię.Co nie oznacza,że nie zostanie przyjęty,bo miał nerwicę...Zakony przyjmują ludzi po "przejsciach" :jupi: Nie ma problemu z wstąpieniem jeśli przeszło się terapię =D> I to są fakty moja Droga! Nikt nie wybiera sobie rodziców...I nie wszyscy mieli szczęśliwe dzieciństwo...Na wiele zranień z dzieciństwa nie mamy wpływu I nie można kogoś nie przyjąć do seminarium czy zakonu tylko dlatego,że miał "patologiczną rodzinę"...To złożony problem.

[Rachel]

scholastyka, ja mam tego pełną świadomość. Również znam osoby , które wstąpiły i przechodziły równolegle terapie. Nie przekreślam tych osob. Tylo cięzki przypadki to - psychozy, schizofremie itd.
A co tyczy się lekkich , jakby ich nie przyjmowali to byłby deficyt tak w zakonie jak i seminarium :wink:

[scholastyka]

Małe sprostowanie schizofrenia należy do grupy psychoz... :*

[Ks.Marek]

Polonium napisał(a):A czy szok jaki wówczas przeżyje seminarzysta nie pogłębi bardziej jego problemów psychologicznych? Czy o tym pomyśleliśmy.Przecież nie można pozostawić tego seminarzysty samemu sobie lecz trzeba z miłością go wesprzeć

Nie mówię, że się gościa na lodzie zostawia. Daje mu się pomocną dłoń. Jeśli ją przyjmie, to i może powrócić. Ale zdarzają się sytuacje, kiedy ją odrzuca.

[Rachel]

Przecież są psychologowie, którzy postanowili pomóc osobom w semianriach czy też w zakonach. Specjalizując się pod tym kątem.

[mnich]

Jaki rodzaj schorzenia/niepełnosprawności masz na myśli?

Znam przypadki przyjęcia do zgromadzenia osób niepełnosprawnych.

[Rachel]

mnich napisał(a):Jaki rodzaj schorzenia/niepełnosprawności masz na myśli?

Znam przypadki przyjęcia do zgromadzenia osób niepełnosprawnych.

Zwłaszcza kategoria niepełnosprawności ruchowej czytaj : kule, wózek.

[mnich]

Jeżeli niepełnosprawność powstała w zakonie, to z tego co wiem, nie ma problemów.Natomiast w innym przypadku nie ma mowy, aby kandydat/ka został/a przyjęty/a.

pozdrawiam

[Rachel]

mnich, to teraz przeczysz sam sobie.

[mnich]

Myślałem, że pisząc w skrócie-zrozumiesz.No , ale widzę, że trzeba wszystkim wszystko dokładnie...

Jak ktoś został przyjęty do zakonu jako osoba pełnosprawna, ale nabył kalectwo/niepełnosprawność w zakonie-jakiś wypadek-to nie zostanie wydalony z zakonu.
Jeżeli natomiast kandydat do zakonu[przed przyjęciem] już posiada niepełnosprawność-którą przedstawiłaś-nie zostanie przyjęty do zakonu.

Nie widzę tu sprzeczności.

[Rachel]

mnich napisał(a):Znam przypadki przyjęcia do zgromadzenia osób niepełnosprawnych.

a to

mnich napisał(a):Jeżeli niepełnosprawność powstała w zakonie, to z tego co wiem, nie ma problemów.Natomiast w innym przypadku nie ma mowy, aby kandydat/ka został/a przyjęty/a

widzę specznośc. Jedynie, że twe skróty myślowe przekraczją me możliwości.

[mnich]

Nie wiem czy próbujesz mnie zdenerwować , czy rzeczywiście nie rozumiesz?
Wachlarz niepełnosprawności jest dość obszerny.Tobie zapewne- tak mniemam-niepełnosprawny kojarzy się z osobą na wózku lub z kulami po bokach. O takich nie mówiłem,pisząc, że znam przypadki przyjęcia do zakonu osób niepełnosprawnych. Istnieją schorzenia np.astma oskrzelowa, albo cukrzyca itd. które nie muszą być przeszkodą , ale mogą -zależnie od zgromadzenia.
Znam przypadek przyjęcia do zgromadzenia dziewczyny chorej na epilepsję.
Znam również mężczyznę, który przyjęty został do zgromadzenia zakonnego z niewładem ręki.

Jak widzisz sama, zależy od tego jakie to schorzenie i jakie zgromadzenie zakonne.
Trochę mnie dziwi to, że potraktowałaś moje wypowiedzi tak, jak bym chciał Ciebie okłamać. No ale cóż...

Szczęść Boże.

[Rachel]

mnich napisał(a):Znam przypadek przyjęcia do zgromadzenia dziewczyny chorej na epilepsję.

z epilepsją ?? To mnie zaskoczyłeś, przecież ta choroba dyskwalfikuje , nie tylko przyjęcie do zakonu.

mnich napisał(a):Nie wiem czy próbujesz mnie zdenerwować , czy rzeczywiście nie rozumiesz?

Przepraszam , jeżeli tak to odebrałeś.

[mnich]

Tak, z epilepsją.Też się dziwiłem, ale przełożona tego zgromadzenia wyraziła zgodę na przyjęcie tej dziewczyny [może to lekka odmiana, jeżeli taka istnieje]. Nie wiem natomiast, czy ta dziewczyna nadal jest w zgromadzeniu.

Nie gniewam się na Ciebie.Też nieraz mam gorsze dni.

Jeżeli myślisz o życiu zakonnym, to mogę Ci coś doradzić, ale nie na forum...

Pozdrawiam Cię i życzę wielu łask Boga Miłosiernego.

[Rachel]

Ktoś mi napisał, że Orionistki oraz siostry franciszkanki z Lasek , są otwarte na osoby niepełnosprawne. :mrgreen: