Asia

[Myszkunia]

Na imię mi Asia. Pochodzę z Działdowa. Po pedagogice opiekuńczej ( szlachetny tytuł magistra ).
Lubię różne rzeczy. Czytać. Pisać. Jeść słodycze. Zbierać maślaki. Muzykę różną, trudno jednoznacznie określić rodzaj.

Ostatnio to czas, gdy starałam się i starałam... ale okazało się, że trzeba zaczynać starania na nowo...

Chyba starczy?

[Rachel]

a co porabiasz po zdobyciu tegoż szlachetnego tytułu ? :mrgreen:

[piano]

Witaj Asiu

[Myszkunia]

Różne rzeczy juz wyprawiałam
Obecnie pracuję w domu pomocy społecznej.

[Rachel]

I co tam porabiasz konkretnie?? czy twoim zdaniem jest to trudne zajęcie czy też nie??

[Ks.Marek]

Myszkunia napisał(a):Pochodzę z Działdowa

W mojej poprzedniej parafii była ulica Działdowska. Kiedy pisałem raz kiedyś zapowiedzi małżeńskie do ogłoszeń, to nie zwróciłem uwagi, że komputer dokonał zmiany ulicy. I to brzmiało tak: Jan Nowak, zamieszkały przy ulicy Dziadowskiej pragnie poślubić Agatę Jakąśtam zamieszkałą przy ulicy Pułtuskiej 1/4 (zamiast takiego zapisu, zrobił sie ułamek "jedna czwarta". Moi przyjaciele do dziś się ze mnie nabijają, że stworzyłem "dziwne" małżeństwo".
BTW: w mojej szkole pracuje nauczycielka z Działdowa.

[Offca]

Jak fajnie poznać prawdziwe imiona użytkowników :krzywy:
Asiu a pedagogike opiekuńczą studiowałaś gdzie? Może w Olsztynie?

[Jólka]

Asiu, fajnie ze jesteś... szkoda ze tak ciezko nam sie pspotkac.
chyba to nie tqjemnica, jesli odpowiem wełence, że owszem w Olsztynie... i nawet mieszkałyśmy w tym samym akademiku.

[Myszkunia]

Jólka napisał(a):chyba to nie tqjemnica, jesli odpowiem wełence, że owszem w Olsztynie... i nawet mieszkałyśmy w tym samym akademiku.

Oczywiście,że nie tajemnica. I że UWM.

Jólka napisał(a):szkoda ze tak ciezko nam sie pspotkac

Ale ciągle liczę na to,że kiedys sie uda...

[duszyczka]

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wielu głębokich i radosnych przeżyć, wewnętrznego spokoju, wytrwałości i radości oraz błogosławieństwa Bożego w każdym dniu nadchodzącego Roku

[Myszkunia]

Jakież to miłe życzenia!!! Bardzo dziękuję.
I nawzajem życzę błosławieństwa Bożego
oraz stołu obfitego
dużo zdrowia i radości
w Nowym roku pomyśloności
Niech znów szczęście w nas zamieszka
prosta niech będzie każda ścieżka! :aniol:

[duszyczka]

Z świątecznego korzystam zwyczaju,
By przesłać życzeń tyle, ile kwiecia w maju
I życzyć wam naprawdę z całą serdecznością
By święta napełniły wam duszę radością
Czegóż jeszcze Wam życzę?
Zdrowia i dostatku!
Szóstki w Totka, a także ogromnego spadku!
Siedmiomilowych butów i czapki niewidki,
Spełniającej życzenia małej złotej rybki
Kury ze złotym jajem, Lampy Aladyna,
Sezamu Ali Baby i szczodrego dżina,
Niebieskich koralików, zwierciadeł magicznych,
Dywanów latających i talentów licznych.
Samych miłych perspektyw, uwag błyskotliwych,
Wielu ludzi przyjaznych, niewielu życzliwych.
Masy sukcesów małych, wielkich, gigantycznych,
Poklasku i uznania i awansów licznych.
Mieszkania w Nowym Jorku, willi w Kopenhadze,
Przytulnej garsoniery gdzieś tam w Czeskiej Pradze,
Rezydencji we Włoszech, w Alpach małej chatki,
A w południowych Indiach plantacji herbatki.
Super rancho w Meksyku, pałacu w Pekinie
I innego schronienia w wybranej krainie.
Rejsu dookoła świata, gdzieś w nieznane wypraw,
Ekscytujących doznań, smaku nowych przypraw.
Może nagrody Nobla w jakiejś kategorii,
I życia w stanie choćby lekkiej euforii.
Do tego wiele zdrowia, kondycji, miłości,
Dużo radości z życia i wiecznej młodości.

[Myszkunia]

Dopiero odpisuję
dopiero dziękuję.
Bardzo mi miło i niech te życzenia spełnią sie nam obu w 100%.

[nordlys]

Witaj Asiu na Twym blogu!

Wybrałaś piękny kierunek studiów. Z roku na rok będzie coraz więcej pracy w tej dziedzinie. A czym zajmujesz się obecnie w DPS?

Co do grzybów, to jest ich całe zatrzęsienie w norweskich lasach-Norwedzy jakoś nie mają nawyku do ich zbierania(chyba wolą pieczarki :mrgreen: )
Pozdrawiam serdecznie.

[Myszkunia]

nordlys napisał(a):Z roku na rok będzie coraz więcej pracy w tej dziedzinie

Dobrze by było,bo chwilowo nie pracuję.
W dps byłam opiekunem-wychowawcą. Kiedy tydzień temu byłam w dps z wizytą to moi byli podopieczni pytali, kiedy przyjdę z powrotem

A te grzybki!Ostatnio zobaczyłam, jak wyglądają podgrzybki i zajączki! I sobie zbierałam!
Właśnie, za granicą jakoś nie preferują zbieractwa. ciekawe, czy wszędzie i ciekawe, czemu.