Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak to możliwe??
Autor Wiadomość
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #61
 
Dlategoż Ci mówimy, żebyś lepiej się dobrze zastanowiła i może wstrzymała na razie.

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
07-03-2005 23:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Jólka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,182
Dołączył: Dec 2004
Reputacja: 0
Post: #62
 
jesli robi ci sie nie dobrze na mysl o spowiedzi to moim zdaniem oznacza, ze powinnas tym bardziej isc, jesli zalezy ci na bliskosci Boga... juz w innym temacie o tym pisalam, ze jesli zgrzeszymy, zaczniemy sluzyc zlu, a potem chcemy z tym skonczyc i... zaczynamy zblizac sie do Boga to szatan o nas walczy... i wiem co mowie, bo sama przez to przeszlam... nie mowie ze to jest latwe, ale wiem ze warto... sprawdzilam Oczko

Niebo gwia?dziste nade mn?, prawo moralne we mnie...

[Obrazek: puchatek2.gif][Obrazek: puchatek.gif] [you] dobrze ?e jeste? Przytulanie
07-03-2005 23:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #63
 
Gepardzik napisał(a):Zło jest w Tobie silne, nie chcesz go, ale jak ktoś podaje Ci rozwiązanie, to Twoja reakcja jest taka: "ja jestem zła i koniec, to przecież i tak się nie uda". A potem tylko pretensje, że niby chcesz pomocy a nikt nie chce Ci pomóc. No jak odrzucasz pomoc to się nie dziwię...
Ja nie powiedziałam, że nie chcę. Nie zawsze zresztą proponawane rzeczy są możliwe do spełnienia. Ja nie mam do nikogo pretensji. Jejq... ludzie...
A co do złośliwości Rasty... Jakoś nikt się nie przejmuje, że on obraża mnie. Bo nie atakuje w stronę osób, zajmujących się stronką. Taka prawda. Ja przeszkadzałam moderatorom i adminowi to od razu ostrzeżenie razy2, a Rasta niech sobie gada. Kogo to obchodzi...

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
08-03-2005 15:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #64
 
Harpoon szczerze mówiąc nie miałam pojęcia ze masz takie problemy z dragami. Przeczytałam te wszystkie posty i sama nie wiem co o tym myśleć...Harpoon ja nie jestem zwolennikiem ćpania .A co do amfetaminy to sobie odpuść szczerze ci radzę bo mozesz sie kiedys obudzić gdy bedzie już za pozno.To największy syf w jaki sie można wpakować! Jak bedziesz chciała kiedys o tym pogadać to wiesz gdzie mnie szukać
pozdrowienia dla ciebie!
09-03-2005 13:58
Odpowiedz cytując ten post
Harpoon Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,850
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #65
 
Naamah, kiedyś jak rozmawiałyśmy, to wspomniałam Ci, że mam z tym problem. Tylko może wtedy była to rozmowa między wierszami i nie zwrócilłyśmy na to większej uwagi, pamiętasz :?: :wink:
Co do dragów, to staram się. Ostatnio jest bardzo ciężko, moje myśli tylko wokól tego krążą. I nie powiem, czuję sie z tym źle, że nie mogę nic wziąć, ale pozostaje świadomość, że później będę się czuła jeszcze gorzej. Kiedy przyjdzie zjazd i same czarne myśli.
W niedzielę dopiero miną trzy tygodnie mojej abstynencji :?

Naamah dzięki za pozdrowienia Uśmiech Pozdrawiam Ciebie również Uśmiech
I oczywiście wiem gdzie Cię szukać Język

[ Dodano: Nie 27 Mar, 2005 ]
Ktoś mi tu kiedyś napisał, że nic nie robię i bronię się przed pomocą... Ludzie... dzięki wielkie, fajna ocena Smutny
Szkoda że nie możecie choć przez chwilę poczuć się jak ja, może wtedy by się coś zmieniło... Jeżli uważacie że nic nie robię to bardzo się mylicie...
Myślałam kiedyś, że szybko się poddaję, łatwo mnie zrazić i zniechęcić... Ale sama się pomyliłam co do siebie... :roll: Teraz widzę, że pomimo wielu przeciwności i odrzucenia ze strony osób, na które się bardzo liczyło... Walczę dalej... Upadam non stop, nie moge się podnieśc, ale jednak na czworakach brnę dalej i szukam... Może dlatego, że jestem sama szukam nie tam gdzie trzeba... Może... ale takiego rozwodzenia się tu mogłoby być dużo..
Wybaczcie że wogóle poprosiłam was o pomoc... Mam nadzieję, że wybaczycie... o od tego się wszystko zaczęło... Smutny

Only scars can remind us that the Past was real..

[Obrazek: 7c8eb72c67.png]
09-03-2005 14:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów