Wstąpić czy nie ...???

[Maciek]

Witam !

Piszę bo już od pewnego czasu biję się z myślami czy nie wstąpić do Odnowy... No i zaczyna się problem bo ja tak samemu, bez uprzedniego spytania się stu osobom co o tym myślą, decyzji nie podejmę no a jedni mówią że widzą mnie w Odnowie i że bym tam pasował a drudzy że broń Boże bo w głowie se namieszam :wink: no więc zwracam się do Was, specjalistów generalnie to mi najbardziej chodzi o pokorę...

PS. Wybaczcie że cały temat jest skoncentrowany na mnie ale nie potrafię tego inaczej ująć

[Tamciulam]

powiem tyle...jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział 'wchodząc' tam nic nie tracisz, możesz tylko zyskać

[Ks.Marek]

A mnie się zdaje, że wpierw trzeba się samodzielnego podejmowania decyzji nauczyć.

[Dunia]

Maciek napisał(a):bez uprzedniego spytania się stu osobom co o tym myślą, decyzji nie podejmę

A co chcesz usłyszeć "tak"wstąp albo "nie" nie wstępuj. Ty sam musisz podjąć tą decyzje. Jeśli tak jak napisałeś "bijesz się z myślami" to najlepiej będzie jak wstąpisz i sam zobaczysz. Jak poczujesz, że to nie jest to... zapewne bez żadnych problemów będziesz mógł "wyjść" stamtąd. Po prostu zrezygnować :!:

[sasankja]

popieram - wystąpić zawsze można, jak nie sprawdzisz nie będziesz wiedzieć, a pewne sprawy najlepiej widzieć od środka - wtedy można się przekonać czy prawdą jest to co piszą ludzie na forach i do czego namawiają

[czarek]

Maciek, a Ty jesteś z tej Wrześni koło Gniezna?? :hm:
Jest tam jakaś wspólnota Odnowy "na miejscu"??Bo nic mi nie wiadomo...

A tak bardziej do Twojego pytania... Spytaj się o to Boga To będzie najprostsze i najlepsze rozwiązanie.

[Maciek]

noo kolo Gniezna jest jedna ale dla starych babc i chcialem w Gnieznie zobaczyc raz nawet bylem na Mszy w kosciele Franciszkanow na rynku O

[ Dodano: Pon 22 Paź, 2007 18:22 ]
i wiecie co? mysle, ze jestem za kiepski na odnowe... pewnie od razu pojawilaby sie we mnie pycha ze co to nie ja :roll: a to przeciez nie ja tak naprawde tylko On :jupi:

[Tatt]

A czemu bycie w Odnowie ma budzić pychę? Nie rozumiem... :-k

[Maciek]

no mysle ze to taka jedna z powazniejszych pulapek :? nie wiem moze sie myle

[Tamciulam]

Bycie w Odnowie nie powinno budzić pychy tzn nie znam człowieka, który będąc w Odnowie byłby pyszny

[Tatt]

Myślę, że w każdej wspólnocie, jakiego typu by ona nie była, jest groźba, że ktoś stanie się pyszny, bo będzie myślał, że jest w ten sposób lepszy itp. ale to grozi WSZĘDZIE... Odnowa nie ma monopolu na pychę

[ddv]

Spróbuj a jak masz jakieś wątpliwości to zawsze możesz spróbować coś innego.
Ja sądzę, że nawet i lepiej jeżeli przyjrzysz się kilku ruchom i wybierzesz dla siebie coś najodpowiedniejszego.

[Ks.Marek]

Tamciulam napisał(a):tzn nie znam człowieka, który będąc w Odnowie byłby pyszny

A ja owszem, znam takowych i to nie mało.

[sasankja]

ja też niestety znam takich ludzi - patrzą na siebie i mówią: jestem doskonale ukształtowany przez wspólnotę, moja sądy są jedynie trafne, wszyscy inni błądzą ale ja ic nawrócę....
niestety.. ale to przecież nie jest reguła

[Maciek]

no regułą nie jest, ale tez nie sa to rzadkie przypadki i to szczerze mowiac troche zniecheca... mysle ze macie racje ze trzeba sie najlepiej samemu przekonac zobacze jak to tam jest w Gnieznie i Poznaniu :wink: