a ja mam swoja wersję=]
Gdybym mówiła językami ludzi i aniołów, a Nadzieji bym nie miała, stałabym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miała dar prorokowania i znała wszystkie tajemnice, i posiadała wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosiła, a Nadzieji bym nie miała, byłabym niczym.
I gdybym rozdała na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawiła na spalenie, lecz Nadzieji bym nie miała, nic bym nie zyskała.
Nadzieja cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Nadzieja nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Nadzieja nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznaję, po części prorokuję.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłema dzieckiem, mówiłam jak dziecko, czułam jak dziecko, myślałam jak dziecko. Kiedy zaś stałam się zona, wyzbyłam się tego, co dziecięce.
Teraz widzę jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczę] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałam poznana.
Tak więc trwają wiara, Nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest Nadzieja
„Mówisz, że ja ci pomogłem. Była to moja przyjemność, tańczyłem mój taniec. Pomogło ci to, no to cudownie. Przyjmij moje gratulacje. Niczego mi nie zawdzięczasz”.Anthony de Mello
http://www.dkms.pl
http://www.krewniacy.pl
|