Jak by to powiedzieć? Poprostu Jólka...

Jólka · 22-02-2009 15:03

Piszę o wpływie depresji na zdolnośc konsensualną nupturientów.

aga · 22-02-2009 15:13

Jólka napisał(a):Piszę o wpływie depresji na zdolnośc konsensualną nupturientów.

yyyyyy :coo:

Myszkunia · 22-02-2009 15:14

Och Jólka, Jólka Duży uśmiech

Niesamowita jesteś! Duży uśmiech

Wyjaśnisz, o czym piszesz ( ja mniej wiecej wiem, ale inne osoby)!!! Duży uśmiech

Jólka · 22-02-2009 15:24

Temat nie dosłownie taki jest, ale o to samo chodzi. Tak najprościej mówiąc piszę o tym w jaki sposób depresja wplywa na to, że człowiek jest w stanie zawszeć ważne małżństwo w kościele albo że nie jest w stanie tego zrobić. Temat niestety jest dość trudny, nie wiem nawet czy nie powinien być na doktorat, bo nikt jescze go nie poruszał. Na ten temat w literaturze wprost nic nie ma.

Myszkunia · 22-02-2009 15:30

Temat JEST trudny.
Jólka, czy to nie będzie przegięcie, jak zapytam o znaczenie poszczególnych słów:

Jólka napisał(a):Piszę o wpływie depresji na zdolnośc konsensualną nupturientów.

Zebym nie musiała szukać po necie, skora ekspert na wyciagnięcie ręki...

aga · 22-02-2009 15:42

Jólka napisał(a):(...)piszę o tym w jaki sposób depresja wplywa na to, że człowiek jest w stanie zawszeć ważne małżństwo w kościele albo że nie jest w stanie tego zrobić.

Przyznam, że ciekawe zagadnienie i chociaż ja małżeństwa nie zawarłam i nie zawieram, mogłabym coś powiedzieć na temat tego, że człowiek może nie być zdolny do życia w małżeństwie lub w ogóle do jego zawarcia... :roll:
Ty chyba ambitna dziewczyna jesteś i zdolna co, Jólka? Duży uśmiech

Jólka · 22-02-2009 15:51

depresja -> wiadomo
zdolnośc konsensualna -> konsens małżeński, to wyrażenie zgody małżeńskiej, czyli potocznie mówiąc ślub
nupturienci -> narzeczeni, późniejsi małżonkowie.

O moich zdolnościach... nie mnie to oceniać. Temat trudny ale im więcej o tym czytam, tym bardziej jasne stają się dla mnie pewne rzeczy. Mam czasem wrażenie, że wiem na ten temat więcej niż naukowcy (nawet z tytułami) nie praktycy.

Myszkunia · 22-02-2009 16:01

Dziękuję.

Jólka napisał(a):Mam czasem wrażenie, że wiem na ten temat więcej niż naukowcy (nawet z tytułami) nie praktycy.

Myślę,ze się nie mylisz.

Jólka · 22-02-2009 16:06

Niestety szary student ma niewiele do powiedzenia wobec profesorów. Jednak to czego się dowiedziałam pracując nad materiałami to tej pracy to... widzę więcej i nawet w pewnym wymiarze nie zgadzam się z promotorem, bo podejrzewam, ze on niewiele wie na temat depresji. Zresztą ma takie prawo, nikt nie da rady wiedzieć wszystkiego. Przeczyta prace to się dowie.

22-02-2009 18:06

Serdecznie witam sympatycznych przyjaciół i pozostałych Uśmiech

Myszkunia · 24-02-2009 11:19

I tak Trzymaj, Jólka! Duży uśmiech

aga · 27-02-2009 23:19

Jólka, nic się nie martw. Dasz radę z tą pracą Przytulanie

Jólka · 28-02-2009 01:26

Dzieki dziewczyny. Nie mam wyjścia, musze dać rade, ale jakos nie mam motywacji do dalszego pisania, jakieś zniechęcenie we mnie weszło, a czas płynie.

nieania · 28-02-2009 02:14

A będę mogła przeczytać...? Kto jest twoim promotorem?

Jólka · 28-02-2009 11:32

Promotor-pewnien prof. z ogólnopolską pozycją pośród tej dziedziny. Autorytet. Co do czytania... jesli kiedyś wydam książką, to polecę ją.