Karusiaaaa ;D

[Karusia]

Najtrudniej zawsze pisać o sobie...
Karusia... Studentka ;P Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Integracyjnymi w Szczecinie, profil pedagogiczny. Wreszcie ma klasę, gdzie nie jest inna, nie jest odpychana. Stara cieszyć się każdym dniem. Od 1,5 roku cierpi z powodu niewiadomej choroby nadgarstków; w dodatku w czwartek wybiła sobie palec i wyje z bólu. Do lekarza nie idzie, bo i po co? Właśnie zabiera się za pisanie kolejnej bezsensownej notki na blogu, zamiast się uczyć.
Szuka przyjaźni. Kiedyś myślała, że ją miała, ale to było kolejne złudzenie.
Chce kochać... I być kochana.
Należy do kostniejącego Ruchu Światło- Życie. Od czterech lat ma animatorkę, z którą nie może się dogadać i uważa to za traumatyczne przeżycie, co może świadczyć o tym, że pisze o sobie w 3 osobie.
Weekend spędza z Włochami. Jeden zabójczo przystojny

Karusia jest fajna i chce żyć... Normalnie.

,,Są dwie rzeczy, które napełniają duszę podziwem i czcią, niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie.Są to dla mnie dowody, że jest Bóg nade mną i Bóg we mnie.”

[Polonium]

Dzięki Karusiu.A spytam,czemu "kostniejącego" Ruchu Światło-Życie ? Czyżby zapał się gdzieś zapodział,czy działania zbyt mało ? Myślałem,że organizacja mocno się trzyma.W końcu z Oazy wyszedł utwór "Barka" tak lubiany przez naszego Papieża. Pozdrawiam i trzymaj się.

[Karusia]

Sebastiano, pozory mylą

[piano]

Karusia, witam Cię serdecznie

[duszyczka]

Pokój zamieszka, kiedy Pan przybędzie”
W adwentowej refleksji,
W skupieniu przy konfesjonale,
W ciszy wyczekiwania na wigilijną gwiazdę,
Do gorącego i otwartego serca,
Niech przyjdzie Pan i umocni nas swoim pokojem,
Byśmy go mogli rozdawać wszędzie tam, gdzie niepokój.
Błogosławionych świąt Bożego Narodzenia

[ Dodano: Sob 22 Mar, 2008 07:22 ]
Z świątecznego korzystam zwyczaju,
By przesłać życzeń tyle, ile kwiecia w maju
I życzyć wam naprawdę z całą serdecznością
By święta napełniły wam duszę radością
Czegóż jeszcze Wam życzę?
Zdrowia i dostatku!
Szóstki w Totka, a także ogromnego spadku!
Siedmiomilowych butów i czapki niewidki,
Spełniającej życzenia małej złotej rybki
Kury ze złotym jajem, Lampy Aladyna,
Sezamu Ali Baby i szczodrego dżina,
Niebieskich koralików, zwierciadeł magicznych,
Dywanów latających i talentów licznych.
Samych miłych perspektyw, uwag błyskotliwych,
Wielu ludzi przyjaznych, niewielu życzliwych.
Masy sukcesów małych, wielkich, gigantycznych,
Poklasku i uznania i awansów licznych.
Mieszkania w Nowym Jorku, willi w Kopenhadze,
Przytulnej garsoniery gdzieś tam w Czeskiej Pradze,
Rezydencji we Włoszech, w Alpach małej chatki,
A w południowych Indiach plantacji herbatki.
Super rancho w Meksyku, pałacu w Pekinie
I innego schronienia w wybranej krainie.
Rejsu dookoła świata, gdzieś w nieznane wypraw,
Ekscytujących doznań, smaku nowych przypraw.
Może nagrody Nobla w jakiejś kategorii,
I życia w stanie choćby lekkiej euforii.
Do tego wiele zdrowia, kondycji, miłości,
Dużo radości z życia i wiecznej młodości.