Ja dosyć długo przygotowywałam się do spowiedzi generalnej. W przeciwieństwie do osób, które wypowiadały się wcześniej spowiadałam się w konfesjonale i.. wcale nie myślałam o bolących kolanach. Najlepiej jest chronologicznie, bo spowiadasz się z całego życia... łatwiej jest opowiadać po kolei. Dużo trudniej jest grupować grzechy i w ustalonej jakiejś kolejności je wypowiadać. Jak się przygotować? Najlepiej przemyśleć swoje życie, jak to po kolei w nim było, co się działo. Tylko tu nie tylko co było złe ale i co było dobre. Żeby widzieć nie tylko swoje ułomności. Pomaga to potem w wytrwaniu w postanowieniu poprawy. Jeśli widzisz to, co ci się udało, to wierzysz, że uda ci się wygrać w walce ze swoimi grzechami. Jeśli dostrzeżesz obecność Boga w swoim dotychczasowym życiu, to będziesz miał większą ufność w to, że ci wybaczy.
Po takim przemyśleniu i wyciszeniu się zabrać się za rachunek sumienia, czyli rozliczenie się. Dobrze jest wszystko zapisać.... W 2 kolumnach: 1. grzechy, 2. dobre uczynki.
Rachunek sumienia najlepiej rozpocząć od modlitwy do Ducha Św.: np. takiej:
"Przyjdź Duchu Święty, oświeć rozum, abym dokładnie poznał wszystkie grzechy moje,
porusz serce, abym za nie mocno żałował, szczerze się wyspowiadał i poprawił".
Potem robić rachunek sumienia... na podstawie dekalogu, błogosławieństw, uczynków miłosierdzia (co zaniedbałem). Przeanalizować jak najwięcej sytuacji... gdzie zawiniłem, a gdzie zasłużyłem. Potem kolejna modlitwa... np.:
"Panie Boże mój, z głębi serca żałuję za wszystkie grzechy całego życia mego, ponieważ obraziłem Cię i zasłużyłem na to, żebyś mnie jako Sprawiedliwy Sędzia ukarał tu na ziemi i w wieczności. Najbardziej jednak żałuję za nie dlatego, że Ciebie najlepszego Ojca, grzechami moimi tak bardzo obraziłem i zasmuciłem. Żałuję, że z powodu odwrócenia się od Ciebie, zmarnowałem zasługi gorzkiej męki mojego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z miłości dla mnie w Ogrójcu krwią się pocił, był ubiczowany, cierniem ukoronowany, niósł ciężki krzyż, na którym w wielkich boleściach umarł. Postanawiam przy pomocy Twojej łaski poprawić życie moje i więcej nie grzeszyć. Niech odtąd zrozumiem lepiej, że mój dom rodzinny, miejsce pracy, obowiązki moje i bliźnich są warsztatem mej doskonałości i świętości. Pragnę wynagrodzić wszelką szkodę, którą wyrządziłem. Pragnę zawsze do Ciebie należeć i przy pomocy łaski Twojej unikać wszystkich grzechów oraz okazji do nich.
Panie Jezu nie bądź mi Sędzią lecz Zbawicielem. Matko Syna Bożego, bądź też Matką moją i broń mnie od złego. Amen."
A potem można już iść i sie wyspowiadać.
[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
![[Obrazek: jezus2.jpg]](http://tbn3.google.com/images?q=tbn:_TvL1m-SIXB5DM:http://sanktuariumzuromin.livenet.pl/galeria/albums/uploads/jezus2.jpg)
http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
|