Ink'y

[M. Ink. *]

oni są niezniszczalni... :krzywy:

[Rachel]

M. Ink. * napisał(a):oni są niezniszczalni...

czym ich faszerujesz ? :hm:

[M. Ink. *]

Rachel napisał(a):

M. Ink. * napisał(a):[center]oni są niezniszczalni... [/center]

[center]czym ich faszerujesz ? :hm:[/center]

[center]hartuję ich ciała w żywym płomieniu :-({|=



[/center]

[Rachel]

teraz mi to zbarzmiało jak delikatne cytowanie jednego z dzieł św.Jana od Krzyża.

[M. Ink. *]

może to i dobrze :aniol:

[Rachel]

czyli ekipa nie przybędzie bo nawróconą czarownicą jestem :mrgreen:

[Polonium]

Przybędzie,ale z wykrywaczem kłamstw,z tajnymi agentami,założy podsłuchy i kamerki. Będzie pełna inwigilacja.Z satelity również. SATELLITE INK'Y 1 ||-- :shock: --||
Jeśli przez ten czas nie będzie powrotu do czarów :twisted: to dołączysz do ekipy Inkwizytorów. 8)

[duszyczka]

Śnieg okrył ziemię puszystą bielą,
Wokół się wszyscy ludzie weselą.
Spłynęła z niebios dla nas nowina-
Najświętsza Panna powiła Syna.
I my Dzieciątku dziś hołd oddajmy
Polską kolędę Mu zaśpiewajmy.
Niech śpiew przy żłóbku i w dzień i w nocy
Mocą, radością serca jednoczy

[M. Ink. *]

wow

[nieania]

M. Ink. *, życzę ci, żebyś w przyszłym roku walczyła do końca i nie poddawał się walkowerem ...

[M. Ink. *]

dzięki nieaniu :*

lecz czy ta walka ma sens...? jeśli nie przekona sie nikogo, a tylko straci niepotrzebnie czas i nerwy...? czyż nie lepiej po prostu ogłosić Chrystusa wcielonego i zmartwychwstałego i odejść, pozostawiając delikwenta sam na sam ze Słowem... :?:

[nieania]

M. Ink. * napisał(a):ecz czy ta walka ma sens...?

A po co ten ogień, który Jezus przyszedł rzucić na ziemię?

[M. Ink. *]

nieania napisał(a):A po co ten ogień, który Jezus przyszedł rzucić na ziemię?

po to żeby spalić czarownice? :hm: nie, ten ogień to ja rzucam ale pytasz mnie o motywy, jakie ma Bóg (o ile ma cos takiego jak "motywy" - być może to tylko antropomorfizm); nie znam przyczyn, dla których Bóg robi to, co robi

jesli czujesz powołanie do walki: walcz (oby z umiarem)

ja tak bardzo tego nie czuję... przynajmniej w wypadku Oliwki

[nieania]

heh... a może nie walczyć.. tylko ściągnąć z wyżyn własnej pychy... :-k

[M. Ink. *]

nawracanie serca zostaw Duchowi Świętemu i nie próbuj Go zastąpić: skutek może być odwrotny =;