Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jak dotrzeć do młodzieży?
Autor Wiadomość
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #16
 
Przepraszam - c z e g o dosyć?

[ Dodano: Czw 10 Kwi, 2008 00:11 ]
Widzę, że jakieś kolorki się pojawiły w moim profilu! Teraz przynajmniej będzie kolorowo, a nie tak monotonnie :diabelek:

[ Dodano: Czw 10 Kwi, 2008 01:52 ]
I do kogo w ogóle ta uwaga?

[ Dodano: Czw 10 Kwi, 2008 02:42 ]
Zastanowiłam się nad znaczeniem obu problematycznych słów i:

-wg Słownika poprawnej polszczyzny
*przymus 'zmuszanie kogoś do działania wbrew jego woli, zmuszanie do czegoś'
*wymóg 'warunek, który ktoś lub coś musi spełniać'
-znaczenie mniej więcej podobne

w internecie znalazłam znaczenia tożsame, a więc mogę tutaj przyznać rację księdzu.
Przyznaję, że być może źle się wyraziłam (zawsze miałam problem z wyrażaniem tego, co myślę i wtedy dochodzi do nieporozumień), ale:

*z-musz-ać, przy-musz-ać>od: mus-i-eć, musz-ę
*wy-mag-ać, wy-móg-O,> od: wy+móc, mog-ę
to wtedy móc, mogę to co innego niż musieć, muszę - mogę to znaczy 'nie muszę', a więc zakłada dobrowolność

i bardziej pod takim znaczeniem bym się podpisała, ale nie będę się tu spierać, kto ma rcję. Zresztą to chyba nieistotne. Niech mi tylko nikt więcej nie mówi, że nie wiem, co piszę, nie rozumiem i tego typu uwagi.
09-04-2008 23:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daniela Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 258
Dołączył: Mar 2008
Reputacja: 0
Post: #17
 
karolcia napisał(a):k myślicie, w jaki sposób można dotrzeć do młodzieży
nie ma na to reguły. Każdy człowiek jest inny, do kazdego podchodzi się indywidualnie, każdy potrzebuje czegos innego. Śmiem pzrypuszczać, że nie podziała na najbardziej zbuntowanych słowo "Jezus cię kocha" , a udowodnienie, że pójście do koscioła nie jest niczym złym, że wiara rzym kat nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Może to zabrzmi zuchwale, ale jestem niewierząca, a na prośbę pewnej pani, wysłałam jej zbuntowaną, rozkrzyczaną nastolatkę do kościoła, i to nie za sprawą Boga, ale argumentami typu "co ci sie stanie?", prawda taka, ze ta zdiewuszka raczej się nie nawróciła, ale drepcze do kościólka raz na jakiś czas, co z tym zrobią inni? co ona poczuje? to już nie moja broszka. Bunt jest najgorszy, może prowadzic do złego, wiele ludzi schodzi na złą drogę nie dlatego, że nie wierzą w Boga, ale dlatego, że buntują się przeciwko Bogu. Być nie wierzącym, a buntować się przeciwko Bogu, to dwie odrębne kwestie. Jako osoba niewierząca nie buntuję sie pprzeciwko wierze innych, dla mnie nie ma znaczenia to, czy ktoś wierzy, czy nie, jak mu wygodnie i czuje sie spełniony, to niech sobie wierzy nawet w krowę, byle to nie była jakaś sekta. Dlatego nie walczę ze ŚJ, Zielonoswiątkowymi, Adwentystami, bo nie widze w ich poglądach nieczego co mogłoby zaszkodzić im, jak i ich bliźnim.
Istnieje coś takiego, ze katolicy, ksieza zaczynają od wyliczanki "co jest złe", "co źle robię", co powinnam a czego nie, nic gorszego, nic bardziej odstraszającego, bo nagle dowiaduję się, ze jestem zlym człowiekiem i tylko dlatego, że nie chodzę do kościoła, że nie wierze w Boga. Trudno mi uwierzyć w to, że jak sie nawrócę nagle stanę się lepsza, wszystko co zacznę czynić , będzie dobre.

[ Dodano: Sob 10 Maj, 2008 06:39 ]
ojć, chyba trochę namieszałam, pzrepraszam
10-05-2008 06:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #18
 
Wg ciebie nie jest stało się to za sprawą Boga, a wg mnie tak.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
10-05-2008 09:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #19
 
Daniela napisał(a):Istnieje coś takiego, ze katolicy, ksieza zaczynają od wyliczanki "co jest złe", "co źle robię", co powinnam a czego nie, nic gorszego, nic bardziej odstraszającego, bo nagle dowiaduję się, ze jestem zlym człowiekiem i tylko dlatego, że nie chodzę do kościoła, że nie wierze w Boga.
Dokładnie tak jest jak piszesz w ten sposób nikogo do Boga się nie zachęci.
A w ewangelizacji chodzi o zbudowanie relacji z Bogiem opartej na miłości.

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
10-05-2008 09:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #20
 
Daniela napisał(a):Istnieje coś takiego, ze katolicy, ksieza zaczynają od wyliczanki "co jest złe", "co źle robię", co powinnam a czego nie, nic gorszego, nic bardziej odstraszającego, bo nagle dowiaduję się, ze jestem zlym człowiekiem i tylko dlatego, że nie chodzę do kościoła, że nie wierze w Boga. Trudno mi uwierzyć w to, że jak sie nawrócę nagle stanę się lepsza, wszystko co zacznę czynić , będzie dobre.
A ja mówię:
Coś jest złe, ponieważ...
Może zrobić tak, ale licz się z konsekwencjami. Nie zyjesz sam na świecie.

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
10-05-2008 23:26
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
_aguś Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 65
Dołączył: May 2008
Reputacja: 0
Post: #21
 
Kto powie jak najlepiej dotrzeć do młodzieży jak nie ona sama?! Uśmiech
więc może sie wypowiem...
Wydaje mi sie że trzeba pokazać że życie z Jezusem jest naszym przyjacielem a zarazem że nie trzeba rezygnować z innych np. hobby czy znajomych...
Po prostu pokazać jak połączyć (może to brzydko zabrzmi) Jezusa i resztę życia ze sobą tak... Aby tworzyło to jakąś harmonie i aby nie rezygnować z tego co kochamy robić i robiliśmy do tej pory... oczywiście najlepiej jest gdy środowisko jest również nastawione tak aby Jezusa przyjąć... ale czy nie warto czasem sie wyróżnić?! W tym wypadku kochając Jezusa...?

[Obrazek: k5h2]

Panie pozosta?,
ma się ku wieczorowi,
dzień się już nachylił...

[Obrazek: 06008c49c5.png]
29-05-2008 17:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #22
 
Sposób dotarcia do młodzieży winien być różny w zależności od osobowości, choć w masie ludzi - przepraszam za sformułowanie, trudno jest to zrealizować.
Na niektórych dobrze nie działa "porykiwanie" księdza (ostatnio widziałam takiego księdza, który krzyczał z ambony), do innych dociera się poprzez miłość, do serca. Sądzę, że trzeba wymagać z miłością. Dać poczucie, że traktuje się każdego indywidualnie, że człowiekowi na każdym zależy. Dziś zgodzę się z Ks.Markiem (bo tylko krowa nie zmienia poglądów :wink: ), że czasem najpierw młodzież trzeba do czegoś trochę zmusić, by skłonić do mobilizacji, do refleksji.
28-10-2008 09:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kinga93 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 94
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #23
 
Sądzę, że aby dotrzeć do młodzieży trzeba znaleźć swój indywidualny sposób, trzeba w jakiejś dziedzinie stać się dla młodych ludzi autorytetem. Czymś ich do siebie przyciągnąć. Zgadzam się z poprzedniczką, że krzyki nic nie mogą. W końcu krzyki budzą w ludziach negatywne emocje a chyba nie o to chodzi Uśmiech

"?yj tak jakby ka?dy dzie? by? twoim ostatnim"

"Nie mówmy, ?e czasy s? z?e, my jeste?my czasem, b?d?my dobrzy, a czas b?dzie dobry"
?w. Augustyn
30-10-2008 20:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
duszyczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,016
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #24
 
Zależy od człowieka....

„Mówisz, że ja ci pomogłem. Była to moja przyjemność, tańczyłem mój taniec. Pomogło ci to, no to cudownie. Przyjmij moje gratulacje. Niczego mi nie zawdzięczasz”.Anthony de Mello
http://www.dkms.pl
http://www.krewniacy.pl
31-10-2008 16:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #25
 
Kinga93 napisał(a):Czymś ich do siebie przyciągnąć
Ciekawe tylko, czym :-k

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
02-11-2008 20:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #26
 
Pytacie się jak na przyciągnąć? Zwyczajnie. Rozmawiajcie z nami o naszych problemach, o tym z czym sobie nie radzimy o tym co nas trapi. To, że na wiele spraw patrzymy inaczej niż Wy dorośli nie znaczy, że patrzymy gorzej. Zauważcie w nas człowieka, nie oceniajcie nas, nie zrażajcie się do nas tylko dlatego, że jesteśmy młodsi, popełniamy błędy. Samymi słowami nas nie przyciągniecie, pokażcie, że możemy na Was liczyć. Słowa nas denerwują, każdy tylko pięknie gada. Liczą się czyn. Bądźcie sobą i czynem przyciągnijcie.

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
02-11-2008 21:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #27
 
kłapciu napisał(a):Samymi słowami nas nie przyciągniecie, pokażcie, że możemy na Was liczyć.
Czy to znaczy, że mam np na uszach do szkoły przyjść, albo kazanie w kościele mówić z żyrandola? Albo że mam założyć gang Marcela, żeby pogromić GTW Brzostowe?
Nie rozumiem, albo nie nie wiem op czym piszesz, bo zgred jestem...

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-11-2008 00:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #28
 
Jednym przyciągniecie młodzież do kościołów: Jawnym i nieskrępowanym głoszeniem Jezusa Chrystusa.
Głoście Słowem i głoście życiem, niech te 2 świadectwa współbrzmią ku chwale Pana. Nie idźcie na kompromisy, nie ważcie słów tam, gdzie potrzeba Prawdy, nie unowocześniajcie na siłę prawd wiary.
Głoście naukę Jezusa Chrystusa w całym jej radykalizmie i bezkompromisowości, a kościoły będą pełne tych, których Pan pociąga do Siebie.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
03-11-2008 01:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #29
 
omyk napisał(a):a kościoły będą pełne tych, których Pan pociąga do Siebie.
A jak to wygląda w Gliwicach? Są pełne kościoły, czy "pełne" ?

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
03-11-2008 01:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
klapciu Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 464
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #30
 
Nie wiedziałam, że księdzu chodzi o Msze i kazania. Miałam coś innego na myśli ale chyba i tak nie zmienia to faktu, że słowa najmniej się zdadzą.

"Szczescie mozna znalezc w najmniejszym ziarnku pustynnego piasku"

Madry mysli, co mówi
Glupi mówi, co mysli

[Obrazek: 51ae3b6768.png]
03-11-2008 17:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów