Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy postawa księży może zadecydować o zbawieniu?
Autor Wiadomość
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #31
 
bashca napisał(a):Przecież to czy ktos będzie zbawiony zależy tylko i wyłącznie od Boga, Jego Miłosierdzia.
A księdzu nic do tego. On nam tylko pomaga dążyć do zbawienia no ale jeśli jego działania zmierzają do czego innego to tylko świadczy o tym że jest tylko człowiekiem-ulega szatanowi jak każdy z nas. Dlatego jest tak ważne żebyśmy modlili sie za kapłanów w sposób szczególny.

Dokładnie tak. Ksiądz jest tylko człowiekiem i też ulega pokusom, nawet powiem więcej : księża bardziej niż zwykli świeccy ludzie są narażeni na pokusy z racji tego, że według powołania służą Bogu, powierzyli swoje życie aby Bogu służyć a szatan zawsze działa najmocniej tam, gdzie te więzi z Bogiem są najmocniejsze.
Oczywiście wśród świeckich także sa osoby, które głęboko się modlą, głęboko są wierzący i szatan także działa próbując tą więź z Bogiem niszczyć a Bóg dopuszcza to działanie nie dlatego, że jest zły, ale po to, aby wypróbowywać wiarę człowieka, tak jak to było z Hiobem. Może też wybierać ofiary przebłagalne, aby inni mogli być zbawieni. Nie można jednak tak do końca mówić, że "księdzu nic do naszego zbawienia". Ksiądz jest jak pasterz, który dba i prowadzi swoje owce, odpowiada za nie, aby mogły bezpiecznie dojść do zagrody. Tak samo ksiądz ma zadanie prowadzić powierzonych mu wiernych do Boga, do zbawienia. I tak jak na owce poluje wilk tak na wiernych poluje szatan, tyle, że szatan atakuje wiernych a jeszcze bardziej atakuje samego pasterza czyli księdza. I ważne jest aby sie modlić za kapłanów, aby nie ulegali pokusom, aby mogli prowadzić swoich wiernych - od tego zależy życie wieczne innych i nasze również.

Oczywiście o zbawieniu decyduje Bóg, ale ksiądz jest sługą Boga i będzie rozliczany z powierzonej mu owczarni. Każdy upadek może negatywnie wpływać na wiernych, którzy sami potrzebują pomocy duchowej a jak pasterz będzie zaniebywał swoje obowiązki i dawał zły przykład wiernym to i wierni mogą zmienić drogę.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
25-08-2009 12:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
sdms Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 310
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #32
 
Bremes napisał(a):Mianowicie chodzi mi głównie o to dlaczego wyżsi duchowni często decydują o tym kto może być zbawiony a nie. Np. kiedyś potępiano samobójców i Kościół mówił, że będą oni potępieni, a od jakiegoś czasu Kościół mówi, że jeśli samobójca nie miał innego wyjścia to nie będzie potępiony.
W ciągu dwóch tysięcy lat swojej historii Kościół nie potępił ani jednego człowieka (wykluczenie ze wspólnoty Kościoła nie jest potępieniem). Jak ktoś tu napisał tylko Bóg decyduje o zbawieniu człowieka. Kościół ma w mocy uznanie konkretnej zmarłej osoby za osobę świętą, a więc taką, która już trafiła do nieba, ale nie ma mocy uznania kogokolwiek za potępionego, tzn takiego, który na 100% trafił do piekła. Nie jest to w mocy żadnego człowieka. Nawet w przypadku Judasza nie ma jednoznacznego potępienia tego człowieka.

Czym innym jednak jest wskazywanie grzechu i postawy, która zrywa przymierze z Bogiem. Samobójstwo jest ze swej natury poważnym wykroczeniem przeciwko kilku przykazaniom Bożym (bo nie tylko przeciwko przykazaniu "Nie zabijaj"), dlatego Święta Matka Kościół ma prawo przypuszczać na podstawie Objawienia zawartego w Piśmie świętym, że osoba dokonująca takiego czynu zamyka sobie bramy nieba. W żadnym jednak przypadku Kościół nie dokonuje sądu nad takim człowiekiem.
01-01-2010 02:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Manaika Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 117
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #33
 
ja powiem może trochę z innej kategorii. Rozpatrzamy tu kwestie, czy duchowni wyższej "rangi" mogą decydować o zbawieniu, ale zapominamy o tym, że ci "zwykli", najczęściej młodzi bardzo pomagają przy zbawieniu wielu upadających. Znam niektórych kapłanów, dzięki którym naprawdę dokonało się wiele dobra w życiu wielu młodych ludzi. Uważam też, że właśnie w tym okresie życia pomoc duszpasterska jest bardzo istotna, bo młodzi lubią być wpływowi na swoje otoczenie, które nie sprzyja ewangelizacji...

[center]Najsilniejszy jest zawsze ten, kto umie złożyć dłonie do modlitwy.

Sören Kierkegaard
[/center]
31-01-2010 18:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów